Witam wszystkich
To co zobaczyłem przy okazji wymiany filtrów Rzuciło mnie na kolana
Rura dolotowa łącząca filtr powietrza z przepustnicą jest podrutowana,oklejona taśmą izolacyjną
i na dodatek rurka od reduktora gazu jest dołączona przez jakieś kolanko włożone i obsmarowane silikonem Zgroza :fcp24
I co najgorsze wszystko wskazuje na to że zamontowali to fachowcy ?? montujący tą instalacje.
mają szczęście że montował ją poprzedni właściciel bo ja bym chyba pozabijał.
Co prawda Galax jeżdzi bez większych problemów to ja nie mogę zdierżyć że coś takiego mam pod maską.
Rure dolotową już zamówiiłem ale czy ta rurka od reduktora ma być tak zamocowana
w perfidny sposób przez samoróbki kolanka
czy może przez jakiś mikser nad przepustnicą .instalacja niestety nie jest sekwencyjna .
Może któryś z kolegów orientuje się w temacie lub ma jakiś rysunek poglądowy.
Pozdrawiam Jarek

Kombinacje przy filtrze powietrza bym jeszcze zrozumiał.Sam kiedyś w Astrze kombinowałem gdyż silnik gasł z powodu zbyt dużego napływu powietrza do filtra.Nawet zwykłe dmunięcie do wlotu powodowało gaśnięcie.Być może i tu miał ktoś z tym problem tymbardziej że masz zwykłą instalację.Jesli chodzi o reduktor to raczej powinno to być zrobione solidnie bez kombinacji silikonem.Podejrzewam że w tym kolanku może być śruba regulująca zamiast silniczka krokowego na co zabraniają przepisy.