Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] hamulce sportowe - jak działają podczas codziennej jazdy


marco1980
13-01-2011, 12:58
Pytanie jak w temacie. Myślę o założeniu tarcz Zimmermann Sport i klocków Ferodo Performance, gdyż zamierzam w lecie pojeździć trochę po Alpach. Ale jak taki sportowy zestaw, będzie działał w zwykłej codziennej jeździe po mieście? Ktoś mi zasugerował, że siła ich hamowania może być bardzo słaba, gdyż potrzebują temperatury aby działać w pełni poprawnie. Prawda to czy nie?

nabuchodonozor
13-01-2011, 13:10
zestaw sportowy...?hmmm... nie uważam, że mam zestaw sportowy , ale już ponad rok jeżdżę na tarczach nawiercanych i nacinanych...
ogólne wrażenia bardzo pozytywne, bo oprócz walorów estetycznych(mniej nalotu na felach), brak różnicy w hamowaniu na ciepłych i zimnych hamulcach oraz wolniejsze zużywanie klocków

marco1980
13-01-2011, 13:18
zestaw sportowy...?hmmm... nie uważam, że mam zestaw sportowy , ale już ponad rok jeżdżę na tarczach nawiercanych i nacinanych...
ogólne wrażenia bardzo pozytywne, bo oprócz walorów estetycznych(mniej nalotu na felach), brak różnicy w hamowaniu na ciepłych i zimnych hamulcach oraz wolniejsze zużywanie klocków



Czyli nie zgadzasz się z opinią, którą usłyszałem?
A jaki płyn wlewałeś do układu?

kozik77
13-01-2011, 13:20
po pierwsze nie zgadzam się z opinia że są to hamulce sportowe... daleko im do sportu wyczynowego,
płyn ten sam, czyli fabryczny
nic nie trzeba rozgrzewać ... hamują za*******e od pierwszego naciśnięcia hamulca



Zaraz zarobisz 3 osta za używanie wulgaryzmów na forum, a 3 równa się urlop

nabuchodonozor
13-01-2011, 13:22
jest dokładnie tak jak wyżej kolega napisał...

marco1980
13-01-2011, 13:32
po pierwsze nie zgadzam się z opinia że są to hamulce sportowe... daleko im do sportu wyczynowego,
płyn ten sam, czyli fabryczny
nic nie trzeba rozgrzewać ... hamują za*******e od pierwszego naciśnięcia hamulca

To prawda, ale nie są to zwyczajne hamulce. Mechanik od hamulców zalecał mi płyn o wyższej temperaturze wrzenia 270 stopni.

nabuchodonozor
13-01-2011, 13:43
Mechanik od hamulców zalecał mi płyn o wyższej temperaturze wrzenia 270 stopni.

naciągacz...!!!:pomysl:

marco1980
13-01-2011, 13:49
naciągacz...!!!:pomysl:


Różnica paru złotych. Więc wiele mnie nie naciągnie :wink::wink:

driver110
13-01-2011, 22:33
Tarcze i klocki podzieliłbym na dobre i niedobre. Za sportowe można uznać kilkutłoczkowe zaciski hamulca i pompę. Natomiast płyn hamulcowy należy dobrać do danego układu tzn. z ABS i ESP lub bez. Każdy dobry płyn hamulcowy ma temp. wrzenia w granicach 270*C, i wrzenia mokrego w granicy 165*C. Cena ok. 40-50 zł. litr

nabuchodonozor
14-01-2011, 13:04
Tarcze i klocki podzieliłbym na dobre i niedobre. Za sportowe można uznać kilkutłoczkowe zaciski hamulca i pompę. Natomiast płyn hamulcowy należy dobrać do danego układu tzn. z ABS i ESP lub bez. Każdy dobry płyn hamulcowy ma temp. wrzenia w granicach 270*C, i wrzenia mokrego w granicy 165*C. Cena ok. 40-50 zł. litr

"ot, mądrego to i dobrze posłuchać..." :razz:

Glenroy
14-01-2011, 20:08
Ale jak taki sportowy zestaw, będzie działał w zwykłej codziennej jeździe po mieście? Ktoś mi zasugerował, że siła ich hamowania może być bardzo słaba, gdyż potrzebują temperatury aby działać w pełni poprawnie. Prawda to czy nie?

Poszperaj trochę po necie a na pewno znajdziesz coś ciekawego.
Z moich doświadczeń mogę Ci powiedzieć, że:
Prawdziwe sportowe hamulce łapią temperaturę po dobrych kilkunastu kilometrach i wtedy to właśnie zaczynają działać tak jak powinny, w mieście niedogrzane po prostu prawie że nie istnieją, a sportowe klocki lubią się zużywać, szybko, na prawdę szybko. Natomiast takie pseudo racing to można o d... potłuc, czy zimne czy ciepłe i tak lepiej nie będzie.
Pisał ktoś tutaj o nawiercanych tarczach, ok. może i są fajne, ale są to po prostu tarcze z nawierconymi otworami do pozbywania się pyłu z klocków i okazyjnego chłodzenia, są zrobione z tego samego materiału co najzwyklejsze "talerze" i rozgrzeją się w takim samym czasie, wiec różnicy nie widać, gdybyś wsadził prawdziwe wyczynowe tarcze, które temperaturę pracy mogą mieć nawet 2x wyższą od standardowych tarcz to przez pierwsze powiedzmy 10km z prawdziwym hamowaniem miało by to niewiele wspólnego.

Jeżeli jedziesz w alpy, nie widzę problemu posiadania zwykłych hamulców, przecież nikt jadąc w alpy nie instaluje specjalnie po to sportowych hantli, wystarczy jechać z głową na karku i wiedzieć do czego służy silnik i hamowanie za jego pomocą a problemów ze stromymi krętymi zjazdami miał nie będziesz.

Podsumowując. Jeżeli w górach, gdzie hamulce dostają po dupsku, na dłuższą metę spotrowy układ by się sprawdził, tak jeżdżąc po mieście nie będzie miało to najmniejszego sensu bo tylko pogorszysz sobie komfort jazdy i bezpieczeństwo przy okazji.

Jeżeli już zależy Ci na jakiejkolwiek zamianie, to kup zwykłe, nawiercane tarcze tylko dla delikatnej poprawy chłodzenia, albo na czas wyjazdu zamień klocki na zestaw o podwyższonej wytrzymałości bo to głównie one się palą ;)

Gdzieniegdzie może trochę bez sensu, ale trochę spać mi się chce :P

Rafał A.(antek)
14-01-2011, 21:48
No ogolnie to co kolega napisał ma sens (wyzej)
To co napisałes, zimmerman i ferod perfor to taki zestaw o podwyzszonych parametrach raczej. Zapytaj sie dokladnie dystrybutora ferodo o temperature pracy klockow
Na alpy wystarczy poprostu produkt markowy z gornej polki jakosciowej.
Prawdziwe sportowe, wymagaja rozgrzewania

nabuchodonozor
15-01-2011, 10:21
No ogolnie to co kolega napisał ma sens (wyzej)

Na alpy wystarczy poprostu produkt markowy z gornej polki jakosciowej.


trochę jeździłem po tych alpach i powiem, że wystarczy odpowiednia technika jazdy...

tomiscorpio
15-01-2011, 10:30
trochę jeździłem po tych alpach i powiem, że wystarczy odpowiednia technika jazdy...

No dokladnie , wystarczy uzywac biegow, hamowac silnikiem kiedy sie da.
Jak hamowac to nie jadac caly czas na wcisnietym hamulcu , bo tak bardzo szybko mozna zagotowac , tylko jak sie przyhamowuje to bardziej zdecydowanie ale krocej.