Witam, problemów ciąg dalszy :p

Od jakiegoś czasu coś mi stuka w lewym przednim kole na nierównościach jezdni. Zastanawiam się czy to nie amortyzator? W środku było to średnio słychać, ale teraz się zrobiło ciepło więc jezdze z otwarta szyba i przyznam ze slychac to dosc glosno. To stykanie przypomina cos w stylu uderzania młotkiem i biurko :p Z czasem zaczyna się to coraz czesciej dziac, teraz juz prawie na kazdej dziurze. Jakieś pomysły?

zawieszenie do sprawdzenia.prawdopodobnie tuleje wahacza ,sworzeń wahacza,łącznik i guma stabilizatora.albo padła ci jedna część z wymienionych lub masz kumulację i zawiecha do roboty.temat przerabiany wiele razy.użyj opcji szukaj

ja stawiam na lacznik stabilizatora

u mnie najpierw gumy stabilizatora stukały, a poźniej padł sworzeń wahacza ;)

Szarpak a ASO prawdę ci powie.

Problem walkowany wielokrotnie. Przyczyn stukania moze byc naprawde wiele i nikt bez odejrzenia ci tego nie powie. Podnies kolo i poruszaj i wtedy moze wyczujesz co stuka a jak nie to jak kolega wyzej napisal

Ja bym sie nie szczypał i wymienil cały wahacz koszt ok 75zł wiec wydatek nietaki duzy a spokuj sie ma:P

Ooo, a gdzie tak tanio robią wahacze ?

[QUOTE=Adym;1451143]Ja bym sie nie szczypał i wymienil cały wahacz koszt ok 75zł QUOTE]
Wiesz sory za jezyk ale nie pisz takiech pierdoł. Kup wachacz za 50 zl to pojezdzisz gora rok a potem i tak kupisz oryginal bo sie przekonasz co to jest tani zamiennik. Pozatym po co koledze doradzasz wymiane wachacza skoro szanse ze on stuka sa w granicach jakichs 25%. Tak w ciemno to kolega wymieni pol samochodu a okaze sie ze srobka lacznika stabilizarota sie poluzowala i stukala. Kolego podnies to kolo i porusza we wszysykie strony to moze wyczujesz co stuka. jak bedziesz wiedzial co jest nie tak to dopiero wymieniaj. Na zamiennikach wachaczow juz nie jeden sie przejechal tak samo jak na zamiennikach tulei a potem jest ze wymienil pod zawieszenia i po 3 tys km nadal stuka. Dzis troszke nerwowy jestem i przepraszam jezeli kogos uraze ale zanim cos napiszecie to poczytajcie, poszukajcie a nie piszecie glupoty o ktorych juz nie raz bylo pisane

Kup wachacz za 50 zl to pojezdzisz gora rok a potem i tak kupisz oryginal bo sie przekonasz co to jest tani zamiennik.

Ale Ty optymista jesteś. Mi wahacz moze z 500km wytrzymał a potem to prowadzało mnie po całej drodze!!! Dobrze ze mnie misiaki nie zatrzymały bo pierwsze podejrzenie to ze pijany jade, a drugie ze auto szrot i w obu przypadkach skonczylo by sie na lawecie :/

Mieliście panowie racje - łacznik stabilizatora. Auto u mechanika - jutro do odbioru. Pozdrawiam!