Zobacz pełną wersję : duzy mroz i problem


michals7
22-01-2006, 14:24
dzis rano odpalam samochod stojacy na dworzu(-24* w nocy) przekrecam kluczyk bez rozruchu na pozycje 1 i ......wszystkie wskazniki ustawily sie na max (poaliwo , temperatura, obrotomierz i predkosciomierz) odpalam auto na dotyk oczywiscie i wszystko wraca do normy tyle ze licznik jazdy dziennej sie wyzerowal (jest elektroniczny)
po czym jade silnik sie rozgrzewa dochodzi do 20* i przelacza sie automatycznie na gaz ale nie idzie przelaczam na bene i jade dalej nastepnie po jakims czsie przelaczam na gaz i co....... nie idzie a cisnienie chyba wywala jakis zawor w reduktorze i gaz ucieka z pod maski. przestraszony otwieram mache i wciskam jakas srube przy reduktorze i syczenie gazu ustaje SZOK czy cos zamarzlo w reduktorze i cisnienie gazu wywalilo zawor bezpieczenstwa?? czy wogole jest takowy?? po nagzaniu auta (troche to trwalo juz zaskoczyl na gazie i narazie ok

ralfo2
23-01-2006, 19:01
u mnie dzisiaj dokladnie to samo :D

wszystkie wskazowki na maxa
a licznik dzienny sie wyzerowal
a wiec wszystko w normie jak widze
i reakcja jest podobna jak w innych Fiestach
bo juz mialem lekkie obawy
a rano bylo u mnie -26

ciekaw jestem co bedzie jutro :roll:

kuba
24-01-2006, 01:00
wszystkie wskazniki ustawily sie na max (poaliwo , temperatura, obrotomierz i predkosciomierz)



u mnie dzisiaj dokladnie to samo

wszystkie wskazowki na maxa
a licznik dzienny sie wyzerowal


Panowie,nie chce was martwić ale to oznaka słabiutkiego akumulatora- lepiej wezcie akumulatorki do domu i je troszke podładujcie, no chyba ze szykuje wam sie dluzsza trasa

ralfo2
24-01-2006, 17:48
Panowie,nie chce was martwić ale to oznaka słabiutkiego akumulatora- lepiej wezcie akumulatorki do domu i je troszke podładujcie, no chyba ze szykuje wam sie dluzsza trasa

hehe dzisiaj znowu to samo, wskazowki na maksa a licznik dzienny na 0
przy takiej temperaturze to chyba normalny objaw
bo kreci calkiem niezle
i odpala od pierwszego razu
gdybym nie mial alarmu i centralnego zamka to moze by takie objawy nie wystapily
na przyszly sezon i tak kupie nowy aku
a co do trasy to ja codziennie robie ok 70km
wiec akumulator ma okazje zeby sie naladowac
a nie uzywam np ogrzewania tylnej szyby zeby nie brac zbyt wiele pradu

pozdrawiam