Witam,
chciałem się dowiedzieć jak wygląda sprawa wskaźnika paliwa u innych bo niewiem czemu mam wierzyć.
Jak auto stoi w garażu/parkingu i jest to powierzchnia całkowicie prosta i płaska wskazówka paliwa pokazuje mi 1/4 baku..
Gdy wrzucę zapłon, wskazówka lekko opadnie, a gdy go odpalę i będę jeździł to wogóle głupieje, jeźdzę na gazie i takie coś się dzieje, raz mam 0, za chwilę mam początek rezerwy, na innych zakręcie mam 1/8, i tak w kółko.
Czemu mam wierzyć?
Czy wskazaniom podczas jazdy? czy wskazaniom na postoju?
Benzyny używam zawsze jako rozpałki więc musi w baku być.
Dziwnie ten wskaźnik szybko reaguje, jest bardzo wraźliwy, ale może tak musi być?

Temat wielokrotnie poruszany na forum, użyj opcji szukaj

Jeżeli masz gaz to jeżdząc na rezerwie to jesteś na dobrej drodze do zajechania pompki paliwowej,staraj się tankować tak żeby nie dopuścić do rezerwy i nie przejmuj się tym skaczącym wskaźnikiem bo w tych escortach takie ****o montowali niedokładne i już tego nie zmienisz.Pozdro

Nie ma się czym przejmować. Ja również mam to samo - przy lekkim dodaniu gazu paliwo tak jakby przesuwało się do tyłu baku i wskaźnik poprostu głupieje.

No właśnie ten wskaźnik jest jak dla mnie strasznie wrażliwy, to w maluchu był bardziej precyzyjny i od zakrętów nie zmieniał swojej pozycji o nawet 1/6..
Jeśli w innych escortach jest identycznie, to czemu mam wierzyć? temu co jest na postoju, czyli 1/4 baku, to wychodzi na jakieś 13-14litrów czy temu podczas jazdy?

Wierz temu wskazaniu jak pokazuje na zapłonie czyli gdy kluczyk prezekrecony w pozycji II lub po prostu auto odpalone, temu ile na postoju i wyjetym kluczyku nie wierz... to jest taki pic ... Mam to samo i wierze temu na zaplonie wskazaniu i jest ok