Zobacz pełną wersję : [Escort 1990-1992] Długo kręci zanim odpali


grzegorz rozi
16-05-2010, 10:49
Witam,
Przeszukiwałem forum w poszukiwaniu takiego problemu, ale nic nie znalazłem. Sytuacja wygląda następująco: Podczas uruchamiania muszę bardzo długo kręcić rozrusznikiem aby silnik odpalił. Czasem kiedy uruchamiam silnik po bardzo krótkim postoju potrafi zaskoczyć od razu. Sprawdzałem kompresję i jest OK (na wszystkich cylindrach około 14 bar). Myślałem już że ten typ tak ma ale skoro nikt o tym nie pisał to chyba nie? :wink:
Tak więc czy nikt nie miał takiego problemu? A jeśli miał to jaka jest przyczyna?

gracz_2006
16-05-2010, 13:44
Podobnych tematów było wiele.
Świece i kable kiedy wymieniałeś?? jeśli wymieniałeś to moąe masz walnięty moduł zapłonowy.
Ja mam tak samo z tym że jak już raz odpale to potem pali cały dzień ze strzała.
Czekam teraz aż przyjdzie do mnie moduł i wtedy zrobie podmianke i zobaczymy czy w moim przypadku to jest to.
Pozdrawiam.

zsberg
16-05-2010, 19:12
Heh, nie jesteś sam. Sam niedawno założyłem temat o tym samym problemie: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=99600&page=3

Poczytaj sobie od początku. Doszliśmy do tego że może to być moduł zapłonowy. Kolega gracz_2006 miał takowy kupić i się pochwalić. Ja znalazłem sobie doraźny sposób na ten problem - załączam dosłownie na moment rozrusznik, i potem za drugim razem pali od strzału.

ferdynand
16-05-2010, 19:30
Miałem to samo i w moim przypadku problem tkwił w kablach , niby miały dopiero niecałe 4 miechy ale były walnięte . Tez po nocy trzeba było nieźle nakręcić by odpalił a później w ciągu dnia palił już od kopa .

gracz_2006
16-05-2010, 19:52
Heh, nie jesteś sam. Sam niedawno założyłem temat o tym samym problemie: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=99600&page=3

Poczytaj sobie od początku. Doszliśmy do tego że może to być moduł zapłonowy. Kolega gracz_2006 miał takowy kupić i się pochwalić. Ja znalazłem sobie doraźny sposób na ten problem - załączam dosłownie na moment rozrusznik, i potem za drugim razem pali od strzału.

Pochwale się napewno jak go podmienie, kolega z forum miał mi wysłać moduł więc czekam na przesyłke.
Pozdrawiam.

kordel1985
17-05-2010, 20:04
KOlega niech sprawdzi silniczek krokowy, jak mi tak nie odpalal 5-6 raz pod rzad potem lapal dopiero i tak prawie zawsze , wizyta u mechanika wymiana silniczka krokowego ( trzyma obroty) itp i odpala odrazu:)

zsberg
17-05-2010, 20:12
Tutaj mamy doczynienia z silnikami 1.4 i 1.6 8V CHV - one mają coś w sobie że zimne tak "ciężko" odpalają. Musimy nauczyć się rozróżniać ciężkie odpalanie które wiąże się z długim kręceniem od po prostu ok 4 sekundowego kręcenia gdy zimny.

grzegorz rozi
17-05-2010, 20:14
Przeczytałem ten wspomniany wątek, ale nie rozumiem nadal co ma wspólnego zapłon z opisywana sytuacją. Kierowałem swoje podejrzenia raczej w kierunku układu zasilania paliwem. Tak jakby z późno było wtryskiwane paliwo i zanim nie powstaną opary w kolektorze to nie odpala.
No ale zobaczymy :) poczekamy co będzie po wymianie tego modułu zapłonowego.
Ja świece i kable mam nowe więc może rzeczywiście moduł.
A patent z przekręceniem kluczyka kilka razy pod rząd w pozycję zapłon bez uruchamiani rozrusznika u mnie nie działa.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

Pawel
17-05-2010, 21:00
prosze kontynuowac tu http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=99600