szum-szak
12-07-2005, 09:26
Po skrecie przy wyprostowaniu kierownicy kierunkowskaz sie nie wylacza - ale tylko po skrecie w lewo. Czy da sie to jakos naprawic, czy konieczna jest wymiana calego przelacznika zespolonego - bo to sie chyba tak nazywa?
Proszę o jakieś sugestie!
Pewnie wyrobiły się te wypustki co chodzą po zębatce na kierownicy.
Możesz je próbować jakoś reanimować.
TUTAJ (http://www.fordescort.org/content/view/116/45/) masz opis od Escorta, pewnie trochę inny, ale w ostatnim punkcie jest to o czym piszę.
WojtekFMH
12-07-2005, 12:57
Cześć szum-szak
Mam to samo. A jak wyłączysz silnik i wyjmiesz kluczyk ze stacyjki to czy działa Ci blokada kierownicy ?? Bo ja muszę popukać kluczykiem w stacyjkę i wtedy coś tam przeskoczy i kiera się blokuje. I wtedy jak odpalę, to kierunki przy powrocie kiery odbijają. Ale nie wiem co może być przyczyną. Jak już się uporasz z tym mankamentem, to koniecznie napisz :D Może też u siebie poprawię.
Pozdrawiam Wojtek
mam ten sam problem.
faktycznie zdarza się że kierunek nie odbija kiedy odkręcam kierownice
bywa to czasem irytujące.
piszę tutaj bo znalazłem na stronie http://www.mondek.prv.pl/
jakiś patent na tą sytuację [patent nr 4]
tyko czy ktoś z was wie o co chodzi z tą opaską ??
jest sens wogóle coś takiego robić ??
Pozwolę się dopiąć do tematu, ale w drugą stronę: lewy kierunek odbija mi za szybko, czasami minimalne drgnięcie kierownicy i się wyłącza a czasami chodzi normalnie. Myślałem, że to zrąbany przełącznik, więc wymieniłem na nowy, ale jest tak samo. Nie przyjrzałem się jak dokładnie wygląda mechanizmi dla tego nie wiem nawet o czym myśleć?