Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1993-1996] szarpie,nierówna praca silnika i wybuchy lpg


mariusz774
06-05-2009, 19:36
witam.
przez ostatni tydzień coś złego się dzieje w moim silniku i najgorsze jest to że skończyły mi się pomysły gdzie szukać przyczyny. zacznę od początku. Najpierw silnik robił strzały i to naprawdę poważne. Później silnik zaczął kiepsko chodzić (tak jakby iskra niebyła w tym czasie co powinna być), dodam że strzały i szarpanie silnika w czasie jazy cały czas wystąpywały, a najbardziej przy dodawaniu gazu. Na samym biegu jałowym silnik pracował nierówno, odgłos pracy można porównać do tego jakby nie chodził dosłownie na pół gara, dodatkowo się telepał. Kable WN i świece mam nówki (motorcraft). Oglądałem już kolektor ssący i nie widzę żeby była na nim jakaś dziura, czyli lewe powietrze chyba odpada. Bardziej stawiam na przyczynę w układzie elektrycznym. Po drugie (w 5%) podejrzewam przestawienie się rozrządu - ale nie wiem czy on może się sam przestawić. W końcu dziś odpaliłem mondka, przejechałem 30m i zgasł..... no i koniec! kręcę rozrusznikiem i nic! stoi i ruszyć nie chcę. nawet na moment nie zapali. Jutro chcę się zabrać za niego, ale nie wiem już co mogę zrobić, gdzie szukać przyczyny??? Proszę o jakąkolwiek radę.
dodam że silnik to 2.0 93r +blos

...dodam że temat nie dotyczy tylko lpg, bo na benzynie silnik również niepracował płynnie. poza tym dawka gazu była ustawiona ok.

Dekar
07-05-2009, 08:46
Moze ci cefka zaplonowa siadla,zaprowadz mondka do jakiegos magika od elektryki to co powie czy elktryka jest cala! sprawdz czy jak gaz ci strzelil to nie rozerwalo czegos i jakgies plastiku ,bo moze byc ze gdzies przy przeplywce dostaje lewego powietrza i dlatego moze go szarpac i gasnac.Moze tez juz wtryski ci siadly.moze cie gdzies te sugestie skieruja :) i pomoga .

ChrisB
07-05-2009, 18:55
Sprobuj zczytac kody bledow z kompa (bylo ostatnio na forum o tym dosc czesto). Masz rocznik 93 wiec duza szansa ze da sie to latwo i tanio zrobic.

mariusz774
07-05-2009, 20:55
... Połowa sukcesu! mondek uruchomiony! chodzi ale jeszcze nie jak osa. Na początku stawiałem jak Dekar pisze na "moduł zapłonowy"-a to dlatego ze iskry nie było na świecach. Podłączyłem więc drugi moduł (pożyczony) i taka sama sytuacja-brak iskry... więc moduł odpada. A jeśli nie moduł to co?! no jak to co? - czujnik położenia wału korbowego! i tu był pies pogrzebany. A dokładnie rozpadła się sama wtyczka od czujnika. Mondek chodzi, ale pozostała ciężka praca silnika. Na benzynie jest "w miarę płynnie", ale już po przejściu na lpg chodzi jak traktor! w dalszym ciągu słychać jak by nie chodził na "pół gara".. Chodzi ciężko, głośno i trzęsie silnikiem, ale sama praca silnika jest równa tak jakby się coś w nim przestawiło. Ale co? może ten rozrząd? może macie jeszcze jakieś pomysły?