Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Cieknący dach


Paco
19-07-2009, 07:47
Witam wszystkich.
Zauważyłem ostatnio niewielki przeciek tuż przy pulpicie z oświetleniem i otwieraniem szyber (zaraz przy plastykowej obudowie) Moje pytania co może być przyczyną wydaje mi się , że szyber i czy można zdemontować jakoś tą osłone żeby zajrzeć pod podsufituwkę. Dodam, że objaw jest o tyle dziwny , ze nieraz przy dużym deszczu jest sucho, a nieraz trochę popada i mam niewielką kałużę tuż przy drążku zmiany biegów/zapalniczce. Być może to nieszczelność szyber co z tym robić ?

Emmm
19-07-2009, 10:24
Dziwna jest ta "nieproporcjonalność" przecieków w stosunku do intensywności opadów. Może nie wziąłeś pod uwagę tego, czy podczas deszczu samochód stoi, czy jeździ? Podobny problem miałem w Citroenie. Skończyło się tym, że zdemontowałem cały szyber i po oczyszczeniu zamontowałem ponownie, nie żałując silikonu. Przecieki zniknęły.
W mondku nie mam szyberdachu, ale przez dwa lata walczyłem z wodą na podłodze po stronie kierowcy. Kilkakrotnie uszczelniałem drzwi, malowałem masą bitumiczną podwozie, sprawdzałem obudowę filtra kabinowego, otwory w grodzi przedziału silnikowego itp, itd... . No masakra, nerw mnie chwytał po każdym deszczu. W końcu podjechałem do fachowców od wklejania szyb i okazało się, że przednia (ogrzewana) szyba jest zupełnie luźna i nie trzyma jej nawet jeden cm kwadratowy kleju. Po wklejeniu szyby jest OK.
Pozdrawiam

Paco
20-07-2009, 07:33
Dziwna jest ta "nieproporcjonalność" przecieków w stosunku do intensywności opadów. Może nie wziąłeś pod uwagę tego, czy podczas deszczu samochód stoi, czy jeździ? Podobny problem miałem w Citroenie. Skończyło się tym, że zdemontowałem cały szyber i po oczyszczeniu zamontowałem ponownie, nie żałując silikonu. Przecieki zniknęły.
W mondku nie mam szyberdachu, ale przez dwa lata walczyłem z wodą na podłodze po stronie kierowcy. Kilkakrotnie uszczelniałem drzwi, malowałem masą bitumiczną podwozie, sprawdzałem obudowę filtra kabinowego, otwory w grodzi przedziału silnikowego itp, itd... . No masakra, nerw mnie chwytał po każdym deszczu. W końcu podjechałem do fachowców od wklejania szyb i okazało się, że przednia (ogrzewana) szyba jest zupełnie luźna i nie trzyma jej nawet jeden cm kwadratowy kleju. Po wklejeniu szyby jest OK.
Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź. Też zastanawiałem sie czy to nie wina szyby. Jedynym wytłumaczeniem na tą chwilę jest nieszczerlność szyber. Wydaje mi się , że raz domyka dobrze , a raz nie może dostaje się jakiś brud i nie domyka.

patomaszek
12-09-2009, 15:35
Miałem identyczny problem w renault,duży deszcz sucho a mały lub mżawka przeciek przez plastiki w dachu.Okazało się że przyczyną była nieszczelność anteny.Demontaż i silikon załatwiły sprawę.

JARASACKI
13-09-2009, 11:30
Sprawdzic odpływy wody sa na kazdym rogu słupka mowa o sedan i hb czy nie są zatkane te weze