Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Mróz a wspomaganie...


czesio
19-12-2009, 00:36
Witam...
Wiadomo że od kilku dni pojawiły się mrozy. W Sz-n gdzie mieszkam sięgają od około -5(w dzień) do -15(w nocy).

Za każdym razem gdy wyjeżdżałem rano do pracy czy jeździłem później (podczas mrozów) - samochód zachowywał się bez zarzutów, do dzisiejszej nocy.
Wsiadłem do samochodu by wybrać się po brata, ciężko o tej porze wrócić z miasta.
Przekręcam kluczyk, znikają kontrolki, które mają znikać i odpalam.
Auto chwile chodzi około 20 sekund. Ruszam i kierownica ani drgnie. Ani w lewo, ani w prawo.

Wychodzę z włączonego auta celem sprawdzenia czy to może zaspa czy lód i słyszę hałas jakby gotującą (bulgoczącą) się wodę. :?
Kładę się pod auta, a tam uciekający ciemny płyn.:shock:

Wydaję mi się, że to płyn od wspomagania, ale nie jestem pewien. :?

Nie wiem czy płyn od wspomagania ma ciemny kolor? Ciężko sprawdzić, bo jest ciemno... Otworzyłem maskę żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Z góry wygląda jakby wszystko miało swoje miejsce.

Płyn ucieka ewidentnie po stronie kierowcy na wysokości tyłu lub środka przedniego koła.

Myśląc logicznie to jeśli ciężko skręcają się koła, to musi być to płyn od wspomagania - ale głowy nie dam sobie uciąć:roll:

Moje pytania brzmią, czy mógł pęknąć wężyk od płynu do wspomagania, czy może jakiś zbiornik?? Jaki kolor ma płyn od wspomagania? Czy winą może być tak niska temperatura?

Powiem tylko że kilka dni temu auto było na kanale i wszystko było ok. Nigdzie nie było luzu, nigdzie nie jakiś otarć czy pęknięć...

Bardzo proszę o pomoc, ponieważ raz, że zbliżają się święta i wiadomo wyjazdy, a dwa co robić, jest dość spory mróz i ciężko żeby auto stało na dużym mrozie z wyciekającym płynem :(



Pozdrawiam
Michał

cosmo80
19-12-2009, 00:44
A sprawdziłeś stan plynu do wspomagania w zbiorniczku pod maską :?: Płyn ten powinien byc koloru czerwonego ale może byc ciemno brązowy kiedy bedzie juz przepracowany. Jeśli masz takie objawy na kole kierownicy to możesz miec racje że jakis węzyk w systemie wspomagania jest pęknięty i wyciekł plyn. Radził bym nie próbowac za wszelką cene kręcic kierownicą bo możesz uszkodzic pompe wspomagania jeśli rzeczywiście nie masz płynu.

czesio
19-12-2009, 00:49
Wydaje mi się, że kolor to ciemny brąz,no ale nie sprawdzę teraz bo ciemno jest...

Nie pomyślałem czy to nie jest pompa, ale to chyba niemożliwe

cosmo80
19-12-2009, 00:55
Najpierw sprawdź czy masz płyn w zbiorniczku pod maską. Jeśli nie to szukaj wycieków.

czesio
19-12-2009, 01:00
Dobrze, sprawdzę...


Proszę o sugestię również innych użytkowników forum...

dempsej
19-12-2009, 12:04
Witam,
ciemno brązowy płyn ponieważ nie wymieniany i z czerwonego zrobił sie właśnie taki kolor. Jeśli w zbiorniczku wspomagania płynu ubywa to musisz szukać wycieku albo na przewodach układu albo na uszczelniaczach przekładni kierowniczej. U mojego ojca były takie objawy w mondeuszu i trochę bolało po kieszeni bo do regeneracji trzeba było oddać przekładnię. Puściły właśnie wspomniane uszczelniacze. Z tego co piszesz że kierownicą ani w lewo ani w prawo sugeruje to zablokowanie się przekładni np. poprzez ułamany ząbek w przekładni który zablokował. Jakby był tylko wyciek to skręcać mógłbyś bez wspomagania ale o wiele ciężej. Ale bez paniki najpierw pooglądać dokładnie wszystkie przewody być może gdzieś na opasce puściło.

czesio
19-12-2009, 13:07
Kierownica chodzi ale ciężko, nie chciałem robić jakiś manewrów, bo wiadomo że pompa bez oleju to katastrofa.

Ale najważniejsze, że znalazłem problem...
Poci się przewód powrotny. Więc podejrzewam, że olej był przepracowany, stracił swoje właściwości, skoro nie wytrzymał temperatury i z powodu mrozu mógł gdzieś przymarznąć... Włączyłem auto, zrobiło się podciśnienie i przewód nie wytrzymał.

Trudno zdiagnozować czy jest pęknięty, czy opaski nie trzymają (zmarznięty jest), bo koło przeszkadzało, ale po podniesieniu na lewarek było widać, że tam jest ubytek, przy końcówkach przewodu.


Mam teraz pytanko, skoro dzisiaj miałem chwilę uruchomiony samochód, podejrzewam że pompa chodziła, czy mogła ostro dostać po d..... ? Skoro w zbiorniku nie było płynu... Auto było zapalone może około 1 minuty, po to by sprawdzić skąd dokładnie leci płyn, nie obracałem kołami.

Czy mogę normalnie odpalać mondka, wiadomo, że przy takich mrozach warto wieczorkiem opalić na minutę lub dwie, żeby pochodziło...

dempsej
19-12-2009, 13:22
Cy dostała pompa mocno w d..e nie sądzę. Okaże się jak nalejesz świeżego płynu jak będzie buczeć przy skręcaniu to niestety dostała jak nie będzie buczeć to jest OK.