Witam mam Forda Fieste z 1995 roku silnik 1.3 z automatyczna skrzynia. Moj problem polega na tym ze nikiedy auto nie chce zapalic. Rozrusznik normalnie kreci. Ale nie chce zapalic. Po kilku probach odpalenia wyciagam kluczyk ze stacyjki i kiedy go dotkne to wydaje mi sie on bardzo goracy na prawde nie mam pojecia o co moze chodzic. Piszcie jak myslicie co moze byc nie tak? Dzieki z gory.

Moze immobiliser nawala? Wtedy kręci, ale nieodpali. Albo pompa paliwa, albo czujnik połozenia wału - różne rzeczy mogą się dziać, ale napewno kluczyk się nie zagrzeje od stacyjki, bo styki są w sumie daleko od niego i musiałyby się nieźle grzać, żeby kluczyk był gorący, ale wtedy to już byś poczuł w kabinie że coś się grzeje. Sprawdź na początek czy pompa chodzi po włączeniu zapłonu (ok 1 sek) i zobacz czy dioda od immo nie wyczynia jakiś cudów - powinna zgasnąć po ok 3 do 5 sek. Jeśli jedno i drugie będzie ok, to sprawdź przewody i wtyczkę przy czujniku poł wału - to małe czarne nad rozrusznikiem przy łączeniu ze skrzynią biegów. Spróbuj wyjąć tą wtyczkę i wyczyść styki.

U mnie jak były problemy z immo to oczywiście dioda mruga z inną częstotliwością, ale rozrusznik to wcale nie kręcił.
Moje autko jest z 1999r. może to zależy od tego a może od wersji.
Ja bym na immobilajzer nie obstawiał.