Zobacz pełną wersję : [Mk7] Jak wyjąć rozrusznik.


Taza
13-09-2008, 14:19
Witam. Po zapaleniu silnika słychać taki lekki zgrzyt. Poczytałem trochę forum i wnioskuję, że należy przeczyścić i nasmarować rozrusznik. Chciałbym to zrobić sam i mam prośbę. Czy ktoś może poradzić jak wyjąć rozrusznik. Co trzeba odkręcić i jak postępować, aby bez problemu go wymontować. Escort jest z 98 roku Ghia.
Za wszelaką pomoc dziękuję.

Magik123
13-09-2008, 14:34
Nie wiem czy masz rozrusznik z przodu czy z tylu ale bez znaczenia, najpierw odkrec kleme (-) od aku, pozniej odkrec przewody od rozrusznika, i 3 sruby ktore go trzymaja.

Taza
13-09-2008, 14:44
Szczerze mówiąc liczę na coś więcej. Oglądałem to miejsce z kanału i jest w dość niedostępnym miejscu. Liczę, że ktoś to już robił i napisze wskazówki jak to zrobić.
Pozdrawiam.

maćko_73
13-09-2008, 16:51
Wnioskuje,że masz silnik zeteka z plastikowym kolektorem ssacym.Jeżeli tak -rorusznik jest z tyłu i dojście do rozrusznika tylko od spodu,najlepiej z kanału.Od góry odkęcisz tylko dwie sruby mocujące,najlepiej wyjąć obudowe filtra powietrza i odkęcić taką metalową łapke przykręcaną do poduchy skrzyni.Reszta roboty od spodu.Uzbrój się w cierpliość przy trawianiu kluczem na śruby od kabli(jedna na klucz 13-tkę,druga na 10-tkę).dodatkowo można odkęcic mocowanie przewodu wspomagania(jedno uszko przykęcone do silnika-przynajmniej ja tak mam).Samo wyciągnięcie rozrusznika też wymaga paru kombinacji ale powinieneś sobie poradzić.Ja jak wyciagałem pierwszy raz zajęło mi to ok.1,5 godz.-teraz jakieś 25 min.Powodzonka!!!!
:fcp2 :fcp2 :fcp2

Magik123
13-09-2008, 18:43
Przeciesz nie wzialem tego z sufitu, ja to bede robil czy ty, jesli nie rozumiesz tego co napisalem to daj sobie spokoj z wyciaganiem a co dopiero z rozbiorka bo wogole nie bedzie chodzil.
Ogolnioe rozrusznika sie nie smaruje, w sensie tulei, ale skoro zgrzyta, zalezy co bo moze byc bediks wypracowany lub przez widelki sterowania bendiksa, albo z winy elektrowlacznika.

Janek_skc
16-09-2008, 14:31
bendiks to firma wyrobu a wyrób to sprzęgło jednokierunkowe :fcp2 tak dla sprostowania :fcp2

Taza
18-09-2008, 15:52
Wężykiem Jasiu, wężykiem :fcp7 :fcp27

Magik123
18-09-2008, 19:07
Wężykiem Jasiu, wężykiem :fcp7 :fcp27
:566:

Taza
16-10-2008, 13:34
Dzisiaj w końcu zabrałem się za wymontowanie rozrusznika i zonk.
Wszystko ładnie się odkręciło oprócz przewodu, który idzie od akumulatora. Nie mogę sobie z tym poradzić.

http://www.cocodrillo.piwko.pl/Tymczas/rozrusznik.jpg

Na zdjęciu widać czerwony przewód, który jest zabudowany plastikową obejmą lub czymś takim ( sądzę, że pod tym będzie zapewne przykręcony ten przewód ). Nie mogę tego zdjąć. Próbowałem to podważyć, ściągnąć czy rozpiąć, ale nie daje rady Nie wiem jak, a nie chcę czegoś złamać lub uszkodzić. Nie ma do tego dojścia od spodu. Od góry jedna ręka wejdzie i nic poza tym. Od dołu nie można obrócić rozrusznika w ten sposób, aby to mieć od dołu. Jeśli ktoś może pomóc to bardzo proszę. Jak uwolnić rozrusznik z tego przewodu.
Pozdrawiam

-waldi-
16-10-2008, 14:28
bendiks to firma wyrobu a wyrób to sprzęgło jednokierunkowe :fcp2 tak dla sprostowania :fcp2

bendiks to jest (polska) nazwa właśnie tego sprzęgła jednokierunkowego wraz z zębnikiem :fcp17

a Bendix Corp. to nieistniejąca już firma :P

Taza
16-10-2008, 18:58
No to po sprawie.
Porada dla wyjmujących rozrusznik jest taka. Najpierw obejrzeć miejsce podłączenia przewodów w lusterku.
maćko_73 dobrze pisał o śrubie 10 tylko problem w tym, że tej śruby prawie nie widać. Jest zanurzona w obudowie plastikowej i tylko klucz nasadowy o cienkich ściankach lub rurkowy nasadowy i to krótki i z krótkim ramieniem da rade odkręcić. Wtedy to co na zdjęciu schodzi całe wraz z przewodem.
Co do samego rozrusznika to należy odkręcić dwie długie szpilki i oddzielić silnik od reszty. Całe to sprzęgło jak i wałek po której ślizga się zębatka wyczyściłem z brudu jaki tam był i lekko przesmarowałem.
Po zamontowaniu rozrusznik działa idealnie i nie słychać zgrzytu po uruchomieniu silnika.
Pozdrawiam

adamkatowice
17-10-2008, 22:41
demontujac rozrusznik wyciagnolem go razem z przewodami od akumulatora bylo znacznie prosciej potem czyszczonko robilem to 2 krotnie za pierwszym razem spedzilem polowe soboty za 2 godzinke ale trzeba przyznac zle sie go wyciaga i ile piiip............. lecialo hihihi