Witam serdecznie Panowie,
Prosiłbym, abyście pomogli mi w zdiagnozowaniu problemu z moim samochodem. Na wstępie powiem, że mam Mondeo mk1 '95r 1,8 TD.

Problem:
Wczoraj gdy jechałem usłyszałem delikatne piszczenie (coś jakby coś gdzieś o coś tarło)- ostatnio wymieniałem tarcze i klocki i myślałem, że to one się docierają. Po przejechaniu ok 100 metrów dźwięk ten ustał, ale po 20 metrach zacząłem czuć w kabinie nie mocny, ale drażniący zapach- coś jakby się guma paliła czy coś. Gdy zatrzymałem samochód spod maski wydobył się delikatny dym (może para). Gdy gasiłem silnik zauważyłem, że samochód złapał temperaturę aż na czerwone pole. Po zgaszeniu zajrzałem pod maskę. Poziom płynu chłodniczego był ok, a pod maską tylko mocniej śmierdziało. Po pewnym czasie gdy samochód ostygł dokładnie obejrzałem silnik. Najmocniej zapach było czuć spod obudowy paska znajdującego się obok silnika od strony pasażera ( z tego co mi wiadomo tam chyba znajduje się rozrząd) [obudowę zaznaczyłem na czerwono na zdjęciu 1].



Wiecie może co to może być? Mój (równie obeznany jak ja) brat sugeruje, że to może pompa wody się zatarła. Czy to może być to, czy obstawiacie co innego?

PS. Czy pasek zaznaczony na zdjęciu 2 powinien się obracać? Bo u mnie stoi w miejscu?

PS2. Jeżeli tytuł posta jest źle dobrany to przepraszam. Nie byłem w stanie lepiej opisać problemu.

Pasek zaznaczony na zdjęciu 2 napędza pompę wspomagania i podczas pracy silnika powinien się obracać. Fakt, że silnik "złapał" temperaturę może sugerować uszkodzenie pompy cieczy chłodzącej lub paska. Jaki masz przebieg od ostatniej wymiany rozrządu i czy była wówczas wymieniana pompa "wody"?
Pozdrawiam

Obecny przebieg to ok. 329 tys. A poprzednia wymiana rozrządu nie wiem kiedy była (musiałbym się spytać poprzedniego posiadacza). Na pewno cyfry na osłonie rozrządu (161 500) to przebieg podczas wymiany rozrządu, ale nie wiem czy to podczas ostatniej czy jak. Nie mam pojęcia czy wtedy była wymieniona pompa cieczy chłodzącej (dowiem się i wam napiszę).

PS. Jaka może być przyczyna, że pasek na zdjęciu dwa się nie obraca podczas pracy silnika?

Kolego Ty już nic więcej nie rób tylko wymień kompletny rozrząd i pompę, póki nie jest za późno. Wymiana rozrządu co 60 kkm i obowiązkowo bezpośrednio po zakupie auta. Co do zdjęcia nr 2, to może być luźny pasek + uszkodzona pompa wspomagania lub tylko bardzo luźny pasek (ale to wariant b. optymistyczny i mało realny).
Pozdrawiam

pasek pompy wspomagania jest napędzany od pompy wtryskowej. A ona drugim paskiem zębatym od wału. Jest tylko jedna mozliwość żeby się nie obracał - zerwany pasek pompy wtryskowej który momentalnie wkręciłby się w rozrząd

ew - masakryczny poślizg paska - mało prawdopodobne - było by widać wczesniej

Jest tylko jedna mozliwość żeby się nie obracał - zerwany pasek pompy wtryskowej który momentalnie wkręciłby się w rozrząd
Sądzisz, że silnik by pracował?

nie nie działałby. Ale - zacierająca się pompa wspomagania w końcu staje - blokuje pasek który się nie kreci stawia opór pompie wtryskowej - tej przeskakuje lub zrywa się pasek.

Scenariusz realny wiec szybko zrzucać pasek pompy wspomagania

Tak, ale koledze silnik pracuje, więc pasek nie jest urwany. Prawdopodobnie pompa wspomagania się zatarła, co na pewno czuje na kierownicy.

W jaki sposób czuć byłoby to na kierownicy? Na pewno opór, ale czy coś jeszcze? Oporu na kierownicy nie miałem- chodziła zawsze tak jakby wspomaganie było. Jedyne co to mam delikatne bicie, ale ostatnio naprawiałem i zawieszenie i hamulce, to może przez to.

PS. Jeśli chodzi o finał mojej sprawy to póki co, na dniach samochód pójdzie na lawetę i pojedzie na warsztat. Niech oni dokładnie patrzą co tam jest nie tak.

Ja nie mam TD, ale logiczne jest dla mnie, że skoro pasek napędzający pompę wspomagania kierownicy stoi, to i pompa się nie obraca, czyli nie ma wspomagania. Jeżeli piszesz, że kierownica chodzi normalnie, to jestem zdziwiony.
A czy ten pasek jest napięty, czy luźny?