:fcp26 Witam. Poradzcie co to może być :fcp9
Opisze po koleji jak to było. he he
Postawiłem samochud przed domem i za jakąś godzine jechałem ponownie i podczas cofania ( powoli ) coś lkko sprzelało z tyłu, po chwili się skapnołem, że był reczny lekko zaciągnięty ( co w życiu nie urzywam ręcznego ). Opuściłem drążek i było wszystko oki. Nastepnego dnia jadąc usłyszałem że coś trze w tylnim kole ( dżwięk taki jak metal o metal ), ale tylko wtedy jak mocniej nacisne chamulec, jak wruciłem do domu postanowiłem sprawdzić, ale nie dałem rady gdyż nie posiadam takiego klucza ( 30 nasadka he he). Dopiero jutro sprawdze jak przywioze klucz.
Czego mogę się spodziewać, co to mogło się stać i czy mogę jutro z czymś takim jechać. Aha sprawdziłem baben i był trroche cieplejszy od drugiego.
Z góry dzieki za rady. :fcp26
Za dużo nie ma co jeździć bo szkoda szczęk i bębna. Prawdopodobnie cylinderek jest zapieczony, albo spadła sprężyna po zaciągnięciu "non stop używanego" ręcznego.
A nie wystarczy u Ciebie zdjąć koła i odręcić 2 małych śrub trzymających bęben? Musisz podchodzić od razu z odkręcaniem piasty :fcp15 . Nie jestem pewny bo nie widziałem, ale...
Aha i miej pod ręką młotek, żeby poobijać bęben bo pewnie nie będzie chciał zejść (ale z wyczuciem, tzn. mocno, ale nie na hama bo jeszcze popęka :( ).
:fcp15 :fcp15 To ja piaste chciałem odkrecać???????? Jejku ale bym narobił..!!!!!! Sobie dodatkowej roboty a gdzie są te "dwie śrubki" to zaraz ide odkrecać i sprawdzić.
Jeszcze zapomniałem dodać że jak naciskałem chamulec to tylnie koła się kręciły wogóle nie chamowały..( podniosłem na lewarku i sprawdzałem ). Czyli mogą być zapieczone cy;linderki, cz ypoprostu szczęki dokonały żywota, a może są zapowietrzone hamulce ale wtedy pedał byłby niski ii twardy. A jak depne na chamulec bez wiekszej siły to mogę wylecieć przez przednią szybę.??
[ Dodano: 2006-06-01, 22:27 ]
:fcp2 :fcp2 Niedawno kupiłem ten samochud i jeszcze nie wiem co i jak he he :fcp2
Co tam Ci się rozsypało to nie chcę w ciemno nic pisać bo możliwości są różne :/ . Po prostu zdejmiesz bębny to zobaczysz.
Zwróć również uwagę na same bębny, czy już nie są za bardzo zjechane.
A jakby był zapowietrzony, to by rósł po "pompowaniu"
Właśnie ściągłem koło ale nie widze żadnych śrubek co by trzymały bęben. Gdzie mam szukać tych śrubek bo nie wiem he he.
A musze cos poradzić bo jutro musze jechac ipotrzebyje samochodu??
Cholender przepraszam ale wprowadziłem Cię w błąd, u Ciebie trzeba jednak użyć tego klucza 30.
Podaj mi swojego maila (bo w profilu już się nie da podejrzeć). Wyślę Ci ok 5 MB przydatnych rzeczy :) .
He he nic się nie dzieje wisnia_80@o2.pl kazda pomoc sie przyda. Pozdrawiam
goku, odbierz maila. Mam nadzieję, że będzie wszystko jasne co i jak :D .
Jak chcesz resztę to zapraszam do poczytania tematu: http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=11953 , sczególnie ostatnie posty. Jeżeli nie ma na docelowym ftp-ie tych materiałów co Ci wyłałem to w ciągu ok 1 miesiąca będą :) .
:fcp26
Dzisiaj usunołem usterke. Przyczyna tego był poprostu okładziny a dokładnie ich brak. Tak były zjechane, że szkoda gadać. I z jednej strony cylinderek nie wracał do poziomu neutralnego, i tył był trochę zapowietrzony. Kropla do kropli i chamulców nie ma z tyłu.
Poświęciłem jedno popołudnie, ale było warto samochud tak chamuje, że gdyby nie pasy to wyleciłbym przez przednią szybe he he.
P.S Szczeki kosztowały mnie 54zł w ASO po zniżce oczywiście. he he