Zobacz pełną wersję : [Escort 1990-1992] montaż alarmu- po odcięciu zapłonu rozrusznik nie kręci


jarosss
01-11-2010, 17:31
Podłączałem dzisiaj ostatnie kabelki od autoalarmu, dokładniej te od funkcji odpowiadającej za odcięcie zapłonu przy zazbrajaniu alarmu.

Podłączyłem wszystko pod przekaźnik zgodnie z instrukcją, sprawdzałem miernikiem przekaźnik prawidłowo przerywa obwód.

Po tej operacji rozrusznik powoli przestał kręcić, sprawdziłem jeszcze raz wszystkie styki, próbuje jeszcze raz, a rozrusznik zamarł kompletnie.

Podłączyłem wszystko z powrotem i przy odpalaniu nadal cisza....

Co się mogło stać ?

lukaszek_socho
01-11-2010, 21:56
Escort MK5 nie miał immobilisera? Jak przekręcasz na rozruch to coś się dzieje? Przygasają kontrolki,coś cyka,pyka?

jarosss
01-11-2010, 22:22
nie ma immo
na początku kręcił i stopniowo coraz słabiej aż zamilkł, słychać tylko ten elektromagnes z tego co czytałem
a kontrolki kompletnie gasną przy próbie zapalania
akumulator na pewno nie jest rozładowany

ShaD
02-11-2010, 08:50
albo szczotki sie zawiesily albo akumulator rozladowany.

jarosss
02-11-2010, 10:29
a jak te szczotki "odwiesić" ?
i w którym miejscu dokładnie znajduje się rozrusznik bo jestem zielony ;p ?

ShaD
02-11-2010, 12:24
jedna osoba probuje odpalac a druga puka go mlotkiem. ale jesli podczas proby odpalania slyszysz tyrkanie i przygasaja kontrolki to raczej aku padl.

darnel
02-11-2010, 14:14
Jaki obwód dokładnie przerywałeś tym przekaźniczkiem z centralki?? Opcja rozładowanego akumulatora , jak shad zasugerował wydaje mi się sensowna no ale Ty nie czytasz uważnie. Szczotki jak zawisły to trzeba wymienić na nowe..

jarosss
02-11-2010, 14:56
odcinałem obwód na którym po włączeniu zapłonu pojawia się 12V
ok podłączam aku pod prostownik, napięcie jest 12,3V więc może....

// a jednak był to rozładowany akumulator....