Mam następujący problem:
Po nocy, lub po kilkugodzinnym okresie niejeżdżenia, kilku pierwszym zahamowaniom towarzyszy charakterystyczne tarcie. Wydaje mi się, że trze coś z tyłu. Po kilku hamowaniach (4-5) dźwięk ustępuje. Zaznaczam, że hamulce cały czas łapią jak brzytwa. Co zrobić, aby usunąć ten dźwięk i skąd on może pochodzić?
jason1980
07-02-2006, 21:06
Moze po nocy rdzewieja Ci bebny/tarcze i po kilku hamowaniach rdza ustepuje i jest ok. Przyczena moze byc duza wilgotnosc powietrza.
Dokładnie łapie rdzawka i takie są efekty. :))
Można temu jakoś zaradzić?
Tak przed zaparkowaniem wysuszyć tarcze - delikatnie naciskając na pedał hamulca przejechać kawałek ale i tak to nie da 100% pewności że nie pokryją sie rdzawym nalotem.
Ogrodnik
19-03-2006, 20:01
Cześć. Bywa tak czasem jak są jeszcze oryginalne szczęki (są twarde) Możesz sprawdzić stan szczęk profilaktycznie ale przypuszczam że są w dobrym stanie. Ten sam problem ma mój ojciec. Od kilku lat (od kupienia) tak sobie trą i cały czas grube są.
_-MoKrY-_
25-03-2006, 21:58
zapewne podczas postoju hamulec ręczny był zaciągnięty?
możliwe że linka hamulca się zawiesza lekko, a hamulce nie odbijają, po kilku zahamowaniach się rozrusza i jest dobrze, droga opcja jest tak jak piszą inni ze bęben rdzewieje a to co słyszysz to zdzierająca się rdza
jeśli jest to problem z ręcznym to wd 4 w pancerz linki hamulca powinien pomoc ale raczej nie na długo
opcja jest też taka że zapiekł się cylinderek ;/