Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] Właściciele z silnikiem 1,6 Duratec łączmy się!


Strony : [1] 2

pawelo
14-07-2009, 21:04
W związku z podjęciem przez moderatora decyzji o zamknięciu niedawnego wątku o 1,6 i wystosowaną przez niego prośbą o założenie nowego tematu, niezawierającego offtopicowych wpisów, z ogromną satysfakcją jako posiadacz najlepszej (czyt: najtańszej) wersji MK4zapraszam posiadaczy mondeo z silnikiem 1,6 do wymiany doświadczeń w użytkowaniu przedmiotowych aut :)
Tyle tytułem wstępu...

Monitorując spalanie mojego sea gray mondeo ze wcześniejszych 13,3 l w mieście zaobserwowałem wyrażną poprawę do poziomu 13,7l w mieście :) przy okazji porównania osiągów z sąsiada octavią 1,9 TDI 105KM DSG :)
Nie wiem ile jemu spalanie wzrosło ale wiem kto kogo oglądał we wstecznym lusterku :)
Robiliście jakieś pomiary osiągów swoich "niejeżdżacych" 1,6 vs "przyspieszających" innych ?
Czy oprócz kręcenia filmików ze stoperem w ręku ktoś jest tak nierozsądny jak ja i staje w próbie osiągów z innym autem/driverem na ulicy ?
Po przeprowadzonym myciu i woskowaniu w niedziele od dwóch dni auto jest wyraźnie szybsze i więcej pali... nie wiem czy tylko ja tak mam :)

Zapraszam do dyskusji :)

;-)

petrus1
14-07-2009, 21:49
Jako nowo zarejestrowany witam wszystkich, niezależnie od wersji silnikowej Mondeo :)
Odnośnie przytoczonego powyżej spalania, to ja na swoim komputerku (1,6 110KM) nie odnotowałem aż tak dużego spalania. Średnie spalanie wychodzi mi na poziomie 9,2 l/100 przy jezdzie w 90 % po mieście i średniej prędkosci 32 km/h. Może to wynika z tego, iż jeszcze nie zerowałem licznika od nowości (luty) i mam dopiero 4000 km przebiegu. Ale i też noge mam lekką. Co do samego silnika a wlasciwie mocy jaką generuje to dla mnie jest ona wystarczająca. Choć poruszam się wersją kombi i sprzedawca zaklinał sie że jest to za mało do tej wersji, to jak na razie nie narzekam. Być może wynika to z tego, że poruszam sie głównie po mieście ale i na trasie nie czułem sie zawalidrogą. Bardziej irytują mnie drobne niedociągniecia jakościowe i materiałowe niż niska moc silnika. Ale, pożyjemy zobaczymy. Na razie jak najbardzie jestem zadowlony z wybory modelu jak i silnika.

azet
14-07-2009, 21:53
nie ma się co oszukiwać demonem prędkości napewno nie będzie, ale jestem zadowolony, temat będzie powielał, generalnie ahy i ochy z innych modeli mk 4, bo to przecierz taki sam wóz, , ,sprarwdziłem sobie ile trzeba od 60 km/h- 100 km/h- wyszło mi 12-13 s, po mieśccie spala 9-10 , czasami mniej czasami więcej, generalnie w trasie , przy prędkościach 90-110, nie jest źle , wyszło mi kiedyś koło 6,0 l, nawet sięgało 5,9 l/100. na autostradzie koło 140 jest dużo gorzej, koło 10( ale mam opony 235), , 130 km/h- koło 8-9, dokładnie już nie pamiętam.
Pewwnie jak u innych im wyżej 140 km/h tym głośniej w środku, i to chyba szum powietrza tak daje, i większe spalanie, coraz większe, no cóż demonem oszczędności powyżej 140 to nie będzie , ( brak szóstego biegu, ale tego to w 2,0 też nie dali )
Co mi się jeszcze podoba ? na parkingach pod hipermarketami, jak przejeżdża jakiś klekot , zawsze słychać że to klekot,ostanio parę razy przejechałem się powolutku po osiedlu z otwartą szybą, słychać tylko szum toczących się opon.I ten dymek po dodaniu gazu , dzisiaj miałem wycieczkę do kalisza, , wyprzedił mnie jeden pan na rejestracji PO 366 ...) i jak dodawał mocniej gazu, chyba dymek się pojawił czarny)
pozatym narobiło się Was w tych mondeo ....
Kto nie ma ambicji do depania, nie będzie narzekał, aczkolwiek jak w karzdym dużym wozie im więcej mocy tym lepiej,
Przy ruszaniu ma braki w mocy,dopiero na wyższych obrotach dostaje kopa..
zaliczyłem trasy po polsce i nie miałem powodów do narzekania, ( i niech tak zostanie, czego wszystkim samochodziarzom życzę ) zapewne jestem świadomy że ma 125 KM, i umiejętnie to wykorzystuję.
Tak jak w innych modelach trzeszczą uszczelki w drzwiach , zwróciłem uwagę że to te górne z tym meszkiem ,wykleiłem góę folią, nie pomogło, posmarowałem jakimś sprejem silikonowym - pomogło na krótko,posmarowałem wazeliną- narazie cisza, ale cośmi stuka na nierównościach w lewych tylnich drzwiach- boję się jechać do aso, chyba sam będę próbował zaradzać .
A najlepsze jest to że samochód ściągali z innego salonu i dotarłz lekkim poślizgiem dokładnie 6 grudni- w mikołaja. sobie mikołajki strzeliłem :one:
to narazie tyle , chyba że mi sięcośprzypomni( przepraszam za błędy, ale już późno i niechce mi się sprawdzać pisowni )g:P

Romeksch
15-07-2009, 12:45
AZET-ile przejechałeś? czy liczysz jeszcze na poprawę osiągów? Te 10 na autostradzie przy 140 to dużo. Tyle miałem prowadząc swojego mondka z Katowic do Wrocławia. W mieście przy średniej prędkości 29 spala mi 10,6 (najnowszy pomiar).

jvc
15-07-2009, 13:06
,sprarwdziłem sobie ile trzeba od 60 km/h- 100 km/h- wyszło mi 12-13 s,
Azet sprawdzałeś na którym biegu? na 4 ?

azet
15-07-2009, 14:33
nie liczę na poprawę osiągów, przejechałem już 21 000 km, a test był z 4 biegu

jvc
15-07-2009, 15:34
Z tego co wiem to kolega co narzekał na osiągi robił tak jak podaje dane producent czyli IV bieg 50-100km :)
Sorry że Wam się wtrącam w wątek, ale chyba mogę...? ;)

azet
15-07-2009, 17:01
Z tego co wiem to kolega co narzekał na osiągi robił tak jak podaje dane producent czyli IV bieg 50-100km :)
Sorry że Wam się wtrącam w wątek, ale chyba mogę...? ;)
no to przy okazjii zrobię myka od 50 km/h

azet
20-07-2009, 20:02
50 -100 km/h - 16 s,4 bieg

pawelo
28-07-2009, 22:37
Na liczniku ca 2200km przebiegu, spalanie spadło do śr. 11,8 l/100 przy prędkości średniej 29 km/h...
Do tej pory lałem BP 95, dziś dla testu zalalem Leclerc 98. Zachęciłą mnie cena - 4,39 pln/l. Pierwsze wrażenia po zalaniu innej etyliny - "ciszej" i "lżej" przyspiesza...

Z użytkowych "właściwości" - wyrażniejszy szum wiatru przy drzwiach kierowcy niż u pasażera, pow. 140 km/h już wyraźny... chyba uszczelki są krzywo spasowane albo inne pierdoły. Miał ktoś podobny przypadek ?

Czy nadal są chętni na lokalne spotkanie ?

Strzeszku
29-07-2009, 07:53
ale cośmi stuka na nierównościach w lewych tylnich drzwiach- boję się jechać do aso, chyba sam będę próbował zaradzać
Zdejmij boczek drzwi i przyjrzyj się mocowaniu klamki. U mnie po prawej stronie było luźne pomimo dokręcenia śruby mocującej. Wcisnąłem pod mocowanie jakiś kawałek gąbki i już nie stuka.

azet
29-07-2009, 10:09
okukam te drzwi, aż boję się jechać do ASO,strasze z tymi serwisami jest.

naprawdę czujecie zmiany po tankowaniu większej liczby oktanów ? może to psychika płata wam figle ?

januszstom
29-07-2009, 12:59
Wtrącę nieco swojego, kiedyś czytałem ,w jakimś pisemku motoryzacyjnym o wpływie paliwa i jego oktanowości na moc i osiągi silnika i okazało się że różnicy nie tylko nie ma ale nawet w jednym przypadku auto zatankowane 95 okazało się żwawsze niż 98...skoro nie ma różnicy to po co przepłacać

TOM_OL
30-07-2009, 17:20
Wtrącę nieco swojego, kiedyś czytałem ,w jakimś pisemku motoryzacyjnym o wpływie paliwa i jego oktanowości na moc i osiągi silnika i okazało się że różnicy nie tylko nie ma ale nawet w jednym przypadku auto zatankowane 95 okazało się żwawsze niż 98...skoro nie ma różnicy to po co przepłacać


Tez ten test czytalem. A co do spalania, to robilem wczoraj test, co bylo ulatwione z powodu fatalnego stanu " autostrady" z Berlina po polskiej stronie oczywiscie. Przy sredniej 90 km/h komputer pokazywal 6,7l przy ok 120-130 spalanie wzroslo do 7.5l Bylbym zadowolony gdyby nie spalanie w miescie. Mysle, ze jest to jakies 13l- dokladnie nie mierzylem...ze strachu. :)

azet
30-07-2009, 18:36
oj nie , kiedyś zrobiłem sobie test, na siłę próbowałem najspokojniej jechać ,prędkość 100-110, na końcu pokazywał 6,0 nawet 5,9 i to na 235 .

Romeksch
17-08-2009, 15:05
Podoba mi się brak narzekania w tym wątku. Ja jestem coraz bardziej przekonany do tego silnika i nie mam żadnych uwag, albo auto jest super albo mój poziom upierdliwości jest poniżej normy.

jvc
17-08-2009, 15:19
aaaa bo jest Was trzech tylko na forum co macie 1,6 i się udziela zarazem :D

midt
17-08-2009, 21:31
Powiedzmy czterech. Mam auto od tygodnia (750km) więc za wiele nie powiem ale za tydzień, dwa dam znać. Pozdrawiam

trtami
18-08-2009, 07:09
Powiedzmy czterech. Mam auto od tygodnia (750km) więc za wiele nie powiem ale za tydzień, dwa dam znać. Pozdrawiam

Ale jak czytam ten wątek to uważam że 13 litrow /100km jak na silnik 1,6 po miescie to masakra jest.

jagrall
18-08-2009, 07:50
Ale jak czytam ten wątek to uważam że 13 litrow /100km jak na silnik 1,6 po miescie to masakra jest.

dokładnie. przypuszczam że 2,0 więcej nie spali. sprawdza się stara prawda, że większy silnik wcale nie musi więcej spalić, bo żeby 1,6 jakoś normalnie pojechać, poprostu trzeba go butować

kristof70
18-08-2009, 10:05
no 13 to jeszcze mi nie spalił nigdy, w najwiekszych korkach, w mieście było max 11

Romeksch
18-08-2009, 10:55
Powiedzmy czterech. Mam auto od tygodnia (750km) więc za wiele nie powiem ale za tydzień, dwa dam znać. Pozdrawiam

Witam serdecznie i trzymam kciuki za bezawaryjność Twojego Mondka. Na początku jest trochę mulnie ale z każdym kilometrem moc przybywa.

Romeksch
18-08-2009, 11:00
Ale jak czytam ten wątek to uważam że 13 litrow /100km jak na silnik 1,6 po miescie to masakra jest.

Te 13 litrów to chyba przy bardzo ciężkiej nodze. Potwierdzam, że jeżdżąc po Wrocławiu z klimą i ze średnią prędkością 22 km (korki) wychodzi 11. Fakt, że jeli ktoś gwałtownie przyspiesza to powstaje mały lej w baku. Z drugiej strony jeśli komuś nie zależy na małym zużyciu to jego sprawa sportowe zacięcie musi kosztować jak każda przyjemność.

trtami
18-08-2009, 11:09
Te 13 litrów to chyba przy bardzo ciężkiej nodze. Potwierdzam, że jeżdżąc po Wrocławiu z klimą i ze średnią prędkością 22 km (korki) wychodzi 11. Fakt, że jeli ktoś gwałtownie przyspiesza to powstaje mały lej w baku. Z drugiej strony jeśli komuś nie zależy na małym zużyciu to jego sprawa sportowe zacięcie musi kosztować jak każda przyjemność.


Ale jak ktos kupuje mondka z silnikiem 1,6 to chyba tylko dlatego aby ekonomicznie bylo a tu masz Pan 11 litrow przy narmalnej jezdzie.

A ja narzekam ze po tuningu 2.0TDCI pali mi 10l/100km po miescie, ale to dletego ze zawsze musze sobie depnac bo szkoda niewykorzystac 175 konikow i 400Nm.
Wrażenia z jazdy - bezcennne. :)

azet
18-08-2009, 11:52
przepraszam ale zaczynam się gubić opisujemy silnik 1,6 czy 2,0 ?jak by mi zależało na mocy to nie kupywałbym 2,0,a nie zależało więc jest 1,6 , ktoś chce mnie przkonywać że źle zrobiłem ? nie ma takiej potrzeby,swój rozum mam i nikt tu się nie pyta co wziąść , tylko jak to się sprawuje.
przy normalnej pali 10 -9 .

trtami
18-08-2009, 13:29
przepraszam ale zaczynam się gubić opisujemy silnik 1,6 czy 2,0 ?jak by mi zależało na mocy to nie kupywałbym 2,0,a nie zależało więc jest 1,6 , ktoś chce mnie przkonywać że źle zrobiłem ? nie ma takiej potrzeby,swój rozum mam i nikt tu się nie pyta co wziąść , tylko jak to się sprawuje.
przy normalnej pali 10 -9 .

To może zapytam co Cię skłoniło aby akurat wybrać mondziaka z silnikiem 1.6 ?

azet
18-08-2009, 13:48
bo nie mam takich ambicji
.....ze zawsze musze sobie depnac bo szkoda niewykorzystac 175 konikow i 400Nm.
:) i nie to decydowało o wyborze auta, bo dopłata do diesli być może nigdy by mi się nie zwróciła, więc po co przepłacać, bo dopłata do benzynki 2,0 z powodu braku ambicjii "depania ", również wydawała mi się niepotrzebną przepłatą,wolałem uzyskane zaoszczędzone pieniądze włozyć w opony i felgi,mimo iż samochód jest leasingowany.Jeżdzę po Polsce i nie narzekam, ,narzekam tylko na jazdę po autostradzie kiedy mozna pociągnąc 150-160 i wtedy robi się lej w baku, ale już po normalnych drogach przy rozsądnych prędkościach (około 100 km/h ) pali 6-8 l,bo jeżdże w większości sam ,albo czasami w trójkę i rzadko kiedy jest maksymalnie dociążony, bo jeżdzę po równinach,bo nie lubię klekotania traktorowego i nawet 140 (170 ) KM mnie nie przekonuje , bo segreguję odpady,czyli szanuję przyrodę :P

trtami
18-08-2009, 14:07
bo nie mam takich ambicji
i nie to decydowało o wyborze auta, bo dopłata do diesli być może nigdy by mi się nie zwróciła, więc po co przepłacać, bo dopłata do benzynki 2,0 z powodu braku ambicjii "depania ", również wydawała mi się niepotrzebną przepłatą,wolałem uzyskane zaoszczędzone pieniądze włozyć w opony i felgi,mimo iż samochód jest leasingowany.Jeżdzę po Polsce i nie narzekam, ,narzekam tylko na jazdę po autostradzie kiedy mozna pociągnąc 150-160 i wtedy robi się lej w baku, ale już po normalnych drogach przy rozsądnych prędkościach (około 100 km/h ) pali 6-8 l,bo jeżdże w większości sam ,albo czasami w trójkę i rzadko kiedy jest maksymalnie dociążony, bo jeżdzę po równinach,

To nie o ambicje chodzi tylko o przyjemnosć z jazdy i bezpieczeństwo.
Jeśli chodzi o szanowanie przyrody to wydaje mi sie ze powinieneś na rowerze jeździć - bez urazy :). (jednak nie widzę zadnego zwiazku z segregowaniem odpadów i mondeo TDCI tak jak to opisujesz - ja tez segreguje w miare mozliwosci odpady)
A jeśli chodzi o normy spalin to 1,6 benzyna bardziej zanieczyszcza środowisko niż 2.0TDCI

Natomiast jeśli chodzi o klekotanie to chyba nigdy nie jechałeś w nowym mondeo TDCI bo zadnego klekotania poprostu nie słychac.
Piszesz że na nic nie narzekaz a jednak :


...narzekam tylko na jazdę po autostradzie kiedy mozna pociągnąc 150-160 i wtedy robi się lej w baku



Jednak cieszę się że zechciales odpowiedzieć na moje pytanie i przedstawić swój punkt widzenia.

rafalb
18-08-2009, 14:57
Ponownie dyskusja o wyższości jednego napędu nad drugim - przecież to nie ma celu.

P.S. ambicja deptania jak funkcja bezpieczeństwa - im szybciej przyspieszasz / jeździsz tym bezpieczeniej bo pod światłami wszyscy zostaną w tyle, ergo nikt Cię nie puknie, nie najedzie, nie staranuje, ergo jeździsz bezpieczniej.
(mondziak to nie samolot, żeby nie mógł "latać nisko i powoli")

trtami
18-08-2009, 15:01
Ponownie dyskusja o wyższości jednego napędu nad drugim - przecież to nie ma celu.

P.S. ambicja deptania jak funkcja bezpieczeństwa - im szybciej przyspieszasz / jeździsz tym bezpieczeniej bo pod światłami wszyscy zostaną w tyle, ergo nikt Cię nie puknie, nie najedzie, nie staranuje, ergo jeździsz bezpieczniej.
(mondziak to nie samolot, żeby nie mógł "latać nisko i powoli")

Zaczęło się od spalania, a tu Azet zaczyna o jakiś ambicjach itd.
a jeśli chodzi o beżpieczeństwo to mając zapas mocy z latwoscia wyprzedzisz tira ktory jedzie 70km/h w terenie niezabudowanym i nikt tu nie pisze o wyscigach na swiatlach bo nie o to chodzi.

jakbym chcial sie scigac to bym sobie kupil auto z silnikiem przynajmniej 3 litrowym i dwie klasy nizszym niz mondeo.

azet
18-08-2009, 16:01
nie zaczęło się od spalania, zaczęło się od "właściciele mk4 z silnikiem 1,6 ..." itd. więc czego tu szukasz ? zachwycasz się 170 KM... hmm trochę mało .... ale karzdy ma co może mieć lub co lubi , i nie neguję tego ,pozatym pytałeś się dlaczego wybrałem 1,6 więc odpowiedziałem ,pozatym nie wiem czy wiesz , już nie pamiętam który , jakiś koncern kończy rozwijanie silników wysokoprężnych z powodu braku możliwości ich rozwoju ,co do klekotania, może i w kabinie nie słychać, ale zawsze słyszę jaki przejeżdża obok mnie samochód na parkingu- klekota słychać. i mi przyjemnie się jeździ, Ty masz ambicję sobie depnąc, pewnie w 1,6 czułbyś się źle, ja takich ambicji nie mam i przyjemnie jeździ mi się w 1,6.
mistrzu, ależ ja się z Tobą zgadzam im większy silnik tym lepiej, ale ja naprawdę nie żałuję wyboru., takie 2,5 to by było cuś, nie co te marne 2,0 ( bo trzeba chipować bo tak to by było marne 140 KM )czy 1,6,

ps. z łatwością wyprzedzam tira jadącego z prędkością 70 km/h

.
jakbym chcial sie scigac to bym sobie kupil auto z silnikiem przynajmniej 3 litrowym i dwie klasy nizszym niz mondeo.
właśnie, jakbym chciał, - jakbym chciał to wziołbym 2,0, ale dla mnie to taka namiastka mocy, więc poco przepłacać :P

trtami
18-08-2009, 19:03
przynajmniej co do jednego sie zgadzamy, że monteo 2.5T to jest to :)

ale jak slusznie napisales kazdy ma co chce miec lub co moze miec - swieta racja :)

Pozdrawiam,

midt
18-08-2009, 19:33
Ja kupiłem 1.6 bo na inny mnie nie było stać, a chciałem mieć mondeo i zależało mi bardziej na dużym niż zrywnym aucie.
P.S. Miałem kilkanaście aut i kilka forum śledziłem ale na żadnym nie czytałem tak wiele tak nie merytorycznych i niemiłych dyskusji. Polecam choćby forum SAABa.

pawelo
18-08-2009, 19:42
Witam,

Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkówników mondeo 1,6 oraz innych turystów goszczących zapewne z nudów na naszym wątku.

Niestety mało się udzielam, gdyż jak już wcześniej gdzieś pisałem z ogromną przyjemnoącią wydaję na rozrywke i inne atrakcje zaoszczędzone przy zakupie najtanszego mondka środki, a to trochę czasu mi zajmie ;)

Przy okazji spalania:
wawa-gdańsk tempo "agresywne" 7,7 l/100
gdańsk-wawa w ruchu płynnym 110-130 6,7l/100
na A1 w tempie "niemieckim" 16l/100
miasto wawa korki i cięzka stopa aktualnie 11,8l/100

Przy blisko 4kkm przebiegu żadnych awari, skrzypień i innych "atrakcji"

Niedługo wybieram się autem na południe europy więc pewnie nie będę nic pisał przez kilka tygodni ;)

PS Na wycieczce do 3 miasta jednym tempem jechały/stały mondeo 1,6, 2,0TDCI, Audi Q7 4,2TDI i inne nienajsłabsze bryki... miały pod maską a nie mogły użyć... ot krajowa rzeczywistość ;)

pawelo
18-08-2009, 19:47
i jeszcze jedna sprawa, przy 180km/h dziwnie wibruje maska co wiedać po krawędzi, "problem" pewnie dotyczy również innych silników forda mondeo ale w audi tego nie miałem i przez chwile myslałem że fordowi maska zaraz odleci w pi...

jvc
18-08-2009, 20:15
pawelo posty można edytować żeby nie pisać jeden pod drugim..;)
Jako turysta powiem Ci ze wibracje maski powyżej 180km/h to rzecz normalna i nie należy się tym przejmować :)

azet
18-08-2009, 20:25
180 to ja miałem przy jeździe z górki, wprawdzie w 4 osoby , , ale Ty masz 110 KM, hmmm ale to i tak pewnie były Twoje szczyty mozliwości ...

pawelo
18-08-2009, 22:18
>azet
Producent dla silnika 110KM podaje vmax 190km/h a dla auta o 15KM mocniejszego 195km/h.
Jazde z prędkością 180km/h traktowałem jako szybką autostradową a nie testowanie możliwości auta a tym bardziej "moich szczytów' ;)

>jvc
Dla mnie wibracje przy 180km/h to nie jest rzecz normalna :(
Nie występują np. w toyocie avensis (drugie auto w domu), nie występowały w starym audi i innych autach powiedzmy z "wyższej półki", którymi miałem przyjemność...
Oczywiście ja takie wibracje "akceptuje", tak jak zaakceptowałem taki a nie inny silnik, płacąc za te wszystkie przyjemności niewygórowaną cene... ale gdybym zapłacił powiedzmy za 2.5T kwotę ponad 2x wyższą obserwując wibracje przy 180km/h to bym był co najmniej zaniepokojony staraniami producenta o moje doznania z przyjemności z jazdy....

keisim
18-08-2009, 23:14
...P.S. Miałem kilkanaście aut i kilka forum śledziłem ale na żadnym nie czytałem tak wiele tak nie merytorycznych i niemiłych dyskusji...
Gdzie dużo luda tam i czarne owce się znajdą ;) ... a tak serio to musiałeś trafić na najbardziej kontrowersyjne wątki bo moim zdaniem (a siedzę tu troszkę dłużej) towarzystwo FCP jest doborowe i mimo "różnic kulturowych" bardzo dobrze się dogaduje :)

Właściciele 1.6 - sorki za OT, nie mogłem się powstrzymać :)

trtami
19-08-2009, 08:05
Ja u siebie też mam tą przypadłość że maska wibruje.
Auto kupilem w Hamburgu i jak wracaqlem do domu autostradą to w pewnej chwili musialem sie zatrzymać aby ocenic czy moze maska zaraz mi nie odfrunie - pomyslelem sobie ze moze niedomknieta jest.

Niestety bylem z tym w ASO i do tej pory nie znaleźli rozwiazania.
Jedynie w starszych podklejaja takie cosik czarnego jakby z gumy przy krawedzi maski na samym srodku - ale to nie rozwiazuje problemu.


Co do forum to czasami kogos poniesie i sie wywiazuje taka lub inna dyskusja ale przynajmniej jest wesoło :) co nie Azet? :).

A swoją droga to mondziaka kupilem bo mi sie bardzo ale to bardzo spodobal.
I jak wiadomo stać mnie bylo tylko na 2.0TDCI chodź wolalbym 2.5T ale akcyza wyniosla by mnie ponad 12 tys wiec zrezygnowalem.

Jak się nie ma co się lubi - to sie lubi co się ma. :)

azet
19-08-2009, 16:42
a pewnie , jak trochę krwi się poleje przynajmniej nie jest nudno , co do moich 180 km/h, hmmm wyglądało jakby więcej nie chciał, muszę sprawdzić czy pójdzie, bo w takim razie gdzie te 195 ? trzeba by było na hamownię wskoczyć, może ma jakieś braki mocy ....dopóki na gwarancji a zostały mu 4 m-ce
ps. jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma

Romeksch
21-08-2009, 11:04
Muszę się przyznać, że jeszcze nie sprawdziłem ile pojedzie mój Monek, ale poprzednio miałem mk 1, benzynę 1,6 kombi i na autostradzie jechaem 195 km/h. Myślę, że jeszcze trochę "podocieram" nową bryczkę i zobaczę co potrafi. Oczywiście podzielę się informacjami. A może ktoś już sprawdzał max prędkość?

midt
22-08-2009, 10:44
U mnie 192km/h.

azet
23-08-2009, 15:27
hmmm to co jest u mnie, więcej jak 180 niechce iść

powrót z pod Krakowa -czteropasmówka -373 km, starałem się nie przekraczać 150 km/h, najczęściej 120-140 km/h,niestety do ekonomicznych nie należy,w czasie tej jazdy próbowałem ile pójdzie, więc i pewnie trochę pociągnął paliwka, na stacji weszło 39 l.

azet
23-10-2009, 18:06
małe eko,prędkość do 100 km/h,zrobiono ponad 220 km, weszło 12,6 l x 4,29 =54,05
ps. opony 205
http://img261.imageshack.us/img261/9798/snc00229.th.jpg (http://img261.imageshack.us/i/snc00229.jpg/)

http://img163.imageshack.us/img163/6277/snc00230.th.jpg (http://img163.imageshack.us/i/snc00230.jpg/)

azet
26-11-2009, 14:32
dzisiaj był mały wyjazd do ASO, przy okazji mała eco jazda, prędkość do 100 km/h, na oponach 205 komputer pokazywał 6,5,
a do ASO sprowadziła mnie taka małą rocznica-30 listopada koniec gwarancji,pomyślałem że ostatni raz zajrzę do nich, no i wymieniali mi listwę chromowaną na masce- trochę się w jednym miejscu wybrzuszyła.
I tak przy 27 000 zrobiłem drugi wymagany przy 40 tys przegląd. kazałem sprawdzić klimatyzację kupiłem zaprawkę do lakieru- całość koszt 726 zł.Jako olej wlali mi Castrola.Na koniec nawet uszczelki przestały mi trzeszczeć, i oby tak zostało, nie tylko u mnie ( ale trochę mały przebieg jest,oby)
Teraz to samochód w ramkę i niech wisi na ścianie.g:D

midt
26-11-2009, 21:54
Do 100 km/h to mi wyszło nawet 6.2l, do 120 km/h wychodzi 7l. Oczywiście trasa.
Jeżeli chodzi o przegląd to pierwszy mam w poniedziałek i ciekawi mnie co wymienią a co powiedzą, że wymienili...

kolonez
27-11-2009, 11:11
Witam
Od miesiąca jeżdzą swoim nowym mondkiem i na razie jeszcze nie testowałem go na max prędkość. Głównie jeżdzę po Warszawie (buspasy i inne takie) i na razie średnia prędkość nie przekroczyła 30km/h a średnie spalanie utrzymuje się na 9,2 l/100km, uważam to za dobry wynik - przejechałem do tej pory 1500 km.
Nurtuje mnie inna rzecz, a mianowicie wydaje mi się, że silnik jest dość głośny, może to kwestia czasu i dotarcia ale porównując to z Vectrą którą jeździłem 8 lat też od nowości (silnik 16 16 V 100KM) to jednak jest głośniej, szcególnie jak zaczynam przyspieszac i silnik wchodzi na większe obroty.
Pytanie do Was (proszę o odpowiedzi tylko użytkowników silników benzynowych) czy silnik z czase nieco ucichnie czy już tak zostanie?
pozdrawiam

Andes
27-11-2009, 11:30
Pytanie do Was (proszę o odpowiedzi tylko użytkowników silników benzynowych) czy silnik z czase nieco ucichnie czy już tak zostanie?
pozdrawiam

Ja mam 2.0 i u mnie na początku silnik miał taki brzęczący, metaliczny dźwięk, ale po 15000 km jest zupełnie inaczej i ciszej. Im dłużej jeżdżę, tym bardziej mi się to auto podoba :)

Pozdrawiam

kristof70
27-11-2009, 11:45
Mój 2.0 benzin od początku jest bardzo cichy, nie jeździłem 1.6 więc nie moge porównać.

trend
27-11-2009, 14:41
Witam
Od miesiąca jeżdzą swoim nowym mondkiem i na razie jeszcze nie testowałem go na max prędkość. Głównie jeżdzę po Warszawie (buspasy i inne takie) i na razie średnia prędkość nie przekroczyła 30km/h a średnie spalanie utrzymuje się na 9,2 l/100km, uważam to za dobry wynik - przejechałem do tej pory 1500 km.
Nurtuje mnie inna rzecz, a mianowicie wydaje mi się, że silnik jest dość głośny, może to kwestia czasu i dotarcia ale porównując to z Vectrą którą jeździłem 8 lat też od nowości (silnik 16 16 V 100KM) to jednak jest głośniej, szcególnie jak zaczynam przyspieszac i silnik wchodzi na większe obroty.
Pytanie do Was (proszę o odpowiedzi tylko użytkowników silników benzynowych) czy silnik z czase nieco ucichnie czy już tak zostanie?
pozdrawiam

też uważam, że mój jest głośny (benz 2.0). po 4.000 km nie ucichł, mam nadzieję, że to nastąpi (jeśli to w ogóle możliwe) :)

azet
27-11-2009, 19:27
dalsza część informacji rocznicowych-ubezpieczenie w PZU-według ubezpieczyciela samochód pod dwóch latach wart jest 54 500 zł( hmm Balcerowicz mawiał że coś jest warte tyle ile ktoś za to coś chce zapłacić - znalazłby się chętny za 55 000 zł ?)-całość ubezpieczenia, plus 50 zł ubezpieczenia szyby do 2 000 zł ,po zniżkach i targach wyszło- 1341 zł

co do silnika - nie wiem czy głośno pracuje, musiałbym się przejechać innym,wprawdzie krótko jechałem 2,0 automatem, ale jakoś nie uderzyła mnie zmiana głośności.

kolonez
14-10-2010, 08:23
Odświeżam wątek bo myślę, że jest najlepszy na pytanie do użytkowników Mondeo MK4 z silnikiem benzynowym 1,6 czy jeździ ktoś na felgach 17”

W specyfikacji Mondeo przed liftingiem jest zastrzeżenie aby do auta z silnikiem 1,6 stosować felgi aluminiowe 16”. W przypadku 17” i większych jest napisane – zacytuje „not available for 1,6 petrol engine”

W ofercie dotyczącej Mondka po liftingu nie występuje już silnik 110-konny ale nadal jest silnik 1,6 125 KM i w przypadku tego silnika również jest zastrzeżenie co do wielkości felg.

Zastanawiam się czy jest to jedynie zabieg marketingowy mający za zadanie wyciągnąć kasę od klienta czyli „jak stać cię gościu na siedemnastki to stać cię również na droższy silnik”

Czy też zastrzeżenie wynika z różnicy w skrzyni biegów i wynikających z większych kół, a zatem nieco większych momentów skręcających (masa rozłożona w nieco większej odległości od środka koła) – nie wydaje mi się aby różnica była aż taka wielka.

Zawieszenie jest przecież takie samo (wyłączając wersje usportowione)
Od razu też zaznaczę, że na moje pytania w serwisie potrafią zacytować tylko formułkę ze specyfikacji.

Czy ktoś z kolegów użytkujących MK4 z silnikiem 1,6 jeździ na 17-tkach?

Speedy_xx
14-10-2010, 10:38
Jakoś Panowie nie kupuje spalania 6.0 przy jeździe 110-120km/h. MK4 jest cięzszy od MK3, Ja mam 2.0 i nie ma mowy o takim wyniku (chyba ,że przy 60km/h na 5 biegu), i nie chce mi się wieżyć że mniejszy silnik (który jednak trzeba bardziej wysilić) palił mniej przy wyższych prędkościach.

kolonez
14-10-2010, 12:11
Jakoś Panowie nie kupuje spalania 6.0 przy jeździe 110-120km/h. MK4 jest cięzszy od MK3, Ja mam 2.0 i nie ma mowy o takim wyniku (chyba ,że przy 60km/h na 5 biegu), i nie chce mi się wieżyć że mniejszy silnik (który jednak trzeba bardziej wysilić) palił mniej przy wyższych prędkościach.

Celowo odgrzałem wątek bo była większa szansa że właśnie tu uzyskam odpowiedź na postawione pytanie, ale zawsze się znajdzie ktoś kto wie lepiej i musi dać swój komentarz z reguły nic nie wnoszący do tematu.
Czy ktoś umie odpowiedzieć czemu służy zacytowana wyżej wypowiedź?

zedar
18-10-2010, 14:51
u mnie spalanie w miescie miedzy 9 a 12 litrow
w trasie 7.5l jazda agresywna
predkosc max 196

marekce1
18-10-2010, 17:40
U mnie wartości podobne (12tkm): miasto: 9-9,5, trasa: od 6,2 (bez pasażerow, 110-120), 6,7-6,9: 110-120 (żonka + 2maluchy na pokładzie+klima latem, trasa 900km). Pozdrawiam, jak dla mnie jest ok!

cesar-
19-10-2010, 07:27
kolonez, wydaje mi się że jedyne co mogłoby ciut przeszkadzać w 1,6 przy 17" felgach to większe opory toczenia, gdyż muszą być szersze o niższym profilu.
Tak jak wskazuje instrukcja do 1,6 - 205, do innych 215 przy 16", a 17 to niższy profil i szerzej. Ale ktoś widziałem pisał na forum o 225 przy 1,6 i nie narzekał :) pozdrawiam

kolonez
19-10-2010, 10:23
Dzięki za reakcję na mój post, bo już myślałem że znowu wszyscy będą się licytować na spalanie.
Masz oczywiście racje, że będą większe opory toczenia ale nadal liczę, że odezwiesię ktoś kto jeździ na 17-ach z silnikiem 1,6

Pozdrawiam

jvc
19-10-2010, 16:57
Azet jeździ z tego co pamiętam :)

Speedy_xx
19-10-2010, 16:59
Wypowiedź służyła temu, żeby bzdur nie pisać i np: nie wprowadzać w błąd przyszłych posiadaczy

midt
19-10-2010, 19:31
Najniższe spalanie jakie udało mi się osiągnąć to 5,6l. Niestety spalanie te uzyskałem tylko na autostradzie jadąc z prędkością 105 km/h. Była to jazda tylko na sprawdzenie minimalnego spalania na odcinku Łódź - Konin. Więcej tego sukcesu nie powtórzyłem. A szkoda. Normalnie jeżdżę z prędkością 120 - 130 km/h 80% trasa 20% miasto i średnie spalanie to 8l (przebieg 67 500 km).

kolonez
20-10-2010, 07:54
Odświeżam wątek bo myślę, że jest najlepszy na pytanie do użytkowników Mondeo MK4 z silnikiem benzynowym 1,6 czy jeździ ktoś na felgach 17”

W specyfikacji Mondeo przed liftingiem jest zastrzeżenie aby do auta z silnikiem 1,6 stosować felgi aluminiowe 16”. W przypadku 17” i większych jest napisane – zacytuje „not available for 1,6 petrol engine”

W ofercie dotyczącej Mondka po liftingu nie występuje już silnik 110-konny ale nadal jest silnik 1,6 125 KM i w przypadku tego silnika również jest zastrzeżenie co do wielkości felg.

Zastanawiam się czy jest to jedynie zabieg marketingowy mający za zadanie wyciągnąć kasę od klienta czyli „jak stać cię gościu na siedemnastki to stać cię również na droższy silnik”

Czy też zastrzeżenie wynika z różnicy w skrzyni biegów i wynikających z większych kół, a zatem nieco większych momentów skręcających (masa rozłożona w nieco większej odległości od środka koła) – nie wydaje mi się aby różnica była aż taka wielka.

Zawieszenie jest przecież takie samo (wyłączając wersje usportowione)
Od razu też zaznaczę, że na moje pytania w serwisie potrafią zacytować tylko formułkę ze specyfikacji.

Czy ktoś z kolegów użytkujących MK4 z silnikiem 1,6 jeździ na 17-tkach?

Zacytowanym wyżej postem odświeżyłem temat licząc, że dostanę odpowiedź w sprawie felg a nie spalania, czyżby tylko koledzy jvc i cesar- umieli czytać ze zrozumieniem, bo tylko oni odnieśli sie do kwestii felg?

Pozdrawiam

jvc
20-10-2010, 18:38
Na 99% powiem Ci że 17" bez problemu podejdą do 1,6 , ale musisz się liczyć z tym że samochód na pewno będzie słabszy (przez większe opory toczenia) oraz będzie palił zakładam co najmniej 1 litr więcej, u mnie po chipie też minimalnie odczuwam spadek mocy a spalanie mam o jakieś 0,5 - 1 litra na 100 km większe co jest może dziwne bo wychodzi na to że w zimie na 16" pali mi o tyle mniej :)

azet
20-10-2010, 19:02
Azet jeździ z tego co pamiętam :)
cały czas i namiętnie :P ,z tym że mam 235 , ale chyba można by było wstawić 225, a i zdjęcia nie kłamią z tym spalaniem a po mieście to też wychodzi takie koło 9-10, oczywiście taka rozsądna jazda,
małe eko,prędkość do 100 km/h,zrobiono ponad 220 km, weszło 12,6 l x 4,29 =54,05
ps. opony 205
http://img261.imageshack.us/img261/9798/snc00229.th.jpg (http://img261.imageshack.us/i/snc00229.jpg/)

http://img163.imageshack.us/img163/6277/snc00230.th.jpg (http://img163.imageshack.us/i/snc00230.jpg/)
rozszyfrowuję zdjęcia zrobiono 210, dałoby się 1000 i spalanie wyszło 6,1, wprawdzie na 205, ale naprawdę nie spodziewam się zwiększenia spalania. opory toczenia to raczej przy większych prędkościach- podniosą spalanie -rzędu , no nie wiem 140 km/h- i więcej

kolonez
22-10-2010, 08:29
Dzięki panowie za odpowiedzi.
Azet czy jeździsz na felgach oryginalnych fordowskich? Jeżeli nie, to pytanie kieruję również do JVC, czy w przypadku innego odsadzenia (ET) - kiedy koła są bardziej na zewnątrz (na zdjęciach widzę, że masz felgi nie fordowskie) - przy pełnym obciążeniu kiedy kuper przysiada, czy koła nie obcierają o nadkola?
Pytam bo jeżdżę często z rodziną samochodem załadowanym na maxa i z boxem na dachu.
Pozdrawiam

jvc
22-10-2010, 18:27
Nie powinno mieć to znaczenia, jak kupujesz poza ASO to oczywiście mówisz ze chcesz do mk4 , pasują i nic nie obciera bo nie ma prawa, większość bogatszych wersji wychodzi na 17" a nawet wyżej, i większości jest to to samo zawieszenie. Jeżeli chcesz 17" to only 235/45R17 ja mam ET40 na przykład :)

Rijndael
23-10-2010, 04:28
Zastanawiam się czy jest to jedynie zabieg marketingowy mający za zadanie wyciągnąć kasę od klienta czyli „jak stać cię gościu na siedemnastki to stać cię również na droższy silnik”
Nic się strasznego nie stanie po za tym, że 17-tki już zupełnie przymulą ten biedny 1.6.

Jeżeli chcesz 17" to only 235/45R17 ja mam ET40 na przykład :)
Guma 235 do silnika 1.6 to pomysł całkowicie bezsensowny! Jeśli już to 205/50/R17 (nie jest to idealny zamiennik ale będzie ok).

jvc
23-10-2010, 06:48
205/50R17 to do mk3 raczej, mk4 na takim rozmiarze nie wychodzi w ogóle przynajmniej w Polsce, oryginał to 235/45R17 . Rozmiar opony to nie jest coś co sobie można zmieniać jak się komu podoba:)

Rijndael
23-10-2010, 11:52
205/50R17 to do mk3 raczej, mk4 na takim rozmiarze nie wychodzi w ogóle przynajmniej w Polsce
I co z tego? Jak już ktoś chce idealny zamiennik to może być 215/50/R17. Zresztą wiele osób dostało w salonie do mk4 zimówki 205/55/R16 (a nie 215/55/R16) i 205/50/R17 jest ich dokładnym zamiennikiem. A do 1.6 i 205 to dużo.

oryginał to 235/45R17 . Rozmiar opony to nie jest coś co sobie można zmieniać jak się komu podoba:)
Co się konkretnie stanie po założeniu 205/50/R17? Bo jaki efekt będzie z 235 w 1.6 nie muszę chyba opisywać...

jvc
23-10-2010, 12:31
Ja mam na przykład felgi 8x17 więc chyba się domyślasz jak musiała by ładnie wyglądać opona o szerokości 205 :D , poza tym na taką felgę to nawet strach tak wąską oponę zakładać , generalnie opony większe zakłada się po 1. dla wyglądu a taka 205 w porównaniu do 235 to delikatnie mówiąc porażka, a po 2. dla lepszego trzymania się samochodu i tu również na oponie 205 nie odczujemy zbytnio różnicy , więc po co ?

Rijndael
23-10-2010, 12:42
Ja mam na przykład felgi 8x17 więc chyba się domyślasz jak musiała by ładnie wyglądać opona o szerokości 205 :D , poza tym na taką felgę to nawet strach tak wąską oponę zakładać , generalnie opony większe zakłada się po 1. dla wyglądu a taka 205 w porównaniu do 235 to delikatnie mówiąc porażka, a po 2. dla lepszego trzymania się samochodu i tu również na oponie 205 nie odczujemy zbytnio różnicy , więc po co ?
Ale my nie rozmawiamy o Twoim aucie tylko o mk4 z silnikiem 1.6 110 KM. Jeśli już ktoś chce mieć tam 17" to powinien po pierwsze poszukać możliwie lekkich felg i absolutnie nie żadnych 8-mio calowych. To waży. Do tego opona 205/50/R17 albo ew. 215/50/R17 (jeśli ktoś chce idealny zamiennik, ale moim zdaniem 205/50/R17 będzie lepsza). Taka opona będzie lżejsza, opory toczenia też będą mniejsze. Felgi 8" i opony 235 zrobiłyby z 1.6 kompletnego muła.

A co do przyczepności? Dobra guma 205 będzie miała aż za dobrą przyczepność jak na możliwości silnika 1.6. W ST200 o mocy 205 KM były fabrycznie gumy 215 i nikt na przyczepność czy trakcję nie narzekał. Więc bez żartów. Przecież mk4 1.6 110 KM się ledwie odpycha, więc o czym my w ogóle mówimy. Nie ma żadnego sensu jeszcze bardziej to auto przymulać gumami o szerokości adekwatnej do silnika 300-konnego.

Piksel
23-10-2010, 16:23
Ponieważ jeżdźę MK4 z silnikiem 1.8 TDCi 100kM, który z całą pewnością nie ma lepszych osiągów od 1.6 benzyna i również jest tani, a producent dopuszczał do niego opcjonalnie felgi 17" z oponami 235 lub nawet 18". Dlatego sądzę, że przyczyna tego, że do 1.6 Ford nie oferował felg 17" może być inna niż spadek osiągów, czy względy marketingowe pod tytułem drogie felgi - droższy samochód.

Rijndael
23-10-2010, 16:32
Może nie ma lepszych osiągów na torze, ale turbo diesel ma zupełnie inną charakterystykę od wolnossącej benzyny. W jego przypadku montaż takich opon będzie mniej odczuwalny przy normalnej jeździe (aczkolwiek także jest to bez sensu).

jvc
23-10-2010, 21:10
Rijnadel a czy nie jest czasem tak że Ty pomykasz na 205/50R17 lub 215/50R17 ? Bo wydaje mi się że bronisz tego rozmiaru właśnie dlatego że masz coś podobnego, wybacz ja też mam 17" ,ale siedzę w tej branży od 15 lat staram się być obiektywny i nie porównywał bym mk3 do mk4 bo to zupełnie dwa rożne samochody, dlatego twierdzę że jeśli zmieniac na 17 cali to już na konkretny rozmiar taki jak przewiduje producent ,trudno ,większe spalanie i słabszy samochód za dużo lepsze prowadzenie i poprawę wyglądu bo na 16" wygląda dosyć beznadziejnie to jest cena która trzeba zapłacić :)

Rijndael
23-10-2010, 21:18
Rijnadel a czy nie jest czasem tak że Ty pomykasz na 205/50R17 lub 215/50R17 ?
Na 225/40/R18.

ale siedzę w tej branży od 15 lat staram się być obiektywny i nie porównywał bym mk3 do mk4 bo to zupełnie dwa rożne samochody
Jeśli siedzisz w branży 15 lat i polecasz oponę o szerokości 235 do silnika 1.6 110 KM to wybacz, ale się po prostu kompromitujesz. Taka opona do tego silnika jest kompletnym nonsensem i szkoda mi czasu, żeby Ci udowadniać tak oczywistą rzecz. A jeśli ktoś bardzo chce mieć idealny zamiennik to może sobie założyć 215/50/R17.

dlatego twierdzę że jeśli zmieniac na 17 cali to już na konkretny rozmiar taki jak przewiduje producent ,trudno ,większe spalanie i słabszy samochód za dużo lepsze prowadzenie i poprawę wyglądu bo na 16" wygląda dosyć beznadziejnie to jest cena która trzeba zapłacić :)
Producent w ogóle nie poleca 17" do tego silnika, zresztą słusznie.

Kipa
23-10-2010, 21:34
Ja nie siedzę w tej branży, ale jak słucham co wygadujesz, to odnoszę wrażenie, że jesteś jakimś ignorantem.

jvc
23-10-2010, 22:11
Na 225/40/R18.


Jeśli siedzisz w branży 15 lat i polecasz oponę o szerokości 235 do silnika 1.6 110 KM to wybacz, ale się po prostu kompromitujesz. Taka opona do tego silnika jest kompletnym nonsensem i szkoda mi czasu, żeby Ci udowadniać tak oczywistą rzecz.
Może i się komprimituje ,ale o wyborze niech zdecydują właściciele mk4 z silnikiem 110/125 KM bo to jest ich temat :)

azet
24-10-2010, 18:32
Azet czy jeździsz na felgach oryginalnych fordowskich?
oryginalne, fordowskie i nie przesadzajmy z tym większym spalaniem i zamulaniem, zapewne jest ale tak "duże" że chyba niewarte zawracania sobie głowy, dlatego też zwracałem uwagę że może nie 235, tylko 225. jeździ się to tu to tam,i jeżeli chodzi o spalanie to bardziej martwię się brakiem 6 biegu.

zedar
24-10-2010, 19:06
fakt. brak 6 biegu jest straszny. nie rozumiem czemu go nie ma

kolonez
26-10-2010, 08:19
Witam
Kilka dni nie zaglądałem na forum a tu w odgrzanym przeze mnie wątku zrobiło się gorąco.

Azet i JVC dzięki za odpowiedzi wiem już jak i co z 17-tkami i oponami do nich.

Co do pozostałych wypowiedzi, gdzie padały słowa o kompromitacji itd. itp. to od siebie powiem że najbardziej kompromitujące jest to że ludzie nie potrfią prowadzić żadnej dyskusji a tylko przekrzykiwać się. Być może chodzi o satystykę - większa liczba postów.

Swoją drogą to jestem naprawdę zadziwiony dlaczego takich emocji nie wzbudzają auta użytkownikówMK4 którzy mają pod maską "całe stada koni" ale nasze poczciwe 1,6 i to szczególnie wsród właścicieli MK3.

Prosiłem o porady użytkowników MK4 a nie teoretyków.

Pozdrawiam

Rijndael
26-10-2010, 08:44
Co do pozostałych wypowiedzi, gdzie padały słowa o kompromitacji itd. itp. to od siebie powiem że najbardziej kompromitujące jest to że ludzie nie potrfią prowadzić żadnej dyskusji a tylko przekrzykiwać się. Być może chodzi o satystykę - większa liczba postów.
A co to za dyskusja, jeśli ktoś nie podaje żadnych argumentów tylko pisze coś kompletnie bez sensu i podpiera się rzekomym doświadczeniem, którego najprawdopodobniej nie ma, bo inaczej by takich opinii nie wydawał? Jeśli masz możliwość to zrób kilkadziesiąt km swoim autem na oponie 215 i 235 to nie będziesz miał wątpliwości którą wybrać i zapewniam, że będzie to ta pierwsza.

A co do argumentów merytorycznych -- im szersza opona tym większe opory toczenia i większa masa, czyli bezwładność koła. W przypadku słabego silnika wolnossącego rzeczy bardzo istotne. Do tego dochodzi mało wygodna jazda w koleinach. Plus to lepsza trakcja przy przyspieszaniu i przy bardzo wysokich prędkościach na zakrętach, co miałoby znaczenie w ok. dwukrotnie mocniejszym silniku, w tym bez znaczenia. Takie są fakty, nie wierzysz, zapytaj na jakimś forum typowo technicznym typu racingforum.pl. Tutaj niestety każdy może napisać cokolwiek i udawać eksperta.

Uwagi o mk3, mk4 kompletnie nie rozumiem, to miał być jakiś przytyk? ;)

jvc
26-10-2010, 09:24
No dobrze ,Ty masz doświadczenie a ja go nie mam i niech tak zostanie jeśli tylko podbuduje to Twoje ego, upierasz się przy rozmiarze 215 a czy miałeś kiedykolwiek możliwość jazdy na 215 albo 235 w mk4 ? W żadnej ze specyfikacji forda obojętnie z jakim silnikiem rozmiar 215 w 17"nie występuje , no ale przecież zawsze można być mądrzejszym niż konstruktor samochodu. Kolonez już usłyszał odpowiedz na swoje pytanie więc temat opon myśle że jest zakończony :)

Rijndael
26-10-2010, 09:30
No dobrze ,Ty masz doświadczenie a ja go nie mam i niech tak zostanie jeśli tylko podbuduje to Twoje ego (...)
Jesteś w stanie podać jakikolwiek argument merytoryczny? Jeśli tak, to chętnie podyskutuję, jeśli nie, to nie widzę sensu dalszej dyskusji. Wymianą uwag w rodzaju powyższej nie jestem zainteresowany.

czy miałeś kiedykolwiek możliwość jazdy na 215 albo 235 w mk4 ?
Tak, miałem.

kolonez
26-10-2010, 09:37
Nie chcę prowadzić jałowej dyskusji bo odpowiedź już uzyskałem i jest to mój ostatni post w tej sprawie.
Nie przypuszczasz chyba że nie wiem jaki silnik mam pod maską i jakie są jego osiągi. Moje pytanie dotyczyło przeszkód technicznych do założenia do mojego samochodu 17-tek. Mam świadomość, że nie poprawi to jego osiągów ale w grę wchodzą również względy estetyczne i dlatego kupiłem Mondeo.
Wiem że moje 125 km to nie jest zbyt wiele ale w ciągu miesiąca podczas ostatnich wakacji przejeździłem 12 kkm po austustradach Niemiec, Francji i Hiszpani z rodziną 2+2, boksem na dachu i wypełnionym bagażnikiem i wstydu nie było.
Nie bardzo wiem do czego chcesz mnie przekonać lub też zniechęcić ale nie sądzisz, że jako użytkownik MK3 w przypadku MK4 nie jesteś do końca wiarygodny. A takiego argumentu używasz wobec innych.
Na koniec powiem tyle, że absolutnie nie kwestionuję Twojej wiedzy natomiast podkreślam, że prosiłem o wskazanie przeszkód a nie dokonywanie oceny moich wyborów.

Pozdrawiam

Rijndael
26-10-2010, 09:53
Nie przypuszczasz chyba że nie wiem jaki silnik mam pod maską i jakie są jego osiągi. Moje pytanie dotyczyło przeszkód technicznych do założenia do mojego samochodu 17-tek. Mam świadomość, że nie poprawi to jego osiągów ale w grę wchodzą również względy estetyczne i dlatego kupiłem Mondeo.
Przecież nie pisałem żebyś nie zakładał 17", rozumiem, że względy estetyczne mogą być ważniejsze niż pewna utrata osiągów. Szczególnie, że mk4 na 16" nie wygląda zbyt dobrze. Zaproponowałem Ci jednak żebyś poszukał lekkich 17" i założył na nie opony 215/50/R17 żeby tę utratę osiągów zminimalizować przy zachowaniu dobrego wyglądu. Ale co wybierzesz Twoja sprawa. ;)

Jedynym argumentem przeciwko 215/50/R17 w mk4 może być brak homologacji na tą oponę w tym modelu. Czyli argument natury prawnej. Trzeba by to sprawdzić, jeśli ma to dla kogoś znaczenie. Ale o tym akurat nikt nie napisał. ;) No i w takim wypadku w ogóle zrezygnowałbym z 17 tylko poszukał 16 o wzorze optycznie powiększającym felgę (np. masywne ramiona i ciemny rant).

azet
26-10-2010, 17:08
A co do argumentów merytorycznych -- im szersza opona tym większe opory toczenia i większa masa, czyli bezwładność koła. W przypadku słabego silnika wolnossącego rzeczy bardzo istotne. Do tego dochodzi mało wygodna jazda w koleinach. Plus to lepsza trakcja przy przyspieszaniu i przy bardzo wysokich prędkościach na zakrętach, co miałoby znaczenie w ok. dwukrotnie mocniejszym silniku, w tym bez znaczenia. Takie są fakty, nie wierzysz, zapytaj na jakimś forum typowo technicznym typu racingforum.pl. Tutaj niestety każdy może napisać cokolwiek i udawać eksperta.

Uwagi o mk3, mk4 kompletnie nie rozumiem, to miał być jakiś przytyk? ;)
buhaha, ale się uśmiałem -zgadza się większe opory toczenia ,ale poczułem się jakbym miał silnik od motorynki,normalnie aż taki mam słaby silnik, 40 km/h to maks., samochód ledwo się toczy, tak jest spowalniany przez te oooooogromne opony ,większe od 205 o... 3 cm,przecierz teraz ma ze 2 KM a to jest bardzo istotne w takim słaaaabym silniku, ah jaka szkoda że mój samochód spowolniony przez oooooogromne opony nie potrafi się rozpędzić do większej prędkości niż te 40 km/h ,bo nie mam możliwości sprawdzić jak wchodzi w zakręty przy baaaaaardzo wysokich prędkościach , czyli trzeba mieć około dwukrotnie mocniejszy silnik czyli coś koło 250 KM, żeby dopiero to sprawdzić, naprawdę trzeba ? uwierz mi, mylisz się........ ktoś tu ma jakieś kompleksy.... trochę to żenujące, ale co tam- to nie moje kompleksy

Rijndael
26-10-2010, 17:18
Azet, nic kompletnie nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ja kończę tą dyskusję, bo rozmowa na tym poziomie to dla mnie strata czasu. Kto chce skorzystać z sensownej rady niech skorzysta. :)

azet
26-10-2010, 17:21
Azet, nic kompletnie nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Ja kończę tą dyskusję, bo rozmowa na tym poziomie to dla mnie strata czasu. Kto chce skorzystać z sensownej rady niech skorzysta. :) i dobrze, cięzko mi się zniżać do Twego poziomu.,Twoje rady na pewno nie są sensowne, żeby wejść w ostrzejszy zakręt z odpowiednią prędkością ( by ocenić przydatność 235 ) trzeba mieć 250 KM :570:, zaprawdę powiadam Ci, nie musisz mieć 250 KM by ostrzej wejść w zakręt z odpowiednio dużą , bezpieczną prędkością, błogosławieni którzy uwierzyli a nie zobaczyli

Rijndael
26-10-2010, 17:30
Twoje rady na pewno nie są sensowne, żeby wejść w ostrzejszy zakręt z odpowiednią prędkością ( by ocenić przydatność 235 ) trzeba mieć 250 KM :570:, zaprawdę powiadam Ci, nie musisz mieć 250 KM by ostrzej wejść w zakręt z odpowiednio dużą , bezpieczną prędkością, błogosławieni którzy uwierzyli a nie zobaczyli
Jeszcze chwila i udowodnisz mi, że mk4 1.6 to sportowe auto. ;) Przeciętny użytkownik tego auta zalety 235 odczuje raz na miesiąc, natomiast wady w stosunku do 215 (gorsze osiągi, wyższe spalanie, gorsze prowadzenie w koleinach, wcześniejszy aquaplaning itd.) będzie odczuwał na co dzień.

keisim
26-10-2010, 22:05
Panowie - jeździcie po sobie jak po łysych kobyłach. Make peace, not war! ;)

P.S. A Rijndael na pewno ma trochę racji... choć nie podoba mi się jak potraktował jvc :p

antyrama
27-10-2010, 00:03
Rijndael ma nawet więcej niż trochę racji.

Konkludując- ani proponowane przez JVC, ani przez Rijndaela rozmiary nie są w rozmiarach zalecanych dla tego silnika. Propozycja Rijndaela jest praktyczniejsza, miałem okazję problem przećwiczyć na swoim samochodzie o mocy jeszcze mniejszej, pomimo, że 3 cm to tak niewiele, jest różnica. Spalanie litr większe, uczucie taplania się w smole, po to by lepiej trzymać się na zakrętach, szybciej hamować, ale też być wrażliwszym na koleiny, wytwarzać większy hałas i trudniej odprowadzać wodę?
Naprawdę najpierw samochód 200 KM, a potem szeroki lacz, żeby utrzymać w ryzach, no chyba, że szpan to podstawa. Tylko to jak zakup malucha i stuningowanie go optyczne na rakietę i u TEDE powystępowanie.
235 na polskich drogach uważam za nazbyt szerokie, moce 140-145 KM też są za małe by 235 było aż takie konieczne. Raczej moda.

Bez sensu jest wypominanie sobie kto ma jaki samochód, zmiana w którąś stronę rozmiarówki na każdy samochód będzie działała w podobny, łatwy do przewidzenia sposób.

azet
27-10-2010, 12:53
Jeszcze chwila i udowodnisz mi, że mk4 1.6 to sportowe auto. ;) Przeciętny użytkownik tego auta zalety 235 odczuje raz na miesiąc, natomiast wady w stosunku do 215 (gorsze osiągi, wyższe spalanie, gorsze prowadzenie w koleinach, wcześniejszy aquaplaning itd.) będzie odczuwał na co dzień.
oczywiście ,nie przeczę , masz rację ,ale wypowiadasz się jakbyś miał jakieś kompleksy,sam pisałem że jak juz to można uzyskać jakiś tam kompromis i założyć 225,
u mnie osobiście- gorsze osiągi ? wyższe spalanie ? gorsze prowadzenie w koleinach ? to pikuś i to mały Pan Pikuś
ps. ale generalnie świat i tak schodzi na psy zgadzamy się a jednak problemy są.:one:

Wind
27-10-2010, 13:33
oczywiście ,nie przeczę , masz rację ,ale wypowiadasz się jakbyś miał jakieś kompleksy,sam pisałem że jak juz to można uzyskać jakiś tam kompromis i założyć 225,
u mnie osobiście- gorsze osiągi ? wyższe spalanie ? gorsze prowadzenie w koleinach ? to pikuś i to mały Pan Pikuś
ps. ale generalnie świat i tak schodzi na psy zgadzamy się a jednak problemy są.:one:

Jakie kompleksy? O co chodzi? Że ktoś uważa że inne opony będą bardziej odpowiednie to coś nie tak? I o co chodzi z tym światem schodzącym na psy? Żart taki?

azet
27-10-2010, 18:54
Jakie kompleksy? O co chodzi? Że ktoś uważa że inne opony będą bardziej odpowiednie to coś nie tak?


nie, że ktoś uważa że trzeba mieć silnik o mocy dwukrotnie większej niż 125 KM , by opony 17 235 zostały wykorzystane, kolega uważa że silnik 125 KM nie da rady rozpędzić się do odpowiedniej prędkości by wejść ryzykując w zakręt,by skorzystać z tego co daje szeroka opona na zakrętach , co tam 125 KM, pozwala rozpędzić się do ...... 40 km/h ? a co to 40 km/h w zakręcie .... po prostu nie rozumiem dlaczego szeroka opona ma znaczenie przy silniku z 250 KM a przy 125 KM już jest bez znaczenia

.... i przy bardzo wysokich prędkościach na zakrętach, co miałoby znaczenie w ok. dwukrotnie mocniejszym silniku, w tym bez znaczenia.

jvc
27-10-2010, 19:25
Zgadzam się z azetem że słowa Rijndaela było trochę ironiczne, dla mnie tak jak azet pisze nie trzeba jechać 180-200km/h żeby czerpać przyjemność z jazdy na szerokich oponach, wystarczy 90-110 przy krętej wiejskiej drodze i różnicę czuć bardzo dużą w prowadzeniu ,oczywiście gdy nie ma kolein w drodze, jest sucho itd itp... ;)

azet
28-10-2010, 11:30
Zgadzam się z azetem że słowa Rijndaela było trochę ironiczne, dla mnie tak jak azet pisze nie trzeba jechać 180-200km/h żeby czerpać przyjemność z jazdy na szerokich oponach, wystarczy 90-110 przy krętej wiejskiej drodze i różnicę czuć bardzo dużą w prowadzeniu ,oczywiście gdy nie ma kolein w drodze, jest sucho itd itp... ;)
proste ? a jak ktoś wyskakuje że potrzebny jest silnik o mocy dwukrotnie wiekszej niż jakiego dotyczy dyskusja, to nasuwa się tylko jeden wniosek - kolega ma kompleks, nie jest wstanie wyobrazić sobie że nie moc jest najważniejsza, by wykorzystać szerokie opony.wiecej - kolega nie jest wstanie wyobrazić sobie że mogę wyciągnąć180 Km/h i dlatego nieźle się uśmiałem , tezy prawdziwe, ale argumentacja z tą mocą ...., i stała się jasność.

Rijndael
29-10-2010, 20:41
Zgadzam się z azetem że słowa Rijndaela było trochę ironiczne (...)
Nie ma tu żadnej ironii, to są po prostu fakty. Opona 235 w stosunku do 215 pozwoli przejechać zakręt na suchej i równej nawierzchni może o kilka km/h szybciej. Tego rzędu jest to różnica. Po za tym w codziennym użytkowaniu ma praktycznie same wady, które są tym bardziej odczuwalne im słabszy jest silnik. Niższa dynamika, większe spalanie, gorsze prowadzenie na nierównej czy mokrej drodze. 205-215 to naprawdę dużo, znacznie więcej niż wymaga silnik 1.6 do zachowania właściwej trakcji przy ruszaniu. Tak szerokie opony mają sens dlatego, że mk4 to dość duże i ciężkie auto. Szersze nie mają sensu przy tym silniku żadnego. Szczególnie, ze 205-215 to właśnie granica powyżej której kiepsko jeździ się w koleinach i ogólnie na kiepskiej nawierzchni która póki co w Polsce dominuje.

Tak po prostu jest, czy to się komuś podoba, czy nie. :)

antyrama
29-10-2010, 20:55
Zostaw. 1,6 kupują sami rajdowcy, którzy zawsze jeżdżą po zakrętach na granicy przyczepności. I OK, jeden Kubica to za mało, niech rośnie narybek :)

azet
31-10-2010, 12:52
Zostaw. 1,6 kupują sami rajdowcy, którzy zawsze jeżdżą po zakrętach na granicy przyczepności. I OK, jeden Kubica to za mało, niech rośnie narybek :)

g:Dg:D Ty to masz poczucie humoru ,patrz a ja myślałem że pseudo rajdowcy zaczynają od marnych 145 KM,i już nie przesadzajmy z tym większym spalaniem, nie zauważam,jak pisałem wyolbrzymiacie, to taki mały Pan Pikuś

Romeksch
01-11-2010, 07:46
Witam wszystkich użytkowników "super mondków". Dawno się nie odzywałem i w tym czasie trochę pobujałem się po mieście. Spalanie Mondka spadło do 9,1 latem a traz wzrosło do 9,3. W trasie, kiedy nie szaleje, wychodzi 6 l. ale jeśli prędkość nie przekracza 130 km/h. Z awarii zaliczyłem wymianę sterownika siłowników drzwi tylnych (nie opuszczał szyb i nie otwierały/zamykały drzwi). Jeździ się fajnie, choć nie jest to sportowe autko. Ja jednak szukałem odrobiny wygody i namiastki konfortu. W korkach zapadam się w fotel i słucham muzyki a nagłośnienie jest super.

antyrama
01-11-2010, 10:34
No to proponuję nagrać na pendrive swoją ulubioną muzykę w MP3, przejść się do salonu KIA, wsiąść do Soula, odpalić sprzęta i porównać.
Jeżeli nie po drodze, to od razu informuję, że nagłośnienie w Mondeo jest jak z głosniczka telefonu Nokia, przy pełnowymiarowym kinie domowym. Soul to auto klasy B, a w standardzie dają taki sprzęt, że gacie zrywa.

azet
01-11-2010, 17:04
daruj sobie,nie zobaczyłem zdania pytającego, Nie napisał jaki ma sprzet może lepszy niż w KIA,a Ty juz wiesz na czym słucha -chyba przeginasz.nie pytał się Ciebie o radę,On jeździ i nagłośnienie jest super (a ja potwierdzam)Twoje wstawki sa nie na miejscu sam wielokrotnie na ten samochód psioczyłeś ale nikt(widocznie mają więcej kultury od Ciebie ) Ci nie wciskał -kup sobie Astona Martina :p

stefan86
07-01-2011, 23:44
Temat założony jakiś czas temu (jak tylko pojawili się pierwsi forumowicze z Mondeo IV wyposażonym w silnik 1.6), teraz niedawno został odkopany (kiedy już niektórzy natrzaskali paredziesiąt tysięcy km) a dalej nie ma konkretniej opini o tym silniku. Jak to jest z tym silnikiem - jeśli ktoś bierze pod uwagę tylko silniki benzynowe i nie zależy mu na demonie mocy i prędkości ale na bez awaryjności to ten silnik spełni oczekiwania? A, więc proszę napiszcie jak z awaryjnością w tym silniku. Do swoich wypowiedzi dodawajcie jakie macie przebiegi. Prosze również abyście napisali czy ponownie zakupilibyście mondeo z tym silnikiem.

P.S. Swoja drogą to jednosta 110 i 125 zostały wrzucone do jednego wora. Słusznie? Różnice (no wlasnie - jakie?) są na tyle mało istotne że można pisać silnik 1.6 bez precyzowania czy mowa o mocniejszej czy słabszej wersji?

marekce1
08-01-2011, 07:57
35tkm przebieg, zero, absolutne zero usterek silnika lub osprzętu. Gdybym kupował raz jeszsze nowe auto, to na 99% wybór byłby ten sam (chyba że ten nowy 1.6 turbo). Choc to moje subiektywne odczucie, to na benzynie verva 98oktan jest ciszej i lekko dynamiczniej (to moje odczucie). Mi i mojej rodzinie auto z tym silnikiem na 100% wystarcza, nigdy nie znalazłem sie w sutuacji, że brakowało mocy, bo podstawa to rozsądna glowa. Nie rozstrzygam, co lepsze, czy 2.0 czy 1.6, bo nie mam 2.0 i nie jezdziłem. Wcześniej mialem ff1 i ff2 również 1.6 100km i w mondeo jest dla mnie z 1.6 idealnie. M w 100% odpowiada, nigdy z silnikiem nic sie nie stało, i oby ten stan tak trwał i trwał... pozdrawiam PS W autach uzywanych granice cenowe się zacieraja i tu już dylemat w głowie może się rodzic..., ale raczej czy benzyna czy diesel.

Piksel
08-01-2011, 14:35
Może ktoś wie, czy silnik 1.6 (120 kM) w Mondeo IV po lifcie to jest następca silników 1.6 (110 i 125 kM) tyle, że spełnia normę Euro V, czy może to jest zupełnie inny silnik pochodzący z koncernu PSA ??

spiczek
08-01-2011, 18:46
Może ktoś wie, czy silnik 1.6 (120 kM) w Mondeo IV po lifcie to jest następca silników 1.6 (110 i 125 kM) tyle, że spełnia normę Euro V, czy może to jest zupełnie inny silnik pochodzący z koncernu PSA ??

Mi diler powiedział, że jest to ten stary silnik 125KM, do którego założyli jakieś ograniczenie (co obniżyło moc i lekko dynamikę), aby spełnić normę euroV. Z kolei wersję 110KM wycofano.

midt
09-01-2011, 00:55
Ja zrobiłem prawie 80 000 km i nic się złego nie działo. Jeżeli chodzi o ponowny zakup to raczej dodatkowe pieniądze w pierwszej kolejności przeznaczyłbym na lepsze wyposażenie niż większy silnik. Mi on wystarcza. Ktoś inny może zrobiłby inaczej.

stefan86
09-01-2011, 10:42
O właśnie to takie szczegółowe opinie mi chodziło. Dziekuję bardzo. Miło będzie jak jeszcze paru użytkowników - którzy już troszkę objeździli tym Mondkiem - wyrazi swoja opinię o tym silniku.

Ja od siebie mam parę pytań:
- tam jest łańcuch czy pasek rorządu? Pytam ponieważ szukałem paska rozrządu (chciałem się zorientowac jak to cenowo wygląda) ale nie znalazłem..
- jest tam wynalazek pokroju dwumasowego koła zamachowego?
- no i czy występuje spalanie oleju silnikowego?

TOMAS
09-01-2011, 11:49
Ja od siebie mam parę pytań:
- tam jest łańcuch czy pasek rorządu? Pytam ponieważ szukałem paska rozrządu (chciałem się zorientowac jak to cenowo wygląda) ale nie znalazłem..


Pasek napędu wałka rozrządu Co 160 000 km/8 lat - Wymienić (LTS 21 304 9)

Piksel
09-01-2011, 14:31
Mi diler powiedział, że jest to ten stary silnik 125KM, do którego założyli jakieś ograniczenie (co obniżyło moc i lekko dynamikę), aby spełnić normę euroV. Z kolei wersję 110KM wycofano.

No właśnie tak się zastanawiam, czy na pewno tak jest. W ofercie PSA jest bowiem silnik z Euro V oznaczony 1.6 VTI o identycznych parametrach, czyli 120 kM i 160 Nm. Ponieważ Ford współpracuje z PSA to być może skorzystał również z silnika benzynowego, tym bardziej, że silnik 1.6 Turbo montowany w Mondeo po lifcie pochodzi również z PSA.

spiczek
09-01-2011, 21:13
No właśnie tak się zastanawiam, czy na pewno tak jest. W ofercie PSA jest bowiem silnik z Euro V oznaczony 1.6 VTI o identycznych parametrach, czyli 120 kM i 160 Nm. Ponieważ Ford współpracuje z PSA to być może skorzystał również z silnika benzynowego, tym bardziej, że silnik 1.6 Turbo montowany w Mondeo po lifcie pochodzi również z PSA.

Silnik PSA 1.6 VTi jest tak naprawdę silnikiem BMW, wiec nie wiem czy ford go dostał. Moim zdaniem nie warto im byłoby kupować innego silnik, jak mieli własny. Osiągi z katalogu wskazują, że jest to stary fordowski silnik.

Co do silnika 1.6 Ecoboost to w mojej opinii też jest to produkt fordowski (tak jak 2.0 Ecoboost) ponieważ ma inne parametry niż silnik PSA.

O właśnie to takie szczegółowe opinie mi chodziło. Dziekuję bardzo. Miło będzie jak jeszcze paru użytkowników - którzy już troszkę objeździli tym Mondkiem - wyrazi swoja opinię o tym silniku.

Ja od siebie mam parę pytań:
- tam jest łańcuch czy pasek rorządu? Pytam ponieważ szukałem paska rozrządu (chciałem się zorientowac jak to cenowo wygląda) ale nie znalazłem..
- jest tam wynalazek pokroju dwumasowego koła zamachowego?
- no i czy występuje spalanie oleju silnikowego?

- pasek co 160kkm
- nie ma, w mojej opinii dwumas służy do wyeliminowania drgań ciężkich silników, np. dieseli.
- ponoć jest to rozwinięcie starych silników z serii zetec. Jeżeli to prawda to nie bierze oleju. U mnie u mnie w focusie, przez 10 lat nie brał ani grama, a lałem zawsze pełen syntetyk.

Silnik jest wystarczający. Trzeba go wkręcić na obroty i wtedy przyśpiesza bardzo ładnie. Porównując do mojego poprzedniego forda focusa I 1.6 100KM to na pewno jest bardziej elastyczny na poszczególnych biegach. Ze względu na swoją wagę do 80km/h jest troche słabszy, ale powyżej tej prędkości jest o wiele sprawniejszy, bo wtedy dają znać o sobie te dodatkowe konie.

kolonez
10-01-2011, 10:13
Jako użyktownik takiego silnika z 40kkm przebiegiem mogę podpisać się pod tym co napisali marekce1 i midt. Mam podobne doświadczenia.
Jedna rzecz jest dla mnie pewnym niedostatkiem, a mianowicie aby się dynamicznie poruszać trzeba ten silnik wkręcać na obroty i tu niestety jest trochę głośno (to oczywiście moje subiektyne odczucie)

Pozdrawiam

danii2
25-01-2011, 19:55
witajcie czy przyjmiecie mnie do swego grona jak rozumiem szczęsliwych posiadaczy mk4 1,6

ciafka
26-01-2011, 07:07
No to proponuję nagrać na pendrive swoją ulubioną muzykę w MP3, przejść się do salonu KIA, wsiąść do Soula, odpalić sprzęta i porównać.
Jeżeli nie po drodze, to od razu informuję, że nagłośnienie w Mondeo jest jak z głosniczka telefonu Nokia, przy pełnowymiarowym kinie domowym. Soul to auto klasy B, a w standardzie dają taki sprzęt, że gacie zrywa.

Ja tam nie wiem jak gra Soul, i nie zamierzam sprawdzać. Wiem natomiast co-nieco o sprzęcie audio, bo przez jakiś czas projektowałem takie zabawki zawodowo. Nie jestem audiofilem, ale też i głuchy nie jestem :P. No i pozwolę sobie stwierdzić - w Mondkowym audio nie ma się do czego przyczepić (pamiętając, że mówimy o seryjnym samochodowym sprzęcie audio)!

ciafka
26-01-2011, 08:43
hmmm to co jest u mnie, więcej jak 180 niechce iść

powrót z pod Krakowa -czteropasmówka -373 km, starałem się nie przekraczać 150 km/h, najczęściej 120-140 km/h,niestety do ekonomicznych nie należy,w czasie tej jazdy próbowałem ile pójdzie, więc i pewnie trochę pociągnął paliwka, na stacji weszło 39 l.

Prawie 190 pojechałem na prawdziwych drogach (niemieckie autostrady), tzn 187 wg. nawigacji bo wg. licznika ponad 190 km/h :wink:

Byłeś na hamowni??
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=109358

FIN
06-03-2011, 07:54
Witam .
Proszę o informację o spalaniu po miescie silnika 1,6 właścicieli takich pojazdów .
Takie auto chcę kupić do firmy ,będzie nim jezdziło kilku kierowców czy to auto się nadaje do takiego użytkowania ?
Diesel odpada ze względu na kosztowne naprawy które prędzej czy póżniej się pojawią .
Nie ma się co czarować diesel do miasta się nie nadaje lub = kłopoty .
Czy ktoś znalazł test Mondeo z silnikiem 1,6 ?

pzdr

Marianosik
06-03-2011, 08:36
Ja jeżdżę głównie po zakorkowanym mieście. Spala 10-11 l/100 km. Silnik 1,6 125KM.

spiczek
06-03-2011, 09:00
Witam .
Proszę o informację o spalaniu po miescie silnika 1,6 właścicieli takich pojazdów .
Takie auto chcę kupić do firmy ,będzie nim jezdziło kilku kierowców czy to auto się nadaje do takiego użytkowania ?
Diesel odpada ze względu na kosztowne naprawy które prędzej czy póżniej się pojawią .
Nie ma się co czarować diesel do miasta się nie nadaje lub = kłopoty .
Czy ktoś znalazł test Mondeo z silnikiem 1,6 ?

pzdr

Po mieście mam na zimowych oponach 10,5. Z tym, że jeżdżę bardzo krótkie trasy bo mam firmę 1 km od domu. Na trasie ostatnio wyszło mi 6,2 - trzy osoby, pełen bagażnik, kręte drogi na Mazurach, prędkości 100-110.

Testu nie znalazłem - jedyna wada, że jest głośny bo Ford zaoszczędził na wyciszeniu.

FIN
06-03-2011, 09:07
a jak z osiągami ,wiem że to mały silnik więc nie oczekuję super osiągów raczej chodzi mi o to czy to jakoś sensownie jezdzi .
Prawdę mówiąc mam ofertę na MOndeo 1,6 w cenie Focusa więc patologią byłoby nie kupić Mondka .
To nic że głośny hihihihih kawał auta za śmieszną kasę i nie ma problemów z turbiną ,wtryskami , dpf-ami ,kołami dwumasowymi i .............. wie jeszcze czym ale bardzo kosztownym .
pzdr



Na forum nie używamy wulgaryzmów w postaci pełnej, gwiazdkowanej jest to łamanie regulaminu.
Następnym razem będzie ostrzeżenie

midt
06-03-2011, 10:03
Ja miałem 1,5 roku temu taki sam dylemat. Na forum radzili bym kupił diesla albo fokusa z "normalnym" silnikiem. I dzisiaj po przejechaniu prawie 90 kkm wybrałbym tak samo. Demonem prędkości 1.6 125KM nie jest ale kompleksów na światłach też nie mam.

FIN
06-03-2011, 10:37
Mam nowe diesle ,fajnie jezdzą ale zaczynają się kłopoty .
Moje własne doświadczenie mówi mi tak -diesel i owszem , po gwarancji sprzedać a to już ból ,duża strata się nie zwraca a fan z jazdy zabija pierwsza np wymiana turbiny przy przebiegu 100 tys km .(turbina była odpowiednio eksplatowana -zatarły się łopatki )
Wszyscy łatają te swoje diesle i udają że jest ok ,2,0 TDCI -wymiana oleju co 12-15 tys km to porażka .
Trząść się gatkami przy tankowaniu ropki też przyjemnością nie jest .

Moja opinia -to nie są te proste diesle co kiedyś a wszelkie chipy odbiją się czkawką .
Ja nie będę łatał auta za 80 czy 100 tys zł , regenracja wtrysków czy turbiny co to jest ?
pzdr

TOMAS
06-03-2011, 13:26
2,0 TDCI -wymiana oleju co 12-15 tys km to porażka .


A co ty za defetyzm uprawiasz.
Wymianę oleju w 2.0 TDCI w mondkach mk4 masz co 20 tyś

FIN
06-03-2011, 15:37
a co coś się zmieniło w 2,0 Tdci z filtrem DPF ? już na stałe zgasili wyminę oleju ? czy mówią ze tak można jezdzić ? jazda po mieście niestety tak się kończy -wymiana oleju po max 15 tys km .

TOMAS
06-03-2011, 16:18
2.0TDCI zawsze miało przegląd olejowy co 20 tyś. Komunikat który wyskakiwał nawet i po 7 tyś został zaktualizowany nowym softem i ten problem nie występuje

zedar
09-05-2011, 20:04
witam. gdzie jest filtr paliwa w mondeo mk4 1.6 110ps ? szukam ,szukam i nie moge znalezc

zedar
11-05-2011, 07:14
wymienial juz ktos rozrzad? po jakim przebiegu trzeba go zmienic i na jakie koszta trzeba sie przygotowac ?

spiczek
11-05-2011, 13:50
wydaje mi się, że rozrząd wymienia się co 160 tyś.
widziałem w jakiś sklepie internetowych kompletny rozrząd za około 200-300 zł, wymiana - nie wiem

dataeb
13-10-2011, 18:12
Koledzy, ratujcie.
Zacząłem bacznie przygladacie się swojemu mondziakowi i jestem w kropce.
Od paru dni sprawdzam średnie spalanie (100% miasto) i widzę wartości 13.5 - 14.0
Pomimo starań (szybkie zmiany biegów, dojazd do świateł na biegu, "lekka noga") nic nie działa. Poradzcie co robić! Komputer, zmiana softu, sam już nie wiem - czekam na wszelkie rady (Za miastem i przy dużej kontroli jazdy zdarza się 8,0)
65.000 km przejechane, rocznik 2007

marcinszrk
13-10-2011, 18:16
Poważnie te 1.6 pali aż 13 litrów w mieście?

kolonez
13-10-2011, 19:25
Coś jest nie tak. 13 litrów to za dużo. Sprawdź ile faktycznie pali przeliczając od tankowania do tankowania - może to tylko błędne wskazania. Nigdy jeszcze nie przekroczyłem 10 l, a klimy praktycznie nie wyłączam, jeżdżę w warszawskich korkach i takiej leciutkiej nogi też nie mam.

Pozdrawiam

spiczek
13-10-2011, 19:32
bardzo dziwne
na trasie mam zawsze 6,2-6,5
w mieście 10-11 a jeżdżę bardzo krótkie trasy

Aleksander96
14-10-2011, 08:28
Dołączam się i ja,
coś jest nie tak, nigdy jeszcze nie udało mi się dojść do 10 litrów a jeżdżę głownie krótkie odcinki w mieście cały czas z klimą.
Od długiego czasu nie kasowałem spalania i w tej chwili mam średnie 8,8.
Są dni kiedy jeżdżę według wskazań komputera (eco) ale są też dni, że wciskam gaz do oporu. Moja wersja 120km.
Przy okazji podzielę się moimi odczuciami w temacie dynamiki. Po Focusie 1.6 TI-VCT 115km myślałem, że będzie źle, ale jestem zaskoczony dynamiką i elastycznoscią, która pewnie w wyniku przełorzeń skrzyni jest wyraźnie lepsza. Owszem nie podrywa się ze startu tak szybko, ale w ruchu jest naprawdę ok.
Oszczędność w zakupie przy rocznym przebiegu do 15000 jest oczywista.
Gdybym się nim wcześniej przed zakupem nie przejechał pewnie jak większość forumowiczów powiedziałbym, że to muł. Wrażenia były jednak zgoła inne i dziś jestem bardzo zadowolony z zakupu.

Pastoo
14-10-2011, 11:13
Panowie, nie przesadzajcie. Ile ma palić benzyniak w aucie wielkości Mondeo na mieście? 8 litrów? To jest 1,5 tony mięcha do ruszenia, dodatkowo dociążane klimą. Jeśli wychodzi 10-11 litrów z klimą na mieście, to wg mnie jest w normie. Focus I kombi 1.6 100 koni w mieście palił ok 9-9,5litra. Jeździjcie i cieszcie się z Mondziaków :)

Do kolegi z poprzedniej strony - 14 litrów w mieście to bardzo dużo, auto koniecznie na serwis i od razu sprawdzić odczyty z lambdy. Jeśli nie ma żadnych różnic w zachowaniu auta, a jedynie "znikąd" wzrosło spalanie, to może być czujnik któryś. Jakie masz spalanie chwilowe na postoju z klimą/bez klimy? Gdy u nas w Mondku posypał się jeden z czujników sondy lambda, auto nie dało żadnego znaku poza wzrostem spalania. Na mieście (do tego zima ostra się dokładała) wchodziło 17l/100km, w trasie zejście poniżej 9 było niemożliwe. Znając potencjał silnika 1.6 do oszczędzania gdzieś tutaj bym dopatrywał się usterki.

dataeb
14-10-2011, 14:57
Pastoo, o ile wiem nie mam opcji podejrzenia spalania chwilowego (jedynie średnie).
Problem z lambdą wyjdzie po podpięciu do kompa czy wymagane jest jakieś dodatkowe badanie?

Kolonez - myślałem też o takim badaniu, ale do jasnej..przecież po to jest ów "komputer" aby wiedzieć a nie liczyć spalanie od zbiornika do zbiornika.

Aleksander - proponuję skasować spalanie a może też się zdziwisz - czego nie życzę

Czekam na więcej rad, za otrzymane - dziękuje

Marianosik
14-10-2011, 17:08
U mnie po roku jeżdżenia - po mieście spala 10+/-0,5 l/100km, Nie ważne czy zima czy lato. Tylko raz udało mi się zejść do 6,4l (trasa do Włoch przez Czechy i Austrię z prędkością max 110km/h). O ile cykl miejski pokrywa się z tym co w katalogu, to nie wiem jak na trasie zeszli do 5,6l !!!??

Aleksander96
14-10-2011, 19:44
Aleksander - proponuję skasować spalanie a może też się zdziwisz - czego nie życzę

Czekam na więcej rad, za otrzymane - dziękuje[/QUOTE

Kasowałem wielokrotnie i nic takiego mnie nie spotkało.
Pozostawiając dłużej nie skasowany licznik miałem raczej na myśli dłuższy okres średniego spalania z przewagą jazdy w mieście jak to opisałem.

Pozdrawiam i życzę usunięcia usterki.

Aleksander96
14-10-2011, 19:47
U mnie po roku jeżdżenia - po mieście spala 10+/-0,5 l/100km, Nie ważne czy zima czy lato. Tylko raz udało mi się zejść do 6,4l (trasa do Włoch przez Czechy i Austrię z prędkością max 110km/h). O ile cykl miejski pokrywa się z tym co w katalogu, to nie wiem jak na trasie zeszli do 5,6l !!!??



Fakt,
takie spalanie udało mi się tylko raz osiągnąć ale w Fokusie a nie w Mondku.

dataeb
17-11-2011, 17:30
Wracam, ciągnąc temat dalej.
Próbowałem dowiedzieć się o koszty weryfikacji spalania na kompie w ASO - chyba ich pogięło. Tak czy owak sprawdziałem nie w ASO - paramaetry podobno ksiązkowe. Zrobiłem trasę Elbląg - Bydgoszcz (7,2 l/km), żona powrotną (6,9) sic! Pozostawiłem wyniki spalania po tej wyprawie i średnie skoczyło mi do 9,7 (po 2 tygodniach jazdy po mieście). Katastrofa, szczególnie przy obecnych cenach paliwa.

krzkop
17-11-2011, 18:00
Wracam, ciągnąc temat dalej.
Próbowałem dowiedzieć się o koszty weryfikacji spalania na kompie w ASO - chyba ich pogięło. Tak czy owak sprawdziałem nie w ASO - paramaetry podobno ksiązkowe. Zrobiłem trasę Elbląg - Bydgoszcz (7,2 l/km), żona powrotną (6,9) sic! Pozostawiłem wyniki spalania po tej wyprawie i średnie skoczyło mi do 9,7 (po 2 tygodniach jazdy po mieście). Katastrofa, szczególnie przy obecnych cenach paliwa.

A jakie Kolego masz oponki w tym aucie bo ja mam w oryginale założone 215 i muszę przyznać, że jak zmienię na zimówki 205 to spalanie dosyć radykalnie spada nie mówiąc o lepszej dynamice. Niemniej jednak jeżdżąc nawet na zimówkach spalanie w trasie 6 l w przypadku mojego auta jest nieosiągalne.

Aleksander96
17-11-2011, 18:10
Wszystko zależy od wielu czynników.
W moim mam w komputerze system EcoDrive i pokazuje on mi w tej chwili 64% jazdy z zimnym silnikiem, tak jak wcześniej pisałem robię krótkie odcinki po mieście i nie zdąrzy się zagrzać, a wiadomo wtedy spalanie jest największe.
Może coś usprawnili, ale specjalnie się nie wysilając nawet w tych warunkach nie mam większego spalania jak 9,4. Może to zasługa podpowiedzi komputera kiedy zmieniać biegi?
Jeździłem do tej pory Focusem 115 Ti-VCTw sedanie i muszę przyznać, że palił nieco więcej może to zasługa właśnie podpowiedzi komputera?
Fakt ilość płatków w kwiatkach, które nagradzają kierowcę za płynność jazdy, czy sposób zmiany biegów, czy prędkość trochę mobilizują, ale nie zauważyłem żebym się wolniej w ten sposób poruszał.

Pozdrawiam

Piterr
26-11-2011, 13:19
Jestem nowym forumowiczem i mam pytanie co do zakupu nowego mondeo 1.6 125KM - Ambiente + Silver X. Czy starczy mocy w stosunku do masy samochodu. Jakie są wasze doświadczenia z użytkowania po przejechaniu iluś tysięcy kilometrów. Na co zwrócić uwagę przy kupnie nowego - salon Auto-Skar w Kielcach . Czy ktoś z użytkowników zauważył , że promocja na Mondeo 1.6 125KM jest jakby tylko w salonie, w internecie już mniej - trochę to mnie zastanawia.

kapode
26-11-2011, 21:56
Może jest z wyprzedaży 2011

Aleksander96
26-11-2011, 23:56
Jestem nowym forumowiczem i mam pytanie co do zakupu nowego mondeo 1.6 125KM - Ambiente + Silver X. Czy starczy mocy w stosunku do masy samochodu. Jakie są wasze doświadczenia z użytkowania po przejechaniu iluś tysięcy kilometrów. Na co zwrócić uwagę przy kupnie nowego - salon Auto-Skar w Kielcach . Czy ktoś z użytkowników zauważył , że promocja na Mondeo 1.6 125KM jest jakby tylko w salonie, w internecie już mniej - trochę to mnie zastanawia.

Ten silnik ma obecnie 120km.
Jeśli o mnie chodzi to jestem zadowolony, nie jest to zawalidroga. Ja zrobiłem sobie przed zakupem jazdę testową i wiedziałem co biorę. Oczywiście jak ktoś przesiada się z mocniejszej wersji będzie odczuwał deficyt mocy, ale naprawdę jeździ się przyjemnie. Dynamiczna jazda zmusza do czerpania z wyższych obrotów, ale TI-VCT tego się nie boi a wręcz lubi.
Z drugiej strony w tej chwili trudno jest znaleźć na rynku tej klasy auto w cenie klasy kompakt.
Zawsze trzeba dokonywać jakiś kompromisów, dla mnie zakup w tej specyfikacji i wersji (przy przebiegach do 15000 rocznie) był takim kompromisem.

marekce1
18-03-2012, 17:53
Witam, ja w troche innym temacie. Po ostatnim przeglądzie, filtry, olej plus swiece, zauwazyłem w moim autku dziwne objawy, choc nie jestem na 100% pewien, ze przed wymiana świec tak nie było. Sprawa dotyczy obrotów na luzie. Gdy dojeżdzam do skrzyzowania, na rozgrzanym silniku, wrzucam na luz, jadę z prędkością 30-40, obroty powiedzmy z 2200 spadaja na 1200-1300 i utrzymuja sie do chwili zatrzymania auta (jade bez wcisnietego sprzeęgła), na postoju wynoszą jakies 850-900. Czasami podczas tego dojeżdzania, w tych okolicach 1200obr lekko podskoczą,o jakies 50-100 obr. Nie wiem, czy wczesniej obroty spadały do ok 850-900, ale teraz staja na tych 1200-1300 do chwili zatrzymania sie. Podobnie jest podczas dojeżdzania na wciśniętym sprzęgle, na zimnym silniku obroty sa oczywiście stosunkowo wyższe. Koledzy, czy tez tak macie czy tez mam sie wybrać do ASO, bo może swiece cos nie teges (choć oczywiscie oryginały. Poza tym autko i silnik 100% bez zarzutów. pozdr

ronin71
18-03-2012, 19:45
Normalnie to powinny ci się obroty utrzymywać na luzie w okolicach 800-900 obr.Jeśli jak piszesz na dojeździe na luzie do świateł masz ok,1200 to moim zdaniem jest coś nie tak(mnie spadają do 900 i tak trzymają).A jak odpalisz auto, i chodzi sobie na luzie to obroty też się wachają?(oczywiście gdy silnik się już zagrzeje,bo na zimnym to normalne że ma ok 1200 obr.)

marekce1
18-03-2012, 20:02
na postoju i cieplym silniku obroty sa stale-850-900 i nic nie skacze.ppzdr

kolonez
19-03-2012, 10:03
Popatrzyłem jak to jest u mnie.
Po wciśnięciu sprzęgła i wrzuceniu na luz obroty płynnie schodzią do ok 900.
Na biegu jałowym również utrzymuje się ok. 900, pewne wachnięcie występuję podczas załaczania sprężarki klimatyzacji ale to objaw normalny.

Pozdrawiam

marekce1
19-03-2012, 12:02
Dzięki Panowie, tak czulem,że cos jest inaczej niz przed wymianą świec. No to lecę do ASO....

Jestem po rozmowie z ASO- pan twierdzi, że ze swiecami nie ma to nic wspólnego i to tylko zbieg okolicznosci, że te obiawy wystapiły od razu po przeglądzie i wymianie świec. Pan spec obstawia przepustnice lub cos innego.
Panowie, czy świece moga miec wpływ na takie zachowanie obrotów silnika czy tez gdzie szukac przyczyny? Z góry dziekuje za pomoc i zyczliwość.

kolonez
19-03-2012, 14:22
Zanim pojedziesz do ASO sprawdź złacza elektryczne w okolicy przepustnicy, uładu egr itp.
Może jak robili przegląd to coś odłączyli (bo im przeszkadzało) a później niedokładnie wpięli złacze. Objawy są takie jakby gdzieś występował nieprawidłowy sygnał (np. zwiększona rezystancja na niestabilnym łączu) i komputer silnika zwiększa obroty.

Trochę teoria nt."prądów błądzących" ale kto wie?

Pozdrawiam

Ps. Jeżeli zmieniali filtr kabinowy to sprawdź czy dobrze spięli złacze pedału gazu

marekce1
19-03-2012, 17:09
Filtr zmieniali, wiec pedał gazu sprawdzę (rozumiem że gdzieś w kabinie w okolicach pedału), lokalizację przepustnicy znam więc też sprawdze. gdzie znajde ten uklad egr- jakis namiar :-) Czyli ze swiecami nie ma to nic wspolnego, tylko z ew niedbalstwem (lub jakąs inną usterką) Dzieki za wskazówki, pozdro wiosenne!

Piksel
19-03-2012, 18:36
Dla mnie wygląda to na przepływomierz. Jak Koledzy radzili sprawdź wtyczkę od przepływomierza może coś rozłączyli. Kiedyś miałem taki objaw w Vectrze i problem był właśnie z przepływomierzem. U mnie było tak, że przy im większej prędkości włączałem luz tym wyższe obroty miałem silnika na biegu jałowym. Np. przy 40 km/h było to 1200 obr, ale przy 100 km/h było już 2500 obr, na postoju pracował bez zarzutu ok. 750 obr.

marekce1
19-03-2012, 18:40
Dziekuje Koledzy, jutro posprawdzam i dam znać, mam nadzieję,ze to drobiazg a nie :572::evil:
PS Gdzie znaleźć ten przepływomierz, oprócz szperania w google...

Piksel
19-03-2012, 18:44
Okolice filtra powietrza, ale dokładnie Ci nie powiem, bo ja mam diesla.

marekce1
19-03-2012, 18:55
znalazłem jakies fotki w necie i jutro poszukam pod maską.
PS Jakie to irytujace, ze za przeglad płacisz prawie 800zł a auto wyjeżdza z jakimś defektem, a Pan mi dzis zaproponował diagnostyke za stówkę, bo jego zdaniem tego nie nalezy wiązać z wykonanym przez nich przegladem. Temat rzeka, niestety śmierdząca...

marekce1
20-03-2012, 14:34
Byłem dzis w ASO i zgłosiłem moje uwagi odnosnie obrotow. Zrobiono diagnostyke gratis- zero błędów + reset kompa + sprawdzenie wszystkich łaczeń oraz pedału gazu. Zachowanie obrotów bez zmian.
Mechanik stweirdził, ze wszystko jest ok. Silnik na postoju, na luzie, schodzi płynnie z wyższych obrotów do wartosci ok 900, bez żadnego zatrzymywania sie na 1250-1300. Podczas jazdy i wrzyceniu na luz, niezaleznie od prędkosci, obroty spadaja plynnie do 1250-1300 i dopiero w chwili zarzymania sie spadają na 900. Jego zdaniem wszysto ok.
Podobny watek odnośnie mk3 i podobne spostrzezenia jak u mechania z ASO:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=153447&page=2
Trzy cytaty:
"Napisał enron
Wygląda na to, że to nie wymysł forda, a jakaś usterka u Ciebie.

Może i tak ? a może nie..
zauważ, że większość kolegów którzy tu pisali, zgłasza takie (mniejsze lub wieksze) opieszałe schodzenie do wolnych obrotów (przy oszczędzaniu lewej nogi... "
"Ja tam jeśli zrzucę bieg bez sprzęgła to po ok 2 sekundach normalnie obroty spadają do ok 1100 lub mniej w zależności od prędkości z jaką auto się porusza co jest właściwe, na wypadek jakbym zbyt wysoki bieg wrzucił przy zbyt dużej prędkości. Dzięki temu będzie mniejsze szarpnięcie, sam osobiście podbijam te obroty i skrzynia chodzi jak automat, nie czuć zmiany Nie zaobserwowałem czegoś takiego aby trzymał dłużej obroty przy bez-sprzęgłowej zmianie.
Fakt że trzyma dłużej niż z użyciem sprzęgła. Używając sprzęgło utrzymanie obrotów trwa sekundę i spada, jak ktoś zręczny to podczas spadku wrzuci bieg w górę i mamy tkz "perfect shift" Gdyby nie trzymało tej sekundy to było by to awykonalne na standardowej skrzyni"
"czujnik predkosci mu mowi ze jedzie i nikt biegu nie zmienial to jak zdjałeś noge z gazu to probuje łagodnie hamowac silnikiem.

Większość kumatych samochodów, ma jakiś układ hamowania silinikiem. Na ogół informacja, że pedał gazu jest cofnięty a mimo to obroty silnika są powyżej biegu jałowego sprawia, że odcinany jest dopływ paliwa do silnika.
To mądry wynalazek ! Lecz większość samochodów nie ma przy tym problemów... a ten tutaj - głupieje i zastanwia się (czasem kilka, lub kilkanaście !! sekund) zanim prawidłowo zwolni bieg silnika (zgodnie z poleceniem pedału gazu.) "

Moze więc wszysto jest ok, może mam taka wersje softu. Sam juz nie wiem:roll::roll:

Deryll
20-03-2012, 19:08
Może ja dodam coś od siebie. Mam w benzynie co prawda MK1 ale efekt powolnego opadania obrotów i utrzymywanie się ich na poziomie ok 1100 występuje także u mnie. Odkąd go kupiłem tak było. Osobiście mi to nie przeszkadza a wręcz uważam że jest pożyteczne. Przy instalacji LPG II gen miałem problemy z falowaniem obrotów i przygasaniu przy wciśniętym sprzęgle. Utrzymujące się obroty na wyższym poziomie zapobiegają zgaśnięciu w moim wypadku. Po zatrzymaniu auta opadają do normalnego poziomu. W mk1, mk2, mk3 i jak widocznie w mk4 występują takie objawy.

ronin71
20-03-2012, 19:24
W mk1, mk2, mk3 i jak widocznie w mk4 występują takie objawy.
Co nie zmienia faktu że to jest nienormalne zachowanie,i musi być jakaś tego przyczyna.

mkre5
06-04-2012, 22:33
Witam kolegów
przyjmiecie do grona ?;)
ja tak na wstępie mam pytanie bo nikt narazie mi nie odpowiedzał a przeszpertalem juz forum i tez nie ma. Moze dlatego że mało jest 1,6 125.

Mianowicie
1. w moim mond 1,6 125 jak jade na wysokim biegu na niskich obrotach to w kabinie słychac jakby bardzo delikatny klekot. Wcześniej mialem 1,8 benz 125 i wydaje mi sie ze bardziej równomiernie chodził. Czy u Was też tak jest?
2. Jak sprawdzić autentyczność przebiegu mk4?
3. dotyczy objawu głośniejszej pracy. Po nocy po odpaleniu auto przez kilkanascie sekund mi cyka tak dziwnie
co to może być bo zaczynam się niepokoić ?

proszę o odpowiedź i pozdrawiam

kolonez
10-04-2012, 13:30
Nie mam zastrzeżeń do pracy silnika w moim samochodzie, żadnych niepojących odgłosów tez nie zanotowawałem poza ogólną uwagą, że ten silnik jest dość głośny (czemu zresztą dawałem wyraz już po zakupie nowego samochodu, chyba nawet w tym wątku).
Raz jeden miałem wrażenie jakbym uruchomił diesla, ale było to w lutym po mrożnej nocy (-25 st.C), ale "cykanie" ucichło po kilku sekundach.

Sprawdź czy nie masz zbyt niskiego poziomu oleju, bo tomoże być przyczyna klekotania zaworów.

Pozdrawiam

mkre5
13-04-2012, 18:49
Dzieki serdeczne, poziom jest ok ale dalej cos jakby słychać. Dzwoniłem do serwisu i mówili że to normalne bo w tych silnikach jest jakby dodatkowy wtrysk, który uruchamia się zaraz po odpaleniu auta i on podaje dodatkowe dawki paliwa. Rzekomo jak mówił serwisant to ten wtrysk właśnie tak głośno chodzi i że to jest normalne. Ale najlepiej jakby to usłyszał co wiąże mi się z pozostawieniem auta na noc i wynajęciem hotelu ;/.

kleofas
14-04-2012, 08:17
a ja mam 1,6 EcoBoost'a 160 kM...
ale od dwóch dni dopiero..
spalanie po 120 km przejechanych - około 8,7 do 9,0 l/100...
wiem,że jak na razie mało wiarygodne dane,ale zawsze jakieś...
dynamika- jak w dieselku - zbiera się od 1600 obrotów...
jeszcze nie poszalałem nim (docieram) ,ale pierwsze wrażenia-całkiem przyjemne...

kolonez
14-04-2012, 08:27
Fajnie, cieszymy się razem z Tobą
Ale niestety naszym 1,6 do ecoboosta sporo brakuje:572:

Pozdrawiam

Jakub
20-04-2012, 13:26
A ja mam kilka pytań :)
Czy zawory są regulowane hydraulicznie czy ręcznie w silniku 1.6?
Jaki jest interwał wymiany paska rozrządu?
Czy ten silnior zagada z LPG :)

mkre5
20-04-2012, 17:45
Czy zawory są regulowane hydraulicznie czy ręcznie w silniku 1.6?

Są szklanki (popychacze) czyli ręcznie

Jaki jest interwał wymiany paska rozrządu?

W serw mowili ze ok 160 tys lub 8 lat

Czy ten silnior zagada z LPG

Raczej nie bardzo, fordy ogolnie nie lubia gazu. Tzn zagada na pewno tylko pytanie po jakim czasie przestanie gadać ;/

Jakub
22-04-2012, 19:09
Raczej nie bardzo, fordy ogolnie nie lubia gazu.
No tu bzdury gadasz, bo sam miałem kilka Fordów z LPG i nic się nie działo.

Kipa
22-04-2012, 20:37
No tu bzdury gadasz, bo sam miałem kilka Fordów z LPG i nic się nie działo.
Zapomniałeś tylko dopisać przez jaki okres (przebieg)

mkre5
23-04-2012, 13:12
Zgadza się
Zależy jak długo te fordy jeździły na tym gazie, a druga sprawa jakie to fordy były tzn z jakich lat. Mondeo mk1 i mk2 ewentualnie mogły jeszcze banglac ale mk3 i mk4 juz raczej nie bardzo. Fakt ze zgazować sie wszystko da tylko co to coś da ;)

Jakub
24-04-2012, 15:23
Sierrę i Scorpio pomijam, bo to stare silniki, ale Mondeo MKIII na LPG ponad 100tys i nic się z silnikiem nie działo.

Jakub
30-04-2012, 20:17
Jeszcze jedno pytanie, zanim decyzja zapadnie. Czy ktos ma MKIV z silnikiem 110KM?
W jakich obrotach to auto najlepiej utrzymywać tak żeby było w miarę ekonomicznie?

petrus1
30-04-2012, 21:06
Nie wiem jak u innych, ale u mnie jeśli utrzymuje obroty między 2400 - 2900 to spalanie na trasie wynosi 6,7 l/100km przy prędkości max.100 - 110 km/h. W mięście utrzymuję od 2200 do 3800 i spalanie wynosi 9 - 9,8 l/100km. Oczywiście przyspieszenie dynamiczne to 4100 ale na krótkim odcinku.

spiczek
30-04-2012, 21:42
w 125 spalanie mam podobne, czasem na trasie wyjdzie niższe, w mieście wyższe

mkre5: jak porównujesz MK3 1.8 125 do MK4 1.6 125? Duża różnica na korzyść mk3?

mkre5
30-04-2012, 23:02
Do spiczek:
Porównanie mk3 i mk4 obydwa 125. Faktycznie trochę na korzyść mk3.
MK3 1,8dura ma lepsze przyspieszenie i to się czuje, ale tylko w górnych obrotach czyli od 2,5 dopiero zaczyna sie bujać, a poniżej praktycznie go nie ma i dusi, natomiast mk4 1,6 zbiera się od samego dołu czyli od 1,7 tys obr juz sie rozpędza i nie dławi go (moje odczucie). Mk3 jest bardziej cichy i bardizej równomiernie pracuje (jakby bzyczy), natomiast mk4 troszke warczy, nie jest to bardzo słyszalne ale jednak. Mk3 wydaje mi się że mniej spala ale też swoje robi masa 1350kg mk3 a 1450 mk4.
Jeżeli chodzi o spalanie to mk3 w miescie przy podobnej dynamice pali troszke mniej natomiast w trasie nie szalejąc czyli do 130km/h lepiej wychodzi mk4. Wiadomo ze nie da się idealnie porównac bo wpływa tutaj wiele czynników począwszy od temp, gęstości powietrza i ciśnienia przez ruch skonczywszy na kierwowcy ale mniej wiecej tak to wygląda.
Fakt ze jeżeli chodzi o silniczek to jest kilka takowych różnic. Jednak teraz patrząc to mysle ze można polecać 1,6 w mk4 bo na trasie da sie oszczedniej jechac a w porówn do mk3 komfort jest nieporównywalny.
2,0 to stara udana konstr ale biorąc pod uwagę warunki ekonomiczne to nie wiadoo czy nie będą wycofywac tych sil lub zastąpią tez 2,0 ale mocniejsza.
Mysle ze najlepszym wyborem bylby 1,6 160km.
A jakbym mial polecac to szczerze polecam nawet ten 1,6 125. I nie dlatego ze "kazde grabie pod siebie". Przesiadając sie z jednego do drugiego to naprawde warto. Fakt ze mi bardzeij zależalo na wersji niz na sil a 2,0 w titanumie nie bylo jak szukalem albo byly duuuzo drozsze.
Wiec mysle ze nie ma sie co bac tylko czasem trzeba mocniej ciskac. Oczywiscie jak ktos czesto podróżuje po stradkach to jak najbardziej jakis st byłby odpowiedni, kazdy dopasowuje pod siebie. :)

Jakub
01-05-2012, 08:11
Dziękuję, takie porównanie najlepiej obrazuje różnice pomiędzy MKIII ,a MKIV. Myślę że silnik 1.6 spełni moje oczekiwania.

spiczek
02-05-2012, 05:36
ja dodam tylko, że mi bardziej brakuje mocy w mieści niż na trasie, gdzie na wyższych biegach ten silnik daje rade. No i brakuje 6 biegu, bo jest dość głośny.

mkre5
02-05-2012, 20:30
Owszem racja ze jest troszkę głośniejszy w trasie ale soniaczek to rekompensuje :) ale tak szczerze mówiąc zastanawiałem się czy 125 w 1,6 wystarczy bo tyle miałem w 1,8. Na początku troszkę musieliśmy się siebie nauczyć ale myślę że już jest spoko. Demon to nie jest ale da się zejść w trasie ze spalaniem prawie jak w klekotku. :) zaraz ktoś mnie zjedzie ze dis spala 4 hihi.

Piterr
07-05-2012, 11:24
W kwestii zużycia paliwa duże efekty przynosi stosowanie się do sugestii komputera (podpowiedzi) , fakt , że jak ktoś lubi dynamiczną jazdę to wrzucenie 5 przy 60 km/h jest odrobinę spowalniające - na trasie Skarżysko-Kam- Krynica Zdrój średnie zużycie 6.2.

lflorczak
13-07-2012, 15:35
A ja mam kilka pytań :)
(...)
Czy ten silnior zagada z LPG :)

Mam Mondka 1.6 125KM z LPG od 2 lat i jest OK.
Spalanie średnio 10,2 wg motostat.pl, z czego większość po mieście i ok 20-30% w trasie.
Instalacja sekwencyjna BRC P&D z lubryfikacją, zbiornik toroidalny 42l, wlew LPG obok wlewu paliwa. Cena założenia w Energy Gaz Polska w W-wie w 2010 r. to 3400zł. Serwisuję instalację regularnie co 15tys. i nic złego się nie dzieje, a koszty za paliwo duuuużo niższe. Polecam :)

karloss
13-07-2012, 18:27
Wtrącę swoje trzy grosze.
Mam porównanie: MK3 1.8, MK4 1.6 i MK4 2.0 wszystkie ma się rozumieć benzyna.
Z całym szacunkiem i bez urazy, ale 1,6 w MK4 to taka kosiareczka, mimo, że to 125KM jak w silniku 1,8, ale to różna bajka Panowie:)
Ten 1,6 silniczek trzeba sporo mocniej wkręcać w porównaniu do 1,8 w MK3.
Jak możecie to wolnossaka 2,0 minimum, spalanie na bardzo dobrym poziomie nie wspominając o komforcie jazdy.

Jakub
08-09-2012, 22:14
Zatem i ja stałem się właścicielem MKIV z 1.6 pod maską. Szału nie robi, ale na moje potrzeby w zupełności wystarczy.

Jakub
11-09-2012, 19:46
Mam pytanie - szykuję się do servisu po zakupie. Jaki olej lejecie do swoich silników? Fordowski 5W30 wystarczy?
I kolejne, czy podczas przyspieszania w okolicach 3000 obr/min, słychać u was takie delikatne warczenie silnika?

mkre5
12-09-2012, 07:02
Kolego mialem ten sam dylemat a niedawno kupilem tez 1,6 125 KM. Tez mialem sporo dylematów podobnie jak Ty olej oczywiście w serwisie ten sam co był czyli 5w30. Tyrkotanie przy przyspieszaniu owszem występuje, jest to takie delikatne ale jest. Trzeba sie do tego auta i silnika przyzwyczaic ale uwazam ze jest bajeczka. Na poczatku myslalem ze mozna bylo wiekszy ale teraz z persp czasu uwazam ze spoko. W miescei fakt ze spali ale w trasie mozna zejsc do bardzo zadowalajacych wynikow spalania. Jak cos to pytaj.

kolonez
12-09-2012, 07:12
Ja używam
Mobil Super 3000 X1 Formula FE 5W-30

Pozdr

Jakub
12-09-2012, 18:43
Podziękował - oliva kupiona, ale w lokalnym sklepiku, filtry dopiero na jutro będą.

mkre5
12-09-2012, 22:33
To smaruj, śmigaj i napawaj sie nowym mondeuszem :)
powodzenia i szerokiej

spiczek
13-09-2012, 12:06
Panowie, czy ten silnik ma wymieniany filtr powietrza? Coś mi się wydaje, że kiedyś czytałem, że ma metalowy - taki do czyszczenia. Nie widzę go w sklepach internetowych, więc chyba się go nie wymienia co przegląd.

petrus1
13-09-2012, 12:59
Kabinowy i silnika są papierowe i są wymieniane - nawet wskazane ;-). Jeśli chodzi o "wzmocniony" - wielokrotnego użytku, nasączany olejem to też takie są do MK IV, ale są to zamienniki.

Jakub
13-09-2012, 14:47
Filtry są tanie jak barszcz babci, na ford.sklep.pl znajdziesz to czego szukasz.

spiczek
14-09-2012, 19:19
faktycznie są, bo wcześniej na ewcar.pl nie znalazłem, a myślałem, że te wszystkie sklepy to ta sama firma. Ciekawe, według planu przeglądu na etisie nie ma słowa o filtrze powietrza, tylko o kabinowym.

ciafka
15-09-2012, 06:57
faktycznie są, bo wcześniej na ewcar.pl nie znalazłem, a myślałem, że te wszystkie sklepy to ta sama firma. Ciekawe, według planu przeglądu na etisie nie ma słowa o filtrze powietrza, tylko o kabinowym.

Bo filtr powietrza teoretycznie możesz wymieniać co dwa lata. Ja jednak wymieniam co roku - szkoda marnować i tak deficytowych koni mechanicznych z powodu zagluconego filtra powietrza...

spiczek
15-09-2012, 08:15
no właśnie po drugim roku też brak informacji o wymianie!

ciafka
15-09-2012, 15:12
no właśnie po drugim roku też brak informacji o wymianie!

No dobra, sprawdziłem i jest po 3 i 6 roku. Z zaleceniem skrócenia interwału w trudnych warunkach.
Ja i tak polecam co roczną wymianę - filtr tani, łatwa wymiana a spokój i pewność optymalnych osiągów - bezcenne...

Victorarmy
10-10-2012, 20:34
No i mi się trafiła "choroba" zwana w rodzinie "Mańkiem" z silnikiem 1,6 125 kucyków. Jak dla mnie bryczka jest żwawa, choć miałem co do tego poważne obiekcje. Ale jest OK, Kubicą już nie zostanę, megalomania ilości kuni też poza mną, a i kryzys wieku średniego już przeszedłem. Teraz głównie chodzi mi o wygodę.
Jednakoż mam pytanie do szanownego gremium posiadaczy lub ujeżdżaczy Mondziaków z serii 4. Jak wygląda tutaj zabezpieczenie antykorozyjne ? Czy warto na coś zwrócić uwagę ? Lub przedsięwziąć jakieś środki konserwacyjne ?

Jakub
19-10-2012, 21:17
Jeśli twoje auto nie było naprawiane u jasia w stodole, to masz spokój.

Romeksch
19-01-2013, 12:08
4 dni temu zapalila się w moim mondku żółta lampka sygnalizująca awarię silnika. Mechanik odczytał z komutera zakłocenie pracy grzałki sondy lambda. Po skasowaniui błędu kontrolka się nie pali ale już się zastanawiam nad kosztami naprawy. Martwi mnie usterka, która wystąpiła w samochodzie mającym na liczniku 42 tyś km

gregor75
19-01-2013, 13:36
Samochód ma ponad trzy lata, jakieś usterki już mogą się zdarzać

ronin71
17-03-2013, 14:43
Czy może mnie ktoś oświecić , bo przeglądałem różne wątki na forum , ale nie mogę znaleźć jednoznacznej odpowiedzi czy przy naszych silnikach jest wymieniany filtr paliwa.Jedni twierdzą że tak, inni że jest nie wymieniany , ,ze to coś w rodzaju odstojnika.Mam lekko ponad 100tyś. przebiegu i chciałem sobie wymienić a tu klops , w sklepach internetowych szukam i nic

petrus1
17-03-2013, 18:17
czy przy naszych silnikach jest wymieniany filtr paliwa Nie ma.

ronin71
17-03-2013, 18:31
No i gitara.Choć to dziwne że wszyscy mają ,a my nie

Aleksander96
26-03-2013, 23:21
Po prawie dwóch latach, mogę potwierdzić, że dla mnie wybór tego silnika okazał się optymalny. Niskie spalenie, wystarczająca dynamika, niski koszt zakupu, to przy mojej eksploatacji najlepszy wybór.
Od kilku dni jeżdżę na tylnej kanapie i muszę powiedzieć, że to naprawdę wygodne miejsce (żona zrobiła w końcu prawko).
Wszystkich zadowolonych posiadaczy tej właśnie wersji serdecznie pozdrawiam!

Gery

Jakub
27-03-2013, 12:52
Ja po pewnym czasie jednak odczuwam niedosyt. Zwłaszcza przy jeździe autostradowej. Jednak w ruchu stricte miejskim, podmiejskim - jestem zadowolony.

Aleksander96
06-04-2013, 00:10
Ja po pewnym czasie jednak odczuwam niedosyt. Zwłaszcza przy jeździe autostradowej. Jednak w ruchu stricte miejskim, podmiejskim - jestem zadowolony.



Jeśli chodzi o jazdę autostradową to raczej nie zauważyłem problemu, bo prędkości przelotowe i ich utrzymanie jak silnik jest wkręcony na obroty nie stanowią problemu.
Brak mocy i momentu jest zauważalny raczej na drogach lokalnych, kiedy trzeba szybko wyprzedzić a ma się jeszcze na pokładzie pasażerów i bagaż np. na urlop (w tym trzy rowery na dachu).
W innych wypadkach nie ma problemu, ale zdaje sobie sprawę i sam doświadczyłem jaka jest różnica w aucie, które przyspiesza do 100km/h w 8s.

ronin71
08-06-2013, 17:08
Czy orientujecie się do czego służy zielone gniazdko znajdujące się w bagażniku po stronie wlewu paliwa , pomiędzy nadkolem a tylną lampą . Dołączam zdjęcie , choć kiepska jakość bo z komórki :

http://imageshack.us/a/img62/7460/zdjciav.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/62/zdjciav.jpg/)

petrus1
08-06-2013, 17:18
Nie na 100% ale jeśli na górze tej wiązki jest szara wtyczka, to do modułu haka holowniczego.

ronin71
08-06-2013, 18:20
Nie ma tam wolnej wtyczki , dołączam kolejną fotkę : http://imageshack.us/a/img850/8717/zdjcia0.jpg

petrus1
08-06-2013, 20:05
A zobacz ten wątek: http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1864250&postcount=9
W tym samym miejscu jest podobna zielona wtyczka - wpięta w moduł. Może jednak to to?

kolonez
09-06-2013, 11:13
Czy orientujecie się do czego służy zielone gniazdko znajdujące się w bagażniku po stronie wlewu paliwa , pomiędzy nadkolem a tylną lampą . Dołączam zdjęcie , choć kiepska jakość bo z komórki :

http://imageshack.us/a/img62/7460/zdjciav.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/62/zdjciav.jpg/)

To jest tak jak kolega petrus wspomniał wtyczka od oryginalnego modułu haka
Brakującą szarą wtyczkę łatwo dorobić bo to tylko jeden przewód.
To jest druga habeta jaką spotkałem (poza moją:D), która ma pociągniętą instalację do haka.

Popatrz tu:
http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1858231&postcount=34

i tu:
http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1897273&postcount=41


Pozdrawiam

ronin71
09-06-2013, 11:45
Ok , wielkie dzięki chłopaki .Nie potrzebuję haka więc przestaje mnie już interesować ta wtyczka :lol:

junior76
09-06-2013, 20:53
witam,

pisałem juz na ogolnym ale nikt nie odpowiedział :( potrzebuje pomocy w zlokalizowaniu miejsca zamontowania zaworu filtra par paliwa w mondeo MKIV 1.6 benzyna 125 km, na komputerze wyskakuje ten bład, nie wpływa to prace silnika jednak swieci sie ciagle kontrolka check engine i troche mnie to drazni, cena tego zaworu w ASO to 500 zł a ponoc wystarczy go tylko przeczyscic.
przeszukałem forum ale nie znalazłem odpowiedzi, a tu trzeba na wakacje jechac:)

petrus1
09-06-2013, 21:40
miejsca zamontowania zaworu filtra par paliwa w mondeo MKIV
Popatrz tu: http://www.allspare.ru/99/3/415/24/115458/
Prawdopodobnie chodzi o częśc pod nr: 9D653A

Jakub
10-06-2013, 11:25
Szukaj w okolicy zawieszenia z tyłu. Nad belką powinno być.

junior76
10-06-2013, 19:52
dzieki Petrus1 i Jakubbi, to ten zawor co na schemacie naszych braci:) gdzies przeczytalem ze ten zawor wystarczy przeczyscic i po problemie, w aso 500 zł kosztuje, spotkał sie ktos z tym problemem, bo mam wrazenie ze jestem pierwszy w polsce:) w tym tygodniu nie dam rady, ale w przyszlym spróbuje go poczyscic to moge dac znac jak efekt - ale skoro jestem pierwszy to pewnie wszyscy czekaja na rozwiazanie:))) w sumie auto ma przejechane 150 tys i mialo sie tylko zepsyc sprzeglo i zmienne fazy rozrzadu, sprzego juz wymienilem - teraz te fazy:) ale nie wiem czy to nie mit - miał juz ktos z nimi problem?

Jakub
11-06-2013, 08:40
Jeśli po odpaleniu usłyszysz grzechotanie, które nie będzie się wyciszało to fazy się sypią.
Dojdzie do wyświetlenia checka, ale auto dalej będzie jechało.

Piksel
20-01-2014, 17:36
Krótkie pytanie do właścicieli MK4 z silnikiem 1.6, ale w wersji 120 kM po 2011roku spełaniającym Euro 5. Czy katalizator w tym silniku znajduje się w kolektorze wydechowym, czy tradycyjnie pod samochodem???

SRS
20-01-2014, 17:59
może inaczej, katalizator jest zaraz za kolektorem wydechowym i są jednym elementem

Piksel
21-01-2014, 18:45
Dzięki to chciałem wiedzieć :wink:

mar-cinks
16-03-2014, 09:56
witam! nikt nie napisał o tym że koszty ewentualnych napraw i użytkowania silnika 1,6 są dużo mniejsze niż wszystkich pozostałych silników zarówno benzynowych jak i diesla. Bardzo tani rozrząd silnika 1,6 (2,0 benzyna teoretycznie niewymienny łańcuch ale jak go już trzeba będzie wymienić to są niemałe koszta), dużo tańsze sprzęgło bez dwu masy a takie jest w 2,0 benzyna i dieslach. Do tego dochodzi tańsza instalacja gazowa.Pzdr

Jakub
16-03-2014, 10:27
Do tego dochodzi tańsza instalacja gazowa
Rozwiń myśl jak możesz.

Zarówno do 1.6 jak i do obecnego 2.0 instalkę zakładałem w takich samych pieniążkach, więc chętnie poczytam.

porez
16-03-2014, 15:04
Panowie, a jak wygląda sprawa tzw. "klapek" w kolektorze, które od jakiegoś czasu spędzają sen z powiek wielu użytkowników 2,0 duratec! Czy u nas te klapki też są, czy ich nie ma?

Jakub
16-03-2014, 18:23
W 1,6 nie ma klapek.

poleciało z autosana H9-11

porez
16-03-2014, 18:26
No to jeszcze jeden argument na plus :wink:

Kipa
16-03-2014, 20:37
Za to jest turbina ;)

Deryll
16-03-2014, 21:49
Za to jest turbina

Kolego to nie EB. :P

Mediana
18-03-2014, 08:48
Ostatnio kupiłem tygodnik Motor - jest tam w autach używanych Focus i przy wadach napisali, że właściciele z silnikami Duratec mają problem z przedwczesnym zużyciem katalizatora - jakoś na forum nie słyszałem o tym.

Z ciekawostek wyczytanych w Motorze - to jest fakt oczywisty, że małe silniki z turbinami mają cieszyć "pierwszego właściciela" - ładnie ujęte. ;p
Silnik Smarta 0,6 moc 45KM - chodzi do remontu do 100 tys km - naprawa oczywiście droga, jak każdej nowej ekologicznej technologii. ;P
I oczywiście pojechali po 1.2 TSI, który czasem koncern VAG wymieniał na nowy już po 35 tys km.

Ciekawy jestem po ilu km rozsypie się silnik 1.0 w ciężkim nowym Mondeo.


M...

Kipa
18-03-2014, 20:51
Kolego to nie EB. :P
Zagalopowałem się, tyle tu się naczytałem porównań do 2.0 więc pomyślałem że też ma podobną moc, stąd może moje skojarzenie z EB.

Dobrze że mi przypomniałeś, już wiem dlaczego zamieniłem 1,6 na 2,0.

Kinek82
24-11-2014, 21:23
Witam wszystkich właścicieli mk4 z owym silnikiem 1,6 duratec. Mam pytanie z innej beczki. Wszędzie szukałem i nie mogę tego znaleźć. Czy może ktoś załatwić albo posiada instrukcje ustawienia kół faz rozrządu ? Szykuje mi się wymiana kół i chcę się dobrze przygotować

Zając1
25-02-2015, 17:38
Witam. Nie wiedziałem że wątek 1.6 jest :razz:. Super. Teraz tylko nadrobić 23 stronki i będę w temacie .
PS. Lektura nadrobiona.
Swoim mundkiem latam na taxie w większości po mieście . Na zegarach ma 280 tys z czego 180 na gazie. W miarę możliwości będę pisał o swoich dobrych i złych " przygodach " A jest tego trochę.

Jakub
25-02-2015, 20:02
Bo 1.6 to fajny silnik :D
180 w gazie - ładny wynik.

Zając1
26-02-2015, 07:22
Co do naszego 1.6 to fakt ,wystarczający jest. Ja swojego kupowałem konkretnie na taxi i sprawdza się. Na benzynie to ekonomiczny nie jest :mrgreen: ale na gazie bierze 12 i czuje to w kieszeni.
Jest tu ktoś ,kto ma zagazowane go "mundka" ? bo wiem ze dużą część benzynomaniaków uważa to za profanację :P
PS. No i jakoś tu cicho !

kordyl
26-02-2015, 08:30
Czyżbyś jeździł w tej "zielonej" eco korporacji ? Tam było dużo mondków 1,6 z LPG.

Bump: PS Ja mam LPG tylko silnik inny :)

Jakub
27-02-2015, 17:07
Ja miałem za gazowane 1.6. Całkiem sympatycznie było.

palcem po szkle

Zając1
28-02-2015, 11:27
Żadnych problemów z pompą paliwa albo elektryką ?

Jakub
28-02-2015, 12:50
Nic. Bezproblemowo.

palcem po szkle

Zając1
28-02-2015, 13:57
A ile km zrobiłeś ? U mnie pompa pada jak trup w dobrym sensacyjny filmie hehe. Syf jakiś się na niej zbiera. Paliwo i zbiornik czyste . Filtrem paliwa w koszu z pompą to się porostu dematerializuje. Trociny się robią. Wszystko na zielono się barwi dziwnie. Mam zdjęcia ale nie wiem narazić jak je tu wkleić. Jak dojdę to wrzucę kilka. Warsztaty to nawet rękawicy nie podejmują, tylko by wymieniali pokolei wszystko. I nawet nikomu do głowy nie przychodzi żeby pokombinować , od czego tak się dzieje . Po kolei po kabelki ,po schematach co do czego zacząłem grzebać ,okazało się że z 4 wymienionych pomp (niby spalone ) , 3 są sprawne. Teraz potrafię wydłużyć ich działanie ale dalej nie wiem co jest powodem tego całego syfu.
Wklejam fotki .
http://vlep.pl/nrjpmz.jpg - pompa i zielona maź nie wiadomo skąd
http://vlep.pl/ka1iv9.jpg - tak wygląda zbiornik po spuszczeniu paliwa. Niema śladu zielonej mazi. Paliwo też czyste.
http://vlep.pl/sg1v9d.jpg - w każdej z 4 obudów pompy wytopiony plastik zawsze przy tych samych pinach
http://vlep.pl/orfmy0.jpg - tak wygląda pompa po wyciągnięciu z kosza ( jedna już też wcześniej tak wyglądała )
http://vlep.pl/mz2wqf.jpg - Filterek po wyciągnięciu z kosza porostu się rozsypał.
Paliwa zawsze około pół zbiornika. Silnik pracuje normalnie nie kopci ,nie szarpie ,odpala normalnie. Tankuje na bp albo shell, benzyne po kilka litrow wlewam.Wymieniona wiązka elektryczna zasilania na silniku. Poprzednio pompy chodziły ok 4 tygodni . Teraz udało się ok 4 miesięcy pojeździć i spaliła się na amen. ( nie dziwie się jak taki syf - ALE SKĄD? ) . Teraz zamiennik wsadziłem, za dwa tygodnie profilaktycznie wyciągnę zbiornik i zobaczę czy coś się dzieje. Nie mam juz pomysłu .

Zając1
04-03-2015, 07:19
Wczoraj pękł mi przewód paliwa ( nie oryginalny ) który założyłem jakieś 2, 3 miesiące temu bo ten oryginalny pękał sam z siebie lub się kruszy. W sumie to zapomniałem o tej prowizorce aż do dziś. Kupiłem nowy przewód a stary wykorzystałem w jednym miejscu do ochrony przed przetarciem. Uciąłem 5 cm i rozciąłem po długości. Powiedzcie czy tak powinien wyglądać przewód paliwowy po tak krótkim czasie. W jednym miejscu widać jakby starego znajomego tzn. zielony nalot. No i te bruzdy. Jak by auto z rok stało nieodpłatne.*
http://vlep.pl/bg3u2w.jpg

Teraz tak sobie myślę o tym oryginalnym przewodzie, który nie naturalnie pękał i się kruszył ( w kilku miejscach )
http://vlep.pl/atk6ns.jpg

Jakub
04-03-2015, 07:28
Sławek - powiem szczerze, że jestem w szoku patrząc na to.
Nigdy się nie spotkałem z aż takim zniszczeniem pompy paliwa.
Piny które masz wytopione, odpowiadają za zasilanie pompy paliwa.
U siebie rozwiązałem to lutując przewody zasilające bezpośrednio do króćców pompy, z pominięciem tej kostki, w którą wpinasz wiązkę zasilania od góry i kostkę pompy od dołu. Po prostu wywierciłem w niej mały otwór i przeciągnąłem dwa kable, później uszczelniłem klejem na gorąco. Od tego bym zaczął.
Mam wrażenie też, że to co wlewasz do zbiornika, nie przypomina benzyny, a jakąś mieszankę węglowodorów aromatycznych, bliżej nieznanego pochodzenia. Może zmień stację benzynową na próbę?

Zając1
04-03-2015, 12:44
Tankuje na różnych stacjach bp i shell. Leje tylko po 3-5 litrów co ok. 4 tankowania. Silnik pracuje normalnie,nie kopci ,nie szarpie ,nie faluje.

Jakub
04-03-2015, 14:19
No to jak lejesz 3-5 litrów, to sam masz odpowiedź.
Wymień pompę, zrób porządek z wiązką, przewodami.
Na LPG musisz utrzymywać co najmniej 1/2 zbiornika paliwa, właśnie do chłodzenia pompy.
Wyobraź sobie 5L w 72L zbiorniku...

Zając1
04-03-2015, 19:45
Kuba ,w poście ze zdjęciami jest napisane że zawsze mam pół zbiornika ( nie mniej ) ,a co 3-4 tankowania leje 3-5 litrów. Potrzebna ilość paliwa jest dla mnie oczywista.

Jakub
04-03-2015, 21:02
No to pozostaje magia.
U siebie wyciągałem pompę po 110000km, nawet grama rdzy czy brudu nie było.
To co jest u ciebie, jest zjawiskiem na tyle niespotykanym, jak jednorożec w stodole.
Dlatego proponuję właśnie zrobić jak pisałem wcześniej - czyli lutowanie styków bezpośrednio do pompy i zmianę stacji paliw.
Przyznam się, że jak jeżdżę fordami od 95 roku, tak pierwszy raz spotykam się z takim problemem.

Zając1
05-03-2015, 05:13
No to pozostaje magia.

To co jest u ciebie, jest zjawiskiem na tyle niespotykanym, jak jednorożec w stodole ...
... Przyznam się, że jak jeżdżę fordami od 95 roku, tak pierwszy raz spotykam się z takim problemem.

No właśnie . Ale zrobię jak mówisz za dwa tygodnie wyciagam zbiornik , przelutuje przewody i zobaczę jak tam wygląda.
A ten przewód paliwa powinien być tak zorany ?
Kuba gdym opisał od samiuśkiego początku awarie, wyczyny mechaników i wszystko co się zepsuło to byś się za głowę zlapał. Sam jestem mechanikiem ( aktualnie nie wykonuje zawodu ) pojęcie o najnowszej mechanice mam japońskie ( jakietakie ) ale ludzie z forda nie wierzyli, ale nie dali rady.

Jakub
05-03-2015, 06:43
Nie, ten przewód absolutnie nie powinien mieć żadnych pęknięć.
Dlatego wywnioskowałem, że skoro cały układ paliwowy u ciebie tak wygląda, to benzyna którą lejesz jest jakiejś podłej jakości.

Zając1
05-03-2015, 14:18
No wiesz ,ale to cały szczecin musiałby taką mieć. Ja na Taxi jeżdżę, to tankuje w różnych miejscach.
Zastanawiam się czy elektryka może mieć jakiś wpływ na to co się dzieje.
Byłem u elektryka na sprawdzeniu alternatora,wymieniłem dla spokoju szczotki,po mierzył mi go na maszynie,wsadził do auta i tez mierzył. Aku ok, prąd ok ,ładowanie jest.
Gdzieś wcześniej pisałem że pali mi żarówki. To mijania, to stop, to wsteczny. W różnych ale nie typowo krótkich odstępach czasu. Nie kiedy widzę po natężeniu świateł ,że coś się dzieje nie tak z pradem. Czy to może mieć coś wspólnego ze skrzynką bezpieczników pod schowkiem z prawej strony. Tam jest procesor ,przekaźnik i połączone są z nim światła sto i wstecznego
http://vlep.pl/q2kam0.jpg
Schemat do wglądu.

Jakub
05-03-2015, 14:37
Co do alternatora ci ne odpowiem, bo u mnie też było wymieniane sporo, a i tak czasem mrugnie światłami. Olałem temat generalnie.
Co do układu paliwowego, to naprawdę nie wiem jak wytłumaczyć AŻ takie zniszczenia.

Jakub
05-11-2015, 20:44
No i znów mam 1,6 TiVCT.

kordyl
06-11-2015, 09:16
który to ? :)

bburndd
08-11-2015, 11:08
Od niedawna mam swoją fokę 1.6 duratec 125km, i zastanawia mnie dziwnie klapiąca praca silnika, niby czytałem, że jest to pewna specyfika tego silnika, ale w miarę możliwości chciałbym się upewnić czy aby na pewno mój nie odstaje od innych w gorszą stronę..

Czy według Was, chodzi u mnie bardziej klapiąco? Czy jest to normalne, czy może z nim coś jest nie tak.

Przy nasłuchiwaniu się nad głowicą, ten klapiący dźwięk w większości zdaje się wydobywać z rejonu 2 albo 3 cylindra, może coś jednak jest nie halo?

https://www.youtube.com/watch?v=6EZxGSG9OCE

PKS_26
13-11-2015, 14:46
Witam serdecznie jestem nowy na forum mam pytanie posiadam Mondeo MK4 2008r 1.6 125km benzyna czy w manualnej skrzyni biegów jest korek spustowy? zmieniali mi dziś olej w silniku i od razu chciałem wymienić w skrzyni bo przy ujemnych temp lewarek jaby cięzej chodził ale nie mogli znaleść korka spustowego jak taki w tym modelu ? bardzo proszę o odpowiedz.

Silnik: 1.6L Duratec Ti-VCT (123PS) - Sigma
Przekładnia: 5-biegowa ręczna - B5/IB5

petrus1
13-11-2015, 15:10
Skrzynia (Meca) IB5 nie ma korka spustowego. Przynajmniej ja o nim nic nie wiem. Producent nie przewidywał wymiany oleju, stąd tylko jeden korek wlewu. W nowszych skrzyniach wlew jest z przodu skrzyni, w starszych z boku obok półosi.

PKS_26
13-11-2015, 15:14
Dzieki rozumiem jest jakiś sposób żeby wymienić olej w tej skrzyni czy raczej nie ruszać ?