Witam.
Mam taki problem że mi się nie chcą zatrzaskiwać drzwi :oops:
Po prostu parę dni temu wysiadłem z samochodu i gdy chciałem zamknąć drzwi one odbiły mi się od karoserii z powrotem do moich rąk... Nie chcą się zatrzaskiwać... coś tam nie chce zaskakiwać ten 'cypek' w tej szczelinie do której wpada te orkągłe coś z karoserii do drzwi..

Wiem... zakręciłem...

Rozebrałem tapicerkę, odkręciłem śruby od zamka i tyle... rusza się.. góra dół, niestety nie da się tego wyciągnąć by w tym pogrzebać.

Macie na to jakieś patenty?
Jakieś rady?
Komuś się takie coś już stało?

kątówka, upieprzasz przy drzwiach, idziesz na szrot, kupujesz z innego escorta w innym kolorze i auto jak nowe

Jeśli odpowiednio poobracasz zamek to na 100% da się go wyjąć z drzwi bez rozbierania samych drzwi. Być może trzeba będzie odkręcić zewnętrzną klamkę żeby ten "cycek" od niej nie wadził ale i bez tego się da.
Przyznaję jednak,że trzeba mieć ciut cierpliwości i czasu.