Zobacz pełną wersję : [Escort 1995-2001] Wentylator zero oznak życia


Adriano85
05-07-2009, 16:19
Witam.
Mam taki problem, że w ogóle nie działa mi wentylator, ale po kolei.
Dzisiaj miałem auto całe pokryte jakimś małym syfem z drzew, nie zmiatałem tego bo pomyślałem, że zrobi to za mnie wiatr. W aucie parówa więc włączylem wentylator i dość
dużo tego syfu wleciało do kabiny, więc natychmiast go wyłączyłem. Później jak jechałem i chciałem go włączyć ponownie nie dawał oznak życia na żadnym biegu.

Sprawdzałem bezpieczniki, wg polskiej instrukcji to jest bezpiecznik 20. Wyglądał wizualnie na ok. Nie wiem czy ten wentylator się gdzieś tam zapchał czy jakiś rezystor się przepalił.
Jakby ktoś był zorientowany w temacie bardzo prosze o jakąś pomoc.

corneliusab
05-07-2009, 18:02
Najpierw to popraw profil, bo nie wiadomo czy to w rowerze, a moze w autobusie ten wentylator nie chodzi. Po drugie sa na forum tematy o tym, trzeba tylko poszukac.

Pozdrawiam

Adriano85
05-07-2009, 18:22
No dobra, ale chyba napisałem w wątku ford escort, a nie na forum rowerowym lub komunikacji mpk :) Oprócz tego dałem sygnature [MK7] w temacie. Tak poza tym to mialem w profilu wszystko uzupełnione,ale widocznie po wprowadzeniu zmian na forum wszystko się wykasowało.

Przeszukałem podobne wątki, ale u mnie dmuchawa nie działa na żadnym biegu, a bezpiecznik 20 zdaje się być ok. Widziałem linka, w którym opisana była rozbiórka wycieraczek itp. aby dobrać się do dmuchawy, ale wcześniej chciałem zasięgnąc porady bo może to nie jest konieczne.

corneliusab
05-07-2009, 18:51
Rezystor ten przy wentylatorze to raczej odpada, bo gdyby byl walniety to wentylator pracowalby tylko na najwyzszym biegu, a na pozostalych nie. Jezeli jak piszesz bezpiecznik masz dobry, ja bym sie przyjrzal bardziej temu pokretlu w kabinie, i wziol miernik do raczki i pomierzyl prad.

Pozdrawiam

zenek waciak
05-07-2009, 21:08
W zeszłym tygodniu jechałem w deszczu, wentylator kręcił się na dwójce, potem się wyłączył i ruszył na trójce. Następnego dnia nie było tak pięknie - ruszył rano normalnie, potem sobie pochodził na dwójeczce, także w trakcie deszczu, a następnie zmarł całkowicie. Padło w nim dosłownie wszystko - rezystor i szczotki na silniku.

Adriano85
05-07-2009, 21:15
Ale jak się do tego pokrętła dobrać ?? Konieczna jest rozbiórka deski rozdzielczej ??

Cały czas sie tak zastanawiam może jakiś kabel gdzieś się odpiął, a może to sam silnik dmuchawy padł :/

corneliusab
05-07-2009, 21:20
Tak, musisz sciagnac ten caly plastik gdzie sa pokretla i co kolo licznika idzie, on jest w jednej calosci, tu masz fotorelacje jak zdjac go: http://www.fordescort.org/content/view/73/45/ Sprawdz czy tam prad dochodzi, jak bedzie to musisz sprawdzic przy silniku wentylatora w kostce czy jest prad, jak bedzie to znaczy, ze silnik padl, spalil sie np., moze szczotki padly.

Pozdrawiam

Adriano85
05-07-2009, 21:29
Ok dzięki. Jutro zaczne po kolei to sprawdzać. W razie czego napiszę w tym temacie czy to było to.

Pozdro :)

escort
05-07-2009, 23:11
a ja zaproponuje łatwiejszy i bardziej praktyczny sposub sprawdz rezystor na obudowie wentylatora ,podnies maske i na srodku miedzy sciana grodziowa silnika a podszybiem masz taka mała puszke zdejmij ja i zrub male mostek miedzy masa a plusem ja zadziala to wymien rezystor

Adriano85
06-07-2009, 17:03
do escort:
no własnie patrzyłem chwile temu miedzy podszybiem a ściana grodziowa silnika nie ma pośrodku puszki. Pośrodku jest plastikowa pokrywka, zajmująca większą część miejsca, ale aby ją zdemontować podejrzewam, że musiałbym rozebrać wycieraczki i kratke nad nią. Po prawo jest aku, po lewo komp od abs i podejrzewam jakiś wijchajster od wycieraczek. Także lipa.

do corneliusab:
Dzięki za linka, przyznaje kiedyś lukałem te fotorelacje, ale problem jest taki, że artykuł mi wchodzi, ale nie ładują się zdjęcia :/ A tak robiąc to w ciemno troche boję się żeby nie połamać zatrzasków :/. No nic najwyżej później jakoś będę musiał jakoś spróbować bo teraz bez wentylacji bryndza straszna :(

P.S. Mam nadzieje, że naprawa tego nie pochłonie ogromnych środków :(

marcinmaster
06-07-2009, 18:33
Witam, moim zdaniem szczotki Ci sie skonczyly, mam tak samo, otwórz maske i pod wycieraczkami mozesz latwo zdjąć pokrywe od dmuchawy, włącz ją i sprobuj zakrecic reka dmuchawe, byc moze na chwile zadziala, wtedy bedziesz mial pewnosc ze to szczotki.
Pozdrawiam

Adriano85
06-07-2009, 18:51
Właśnie rozebrałem kokpit. Do wtyczki od dmuchawy w ogóle nie dochodzi napięcie. Sprawdzałem próbówka na włączonym zapłonie. Sprawdze jeszcze raz bezpieczniki. Może to coś ze skrzynką bezpiecznikową :/

corneliusab
06-07-2009, 18:56
To by wychodzilo, ze skrzynka.

Pozdrawiam

Adriano85
06-07-2009, 20:30
Panowie to co sie działo dzisiaj w tym escorcie to przechodzi ludzkie pojecie!!

Zdemontowałem kokpit wg instrukcji podesłanej przez corneliusab. Wszystko ładnie pieknie. Nie odpinałem wszystkich wtyczek tylko 1 wtyczke od podświetlenia nawiewów i 2ga bodajze od podgrzewania tylnej szyby. Dobrałem się do wtyczki od dmuchawy wypinając pokrętło. Sprawdzałem próbówka przy wł i wył zapłonie. I nic :/ Na innych wtyczkach było napięcie.

I teraz najlepsza część. Składam kokpit i po przekręceniu na zapłon od razu włączały się swiatła mijania bez względu czy były włączone czy nie, oraz swieciły się przycisk tylne przeciwmgielne i podgrzewania tylnej szyby. Przy czym przycisk od przeciwmgielnych sie swiecił a sama lampa z tyłu już nie (nie wiem jak z tym od podgrzewania tylnej szyby bo tego juz nie miałem jak sprawdzić). Rozbieram wiec kokpit sprawdzam połączenia wtyczek. Składam do kupy. To samo. Po kilku próbach wł i wył zapłonu światła przestały sie samoczynnie włączać z zapłonem, ale przyciski przeciwmigelny i podgrzewania tylnej szyby nadal przy włączonym zapłonie świeciły. Poszedłem do domu. Wróciłem po jakiś 20 minutach prawie ze łzami oczach, wsiadam do auta i w nerwach mówie "Essi wbiłeś mi nóż w serce". Przekręcam zapłon i.... wszystko normalnie działa tak jak powinno :| :)) Czary ??:D

Podejrzewam, że podczas tego odpinania wtyczek i przekręcania zapłonu komputer musiał zwariować. Bądź po kolei wypinanie bezp zrobiło swoje, ale na razie wszystko wróciło do normy. Oprócz dmuchawy która nadal nie działa.

Ale teraz chociaż wiem, że to ani nie silnik dmuchawy, ani nie samo pokrętło...

P.S. Zapomniałem dodać, że wszystkie bezpieczniki są ok!

marcinmaster
06-07-2009, 21:32
a moze masz zimne luty w skrzynce...

Adriano85
07-07-2009, 06:48
No też podejrzewam, że to coś ze skrzynką bezpiecznikową, albo któryś kabel sie odczepił/przerwał. Muszę się dowiedzieć ile by to kosztowało u jakiegoś elektromechanika bo coś nie widzi mi się gmeranie przy skrzynce bezpiecznikowej po wczorajszej "przygodzie" ze światłami.

Adriano85
09-07-2009, 04:05
Byłem wczoraj u mechanika zorientować się w cenie. Przedstawiłem gościowi cała sytuacje. Powiedział, że może to być skrzynka, ale nie koniecznie. Mówił, że może też być walnięta opornica dmuchawy, bo do niej wcześniej idzie napięcie. Jak myślicie mówił prawdę czy mnie cyganił ? Cenowo powiedział, że max do 150zł w przypadku wymiany/naprawy opornicy jeśli go dobrze zrozumiałem.

Adriano85
16-07-2009, 11:10
Ja jeszcze co do tego wentylatora, bo być może ktoś kiedyś będzie mieć podobny problem i chciałby znać finał sprawy.

Więc jednak jak się okazało problem leżał w skrzynce bezpiecznikowej. Z mechaniorem gadałem, mówił, że miał już klienta, gdzie z winy zdupczonej skrzynki nie działały światła i wymieniali na nową (coś koło 300zł) i po jakimś czasie znowu się zdupczyło. Gość zrobił osobny bezpiecznik na dmuchawe i wszystko gra. Koszt roboty - 50 zł.

Pozdro

corneliusab
16-07-2009, 11:34
Bo nie oplaca sie kupowac np. uzywanej skrzynki bo nie wiadomo co w trawie piszczy, lepiej ja przelutowac cala, wiem robota na caly dzien ale po takiej operacji skrzynka jest jak nowa. Co do opornicy, ktora elektryk podejrzewal to pisalem, ze na 99% to nie jest to, on nazwal to opornica, ja rezystorem, dziala tak samo, tylko nazwa inna. tak jak pisalem, opornica/rezystor ma za zadanie zmniejszyc prad gdy wlaczasz 1 i 2 bieg na pokretle, gdy wlaczasz 3 bieg prad plynie z ominieciem opornicy/rezystora, wiec to nie moglabyc jego wina. W takim przypadku gdy jest on walniety, wentylator pracuje tylko na ostatnim biegu, na biegach 1 i 2 nie dziala. Najwazniejsze, ze dziala, a te cuda ze swiatlami to juz na 100% wskazywalo na skrzynke.

Pozdrawiam

Adriano85
16-07-2009, 12:01
No racja. Dzięki za pomoc w namierzeniu usterki :)

wiesiek72
20-07-2009, 21:48
Witam. czy ktos pomoze mi , niedziała mi nadmuch na 1 i 2 biegu a na trzecim działa.

corneliusab
21-07-2009, 00:17
Rezystor/opornica na silniku dmuchawy do wymiany/naprawy.

Pozdrawiam

jacks_22
02-01-2014, 17:29
Odswieze temat, u mnie wentylator od nawiewu padł z dnia na dzień, nie działa na żadnym biegu wczesniej dzialal na 1 i 2 bo na 3 byla taka sama predkosc jak na 2. dzis mierzylem miernikiem przejscie w skrzynce bezpiecznikow i na wlaczonym zapłonie pokazuje 0v a jak przekręce na 1,2 lub 3 wskazuje -12v
Dobrze mysle ze to zwarcie i padl wentylator??

pawel_szp
02-01-2014, 17:54
a posiadasz filtr pyłkowy? moze coś zassał i się zaciął :)

Obstawiam, że jakby to było zwarcie to bezpiecznik by wyleciał (a może wyleciał ale o tym nie napisałeś?) Sprawdź jeszcze czy jest napięcie przy wentylatorze.

jacks_22
02-01-2014, 18:03
nie zdazylem dzis juz odkrecic i sprawdzic na krotko tylko tyle co zmierzylem miernikiem na na prekosciach od 1 do 3 jest -12v czyli jakies zwarcie
Pytam bo moze ktos mial taki przypadek

dzik93
08-01-2014, 21:01
Jakie przejście mierzyłeś w tej skrzynce ? I jakim cudem mierząc przejście otrzymałeś volty ?? Napisz gdzie wpiąłeś miernik