Parę dni temu miałem wymieniane koło dwumasowe, sprzęgło i wysprzęglik.
Odebrałem auto od mechanika przejechałem jakieś 30 - 40 km i wszystko wydawało się być dobrze.
Akurat na drugi dzień po odbiorze auta wypadła mi trasa 800km i podczas jazdy zaniepokoiły mnie dźwięki dochodzące z pod spodu auta.
Mianowicie gdy np. jadę na 5 biegu i wjeżdżam pod górę silnik wytraci lekko swoją prędkość i lekko przyśpieszam gdzieś spod auta (albo silnika) wydobywa się warkot jak np. przy dziurawym tłumiku i drgania dają się także odczuć na podłodze. Również przy rozpędzaniu auta przy 1500 - 2000 obrotów dzieje się to samo.
Dzieje się to dy silnik złapie temp.
Oprócz tego jak silniki złapie temperaturę przy gaszeniu silnika słychać "puknięcie", oprócz tego "puknięcia" pojawiają się (nie zawsze) np. przy mocniejszym skręcie, zjazdu z ronda przy ruszaniu jak lekko szarpnie autem. Niestety do mechanika,u którego robiłem dwumasę będę mógł jechać dopiero w poniedziałek więc zbieram narazie tutaj informację. Może jak demontowali to czegoś nie dokręcili.

Wcześniej zrobiłem tym autem 40 tys. i nie zaobserwowałem takiego zachowania sie samochodu. Byłem u gościa od tłumików i powiedział że jest wszystko ok i nie wydaje mu się żeby był to tłumik.

Witaj kolego takie puknięcie też u siebie zaobserwowałem co prawda w benzynie. Mam je właśnie podczas gaszenia rozgrzanego auta lub podczas długiej trasy jak hamuję z górki też to zauważyłem. Dźwięk jakby się coś rozprężało. Początkowo podejrzewałem sprężynę ale wszystkie są ok. Jak dla mnie to coś z osłoną wydechu lub łącznikiem elastycznym.

Jak tylko wrócę do domu to muszę podjechać do swojego mechanika niech wszystko posprawdza, w końcu trochę musieli rozebrać żeby wszystko wymienić i może coś puściło po kilkuset kilometrach.

Prawdopodobnie źle przykęcili poduszki pod skrzynią lub silnikiem. Zbyt duże naprężenie jest między nimi i drgania przenoszą się na karoserię. Być może od tego też to puknięcie. Na 40 km trasie nie zauważyłeś bo pewnie podstawa silnika (albo bardziej skrzyni biegów) nie zagrzała się odpowiednio. Jak się silnik ze skrzynią zagrzeją to się wydłużają kilka mm i powoduje to naprężenie i przenoszenie drgań. Popuść 2 poduszki, spróbuj je ustawić trochę inaczej, żeby nie były czasem naprężone (do zmiany sprzęgła trzeba było je odkręcić) i przykręć z powrotem :) Ciekawe czy moja teoria się sprawdzi ;)

Lukas, trafiłem, czy nie?

Witam. Jutro będę się widział z mechanikiem, bo dopiero niedawno wróciłem do domu. Jak tylko będę wiedział na pewno dam znać.

W Mondeo zespół napędowy wisi na dwóch poduszkach, tych po prawej i lewej stronie, poduszki, przednia i tylna przenoszą tylko moment obrotowy od kół. Dlatego gdy się przykręca poduszki, należy najpierw powiesić zespół napędowy na poduszkach po prawej i lewej stronie auta, a później przykręcić poduszki, przednią i tylną bez naprężania. Powinno się też ustawić zespół napędowy za pomocą specjalnego przyrządu symulującego przednią poduszkę, ale nie każdy mechanik takowy posiada.

Witam.
Własnie byłem u mechanika i na pewno do wymiany jest poduszka skrzyni biegów bo okazało się, że guma już wyrobiona i lata we wszystkie strony.
Zobaczymy czy to pomoże:)
Pozdrawiam

Miałem podobnie. Mechanik wymieniał mi sprzęgło i po wymianie dokręcił przednią i tylną poduszkę przy podniesionym zespole napędowym, czyli wprowadził naprężenia. Jeździłem z tym pewno z rok, aż na przeglądzie wyszło, że tylna poduszka jest uszkodzona. Byłem przy wymianie poduszki i zauważyłem, że dokręca ją przy podniesionym zespole napędowym. Dopiero, gdy mu zwróciłem uwagę, to popuścił przednią i tylną poduszkę i dokręcił bez naprężania. Teraz jest wszystko w porządku.

Tak sobie jeszcze dzisiaj czytałem i znalazłem bardzo podobny problem opisany na innym forum (nie znalazłem go wcześniej ponieważ został przeniesiony do archiwum).
http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/27194-Wibracje-po-wymianie-sprz%C4%99g%C5%82a-i-dwumas%C3%B3wki