Mam do Was pytanie....
Od dwóch tygodni słyszę w okolicy silnika dziwne "tykanie".Tykanie było rytmiczne z praca silnika...Owe tykanie raz pojawiało sie na zimnym silniku rzadziej na rozgrzanym...ogólnie słyszalne było gdy auto stało.W czasie jazdy jakby zanikało.
Za to dzisiaj po przejechaniu około 100km (po autostradzie,troche go przegoniłem) zaczęło juz porzadnie klekotać (dodam ze nie jest to napewno charakterystyczny "klekot" Diesla).
Dodatkową ciekawostka było to, że wygasiłem samochód i po 3 minutach chciałem go odpalić, a tu nic.
Kręcił normalnie ale nie odpalał, dodatkowow pojawiał dwukrotny sygnał tzw"pik"...Jesli chodzi o kontrolki to zdawało mi sie że zamrugałą kontrolka oleju ale nie jestem pewien.
Najlepsze na koniec....po dwóch godzinach auto zapaliło bez żadnych problemów ale "tykanie" pozostało nadal..
Doradźcie co moze być przyczyną powyższego.Dzieki z góry drodzy forumowicze...
PS:Dodam że autko jest po remoncie silnika...

Czy to tykanie masz zsynchronizowane z obrotami silnika, czy jest to niezależne.
A silnik ma normalną moc czy osłabł.
Pozdr.

Silnik ma normalną moc...jak na moje oko...tykanie jest w 100% zsynchronizowane z obrotami silnika

Czy tam masz silnik 1Z, bo może to być przycierający się wtryskiwacz, podejzwwam nastawnik.
Czy diagnozawałeś silnik, jak z ustawieniem zopłonu, kiedy był zmieniany pasek rozrządu.
Pozdr

Rozrząd,pasek zmienione były we wrześniu 2008 (jeszcze za zachodnią granicą) także myślę ze tu nie leży problem...Jaki to symbol silnika-sprawdze jutro..a reszta?...jutro jadę do mechanika..nie ma co czekać...napiszę co z tego wszystkiego wyszło.