Zobacz pełną wersję : [Focus 2004-2008] Wymiana tłoka-co dalej?


fifo84
25-01-2011, 14:54
Posypała mi się ostatnio foczka-zadymił,zatelepotała i siły straciła.Zawiozłem do mechaniorów a oni że tłok do wymiany i wtrysk:shock:!A że mechaniory z polecenia to sie zgodziłem na wymiane i teraz moje pytanie:
1. jak po takiej naprawie z żywotnością silnika?
2. co sprawdzić po takiej wymianie - tylko sprężanie czy coś jeszcze?

Glenroy
25-01-2011, 17:30
Posypała mi się ostatnio foczka-zadymił,zatelepotała i siły straciła.Zawiozłem do mechaniorów a oni że tłok do wymiany i wtrysk:shock:!A że mechaniory z polecenia to sie zgodziłem na wymiane i teraz moje pytanie:
1. jak po takiej naprawie z żywotnością silnika?
2. co sprawdzić po takiej wymianie - tylko sprężanie czy coś jeszcze?

To zależy co dokładnie się z tłokiem stało ;) Bo być może będzie trzeba robić planowanie głowicy, a trochę taka wątpliwa przyjemność kosztuje.

fifo84
25-01-2011, 18:01
Mechanior powiedział że najprawdopodobniej wtrysk się przytkał i dlatego tłok się przypalił.A co do planowania to słyszałem że już za ok 90 zł da się to zrobić i to nie w byle jakim zakładzie.

Matych
25-01-2011, 19:33
Wedle sztuki po zdjęciu głowicy planowanie powinno się odbyć wymiana też nie jest taka prosta(jeśli ma byc wykonana na tip top) wszystko trzeba dokładnie pomierzyć i dobrać odpowiednie tolerancje części,stary tłok pierścienie i panewka były w jakimś stadium zużycia i nie koniecznie będą się mieścić w tolerancjach potrzebnych do właściwej pracy -szczerz mówiąc nie wiem jak jest z dostępnością tych części zasięgnij rady warsztatu -który specjalizuje się w remontach silników po takiej robocie i tak czeka cię kilka tysięcy dość spokojnej jazdy i ze 2-3 zmiany oleju w krótkich odstępach czasu

fifo84
25-01-2011, 21:03
Właśnie boje się tego że mogli czegoś nie dopatrzeć ew. zataić przy remoncie.Ale ogólnie bardzo dobrze zaufani ludzie mi mówili o tych mechanikach i właściwie to nie mam powodów żeby im nie ufać. A co masz kolego na myśli że czeka mnie kilka tyś spokojnej jazdy? Tzn że zostawić mu czas na "dotarcie"?

Matych
25-01-2011, 23:13
no ja bym tak zrobił -jak planujesz pojeżdzić dłużej tym samochodem niech się ułoży i dotrze

fifo84
26-01-2011, 00:13
No właśnie foke mam rok i chciałbym jeszcze nią pojezdzić. Tylko zastanawia mnie jak będzie z trwałością dalej tego silnika - mam nadzieje że jak wszystko zrobili sumiennie to jeszcze nim pośmigamW sumie to ma dopiero 140 tyś a na forum piszą że spokojnie ten silnik powinien 300 tyś wytrzymać.