Mam Fiesta 1999r. i taki zamek, że po otwraciu jednych przednich drzwi otwierają się wszytskie. Zatrzymałem się na CPN-ie, wlelem paliwo, zapłaciłem i chciałem jechać dalej. Okazało się, że nie mogłem otworzyć drzwi. Kręciłem kluczyikem (od strony pasażera, bo posuł się też zamek u kierowcy) i zamkem dawał swój normalny dźwięk, zamykał się i otwierał, tak w kółku. Samochód otworzyłęm przez tylne drzwi, w momenice, kiedy zamek miał kilka sekund przerwy na ponowne zaknięcie. Co z tym można zrobić?

popsuł Ci sie centralny(styki w siłowniku) od strony kierowcy, albo cięzko cięgna chodzą, albo popsuł sie sam mechanizm zamka.
Musisz rozebrać i popatrzeć.

A co tam zobaczę?

A co tam zobaczę?no tak :( hmm.....
musisz zdjąc tapicerke, usiąść za kierownicą i zamykać drzwi(ta klamką wewnetrzną) albo ktoś z zewnątrz kluczykiem. Wtedy ogladasz co sie dzieje z zamkiem i linkami, czy wszystko chodzi itp.

Jesli nie dajesz rady sam, no to niestety mechanik sie kłania.

A skąd będę wiedział czy wszytsko dobrze chodzi. Tym bardziej, że drzwi od kierowcy w ogóle nie da się otworzyć kluczykiem, a w drzwiach od pasażera ciągle zamek pracuje.

Jesli nie dajesz rady sam, no to niestety mechanik sie kłania.
A z tego co i jak piszesz to wnioskuję, że nie dasz rady, inny by już dawno drzwi rozebrał, i napisal co jak wygląda, bo nikt jasnowidzem nie jest i nie widzi na odległość czemu zamki Ci szfankują...