zaczne od poczatku. escort 1.6 16v bolero 99r. kupiony we wrzesniu 2006 wraz z instalacja gazowa Lovato. wszytsko ladnie pieknie, samochod pali od kopa (zarowno na bezynie jak i na gazie - oczywiscie normalnie odpalam na bezynie, na gazie tylko sprawdzalem kilka razy przy cieplym silniku). problem pojawia sie podczas jazdy gdy udsunie sie szyby. w ciagu kilkunastu sekund czuc niemily zapach gazu. o ile w zimie to nie przeszkadalo, o tyle teraz gdy robi sie coraz cieplej i chce sie wpuscic troche swiezego (czyt chlodniejszego :P ) powietrza problem jest dokuczliwy. instalacja na typowym przegladzie przeszla bez problemow, w murowanym garazu, gdy zamknie sie drzwi po wjechaniu samochodu tez nic nie czuc. przy wlaczonym ogrzewaniu tez jest OK. jak myslicie, co to moze byc?? bedzie dalo sie to naprawic we wlasnym garazu, czy trzeba do gazownikow jechac ze wzgledu na swoje bezpieczenstwo??

gdzies ucieka i to napewno. jedz do gazownikow sprawdzenie duzo nie kosztuje a samemu nie sprawdzisz, no chyba ze masz taki specjalny spray jak oni ale nie wiem jak to sie nazywa

może wydech masz dziurawy