Zakupiłem sobie maty z warstwą aluminium i chciałbym przykleić mate na pokrywe zaworów żeby niebyło słychac klekotania i teraz sie zastanawiam czy maty sie nie odkleją ?

czy maty sie nie odkleją ?
Raczej rozpuszczą.
żeby niebyło słychac klekotania
wątpię, żeby to wystarczająco wygłuszyło.

A poza tym jak nic nie ma to nie zapominaj, że w czasie jazdy (lub po włączeniu się wentylatora) wokół pokrywy jest termoobieg powietrza i pomimo, że z chłodncy jest brane gorące to ono i tak jest chłodniejsze od temp. pokrywy zaworów, czyli pokrywa jest też troszkę chłodzona od góry.
Jak dla mnie to nie ma sensu tak kombinować.

może pomyśl nad tym żeby przykleić mate na przegrode (miedzy przedział pasarzerski a silnikowy) i pod maske oraz boki komory silnika, i temperatura silnika ci sie poprawi

przy naklejeniu na pokrywke niewiele ci wyciszy bo drgania będą przewodzone przez mate (bo mata będzie stykac się z pokrywka) i sama mata też będzie żródłem dzwieku

Zakupiłem sobie maty z warstwą aluminium i chciałbym przykleić mate na pokrywe zaworów żeby niebyło słychac klekotania i teraz sie zastanawiam czy maty sie nie odkleją ?

Kurcze pomysłowosć ludzka nie ma granic!!! Znałem już takiego co "dużego fiata" ocieplał i wygłuszał tekturami. Jak to sie skończyło nie muszę pisać, ale z fiacika została mocno okopcona kupa blachy.
Moim zdaniem nic ci nie da oklejenie pokrywy zaworów matą bitumiczną, prawie napewno ona się rozpuści od temperatury i spłynie po silniku.

PS. JAK NA TO WPADŁEŚ?????

chciałbym przykleić mate na pokrywe zaworów żeby niebyło słychac klekotania

Pożądna regulacja zaworów :fcp7 żadne maty.

Pożądna regulacja zaworów żadne maty.
pewnie nie pomoże bo jak stare to i tak się rozreguluja jak tylko sie silnik nagrzeje

pewnie nie pomoże bo jak stare to i tak się rozreguluja jak tylko sie silnik nagrzeje

B - z - d - u - r - a !!!. Nie zgadzam się z tym.
No chyba, że wałek rozrządu do kitu albo głowica się rozłazi ale to wtedy powiedzmy sobie jasno: nie ma już silnika i i tak nie ma co regulować!

No chyba, że wałek rozrządu do kitu albo głowica się rozłazi ale to wtedy powiedzmy sobie jasno: nie ma już silnika i i tak nie ma co regulować!
właśnie o takim przypadku mówie

rozrząd może byc nawet w porządku ale co z tego jak śróbki do regulacji luzu zamiast przy momencie 40Nm krecą się juz przy 15Nm

ale co z tego jak śróbki do regulacji luzu zamiast przy momencie 40Nm krecą się juz przy 15Nm
Miałem tak w Polonezie to po prostu pojechałem na duży skup złomu i wyciągnąłem ze starego Poloneza klawiaturę wykręciłem kilka śrub i kontr na zapas, zapłaciłem ze 2 zł za wsystko (nie pamiętam) i do domu. Bo na szrocie to kręcili nosem, że tylko całą klawiaturę.
Mało tego potem u siebie nie musiałem nawet wyjmować klawiatury bo gwint "przelatuje" a śruby nie były sklepane.
Ale nie wiem jaka jest konstrukcja w 1,1 - nie widziałem.

1,1 nie posiada kontr, sróbki sa w bardzo ciasnych gwintach

Bonus, zaczynasz mnie drażnić,co Ty możesz powiedzieć o naprawie aut skoro sam bez płynu w chłodnicy jeżdziłeś i twierdziłeś że to jest lepsze niż jazda z płynem :fcp7

ja tez nie wiem co ty możesz powiedzieć o wałku w kadłubie jak masz 16V
oczywiście że jest lepsze ale drogi drażniący się człowieku dodałem również że w zimie, oraz kilka innych warunków - konkretnie ukirunkowałem moje twierdzenie

konkretnie ukirunkowałem moje twierdzenie
Które jest bzdurą :fcp4
ja tez nie wiem co ty możesz powiedzieć o wałku w kadłubie jak masz 16V
A co to ma do rzeczy,że ja mam 16V :fcp15
pewnie nie pomoże bo jak stare to i tak się rozreguluja jak tylko sie silnik nagrzeje

Myślisz że wszyscy tak mają :fcp13

Bonus napisał/a:
pewnie nie pomoże bo jak stare to i tak się rozreguluja jak tylko sie silnik nagrzeje


Myślisz że wszyscy tak mają :fcp13

No właśnie! Ja mam dwie fiesty, i w żadnej się takie cyrki nie dzieją jak samorozregulowujące się zawory! To już musi być konkretna "padaczka" żeby coś sięsamo odkręcało, albo ktoś spieprzył robotę przy regulacji!