Witam!
Jako ze jestem nowy...prosze o wyrozumialosc...kupilem ostatnio przed kilkoma dniami forda fieste,91 rocznik...dzis wsiadam odpalic..i nic...cyka tylko...jak przekrecam kluczyk:(((( moze ktos wie co to moze byc...kurna nawet nim na miasto nie wyjechalem...bo musialem przerejestrowac...a tu taka lipa:((( POMOZCIE prosze:(( co to moze byc?? da sie to naprawic bezwarsztatowo??od razu informuje ze nie dysponuje kanalem co teraz:((( dopiero co kase wlozylem w samochod a on nie jezdzi :fcp24


juz dziala,potrzymalem troche kluczyk i odpalil...

sprawdź klemy akumulatora jak je wyczyścisz to warto sprawdzić stan akumulatora może nadszedł jego kres powodzenia pozdro

A kontrolki przy tym gasną czy nie ?? Jeśli nie, to prawdopodobnie masz złe połączenie na zaciskach rozrusznika albo wypalony styk na bendixie (w środku) radze przejrzeć. Objawia się to tym, że poprostu od czasu do czasu rozrusznik nie kręci wcale (kontrolki wtedy nie gasną) albo kręci tak jakby był rozładowany akumulator. Ja przez coś takiego wymieniłem akumulator a okazało się że to wina rozrusznika.

albo wypalony styk na bendixiez całym szacunkiem, ale czy Ty wiesz co to jest bendix :?: Równie dobrze mogłeś napisać, ze za małe jest cisnienie w kaloryferach w domu. sens jest identyczny.
Prosze, nie piszczcie czegos czego nie rozumiecie.

jeżeli odpalił to trzeba sprawdzić automat może słabo łączyć i posmarować bendix ale do tego trzeba wyjąć rozruszni a kanał do tego nie jest konieczny

juz dziala...przeczytalem na forum...ze cos z rozrusznikiem moze byc..ze sie zawiesza czy troche marznie czy cos w tym stylu..napisane bylo zeby kluczyk potrzymac troche tak jak sie odpala bo wtedy jest cieplo...i rozrusznik zaczal krecic...i odpalilem...dziekuje za wszystkie odpowiedzi:)) wiedzialem ze moge na Was liczyc:))
Pozdrawiam