dziadek323
04-05-2010, 22:12
witam wszystkich.
Mam dziwny problem. Mianowicie dzis po pracy wsiadam do auta przekrecam kluczyk i auto normalnie odpalilo.Pochodzilo jakies 3-4 sek. obroty zaczely spadac nagle i zgasl... Odpalajac nastepnym razem dodalem gazu i i trzymalem pedal lekko wcisniety i silnik chodzil normalnie. Po jakichs 2-3 min. silnik sie zagrzal do 90 puscilem pedal obroty zlecialy do 500, pozniej 200, na koniec 100, ,,potelepal sie'' i zgasl.
Jak myslicie coz to moze byc?? dodam jeszcze ze nigdy tak sie nie dzialo a auto rano normalnie odpalilo i spokojnie jezdzilo.
Prosze o pomoc i z gory dziekuje.
Mam dziwny problem. Mianowicie dzis po pracy wsiadam do auta przekrecam kluczyk i auto normalnie odpalilo.Pochodzilo jakies 3-4 sek. obroty zaczely spadac nagle i zgasl... Odpalajac nastepnym razem dodalem gazu i i trzymalem pedal lekko wcisniety i silnik chodzil normalnie. Po jakichs 2-3 min. silnik sie zagrzal do 90 puscilem pedal obroty zlecialy do 500, pozniej 200, na koniec 100, ,,potelepal sie'' i zgasl.
Jak myslicie coz to moze byc?? dodam jeszcze ze nigdy tak sie nie dzialo a auto rano normalnie odpalilo i spokojnie jezdzilo.
Prosze o pomoc i z gory dziekuje.