Witam. Mam problem z tylnim kołem lewym, przy hamowaniu i ruszaniu słychać jak trze, najeździłęm sie od mechanika do mechanika jeden mówił ze zdjąc zaciski przeczyścić drugi że klocki i tarcze do wymiany, a nastepny ze linka od recznego, skonczyłem na tym ze kupiłem klocki tylko i nie wiem co dalej, później sam zdjełem koło i faktycznie linka nie odbija od recznego i postanowiłem odciagnać recznie i nie używajac recznego myslałem ze bedzie oka ale dalej słychac tarcie przy hamowaniu i przy ruszaniu?? Pomoze ktoś?? Pozdrawiam

Nie wymieniałeś czasem niedawno łożyska w tym kole? może przy wciskaniu łożyska nie zabezpieczyli go dobrze segerem i zaczyna troche gonić na piaście?
Jeśli nawet nie, to warto by było ściągnąć tarcze i sprawdzić co tam się dzieje

nie nie było wymieniane. A mam pytanie czy jeśli klocki by były starte do zera to czy przy ruszaniu mogło by cos trzeć??

jak klocki sa zdarte to tez moga halasowac moze byc tez klocek zblokowany w zacisku i trą o tarcze zdejmij kolo zobacz w jakim sa stanie klocki

Pomoże Ci mechanik, który to rozbierze i zobaczy o co kaman:<Jeżdżąc od mechanika do mechanika i zbierając opcje co jest zjeb..e samochodu nie naprawisz a wprowadzisz się w koszta.

dodam że tarcie slychać tylko z jednej strony. I zastanawiam sie czy nic sie nie stanie jak przejade 300km. a w niedziele wszystko pozamykane.

zdejmij kolo i zobacz te klocki jak wygladaja czy nietrą moze byc tez lozysko walniete zdjecie kola i sprawdzenie co tak trze nic niekosztuje

Witam. A wiec udało mi się znaleźć mechanika w niedziele kumpla znajomy i jak sie okazało zablokowała sie prowadnica od lewego zacisku, klocek sie ztarł do blachy, przeczyścił wszystko przesmarował,założył nowe klocki TRW LUCAS (115zł) i gitara. A kosz takiej roboty 50zł.