Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

kur....a to mnie buraki wyru....li ale jestem wściekły musiałem do Gdańska lecieć, kosztowało mnie to 500zł. żeby na 9 przerobić same papiery + przegląd,wpis )bo fotele ju miaem...ale jutro im dopier...
wszystko zwrócą każdą złotówkę!!!!!!

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Dzieki za informacje ja dam się na spokój teraz mam twardy dowód wcześniej przegapiłem sprawe bym musiał znów płacic a mało jezdzę sporadycznie zaryzykuje.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Wiesz co zanim zanim bedziesz zaczynał wojne to zapytam chłopaków na SKP co mi robili to badanie. Ja mam fotele z intapu założone (Kapitan) a nie oryginalne.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Co do foteli to się dowiedziałem...orginały nie muszą być. Jednak kanapy homologowane i nowe, trzeba posiadać dowód zazkupu. Jednak czytałem, że należy sprawdzić u autoryzowanego dealera, czy dany pojazd jest "przystosowany" do przebudowy na więcej osób.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Wszystkie Transity są przystosowane do zamiennego stosowania pojedynczego lub podwójnych siedzeń pasażerów. Trzeba tylko dodatkowo zmieniać boczek w drzwiach, bo przy pojedynczym siedzeniu ma on podłokietnik (taki sam jak kierowca), przy podwójnych siedzeniach boczek jest płaski.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Panowie. Fotele muszą być homologowane czyli samochodowe i zainstalowane w odpowiednich punktach . Do tego pasy zalozone dla każdego pasażera-prawidlowo.Na nic nie miałem rachunku.To wszystko.
Przegląd bez problemu,-sam to przeżyłem.Koszt albo 25 czy 50 zl -nie pamiętam.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Koledzy nie chodzi mi konkretnie o transita bo wiadomo, że jest przystosowany aby z przodu była kanapa 2 osobowa. Ale np. kupuję blaszaka i chcę go przerobić na osobówkę...kiedyś można było kombinować i we własnym zakresie przerabiać, teraz trzeba (podobno) zwracać się do serwisu, czy taki, dany samochód może być osobowy, potem zakup foteli z homologacją i pasami oczywiście, montaż przegląd i rejestracja. Koszty spore, bo np. już nie kupisz siedzania ze szrotu no chyba że dostaniesz że nowy itp. Tak mi mówili na stacji diagnostycznej. Czytałem również te nowe przepisy, mieli wszystkie powywieszane w biurze...i na moje rzeczywiście coś w tym jest.
Koledzy nie zaczynam tutaj broć....Boże wojny :) Chcę wiedzieć czy to 100% prawda czy jest w tym trochę ściemy. Jest tu kilku fajnych kolesi, którzy mają pojęcie w wielu sprawach i na własnej "skórze" wiele przeszli, dlatego czekam na kolejne PEWNE wiadomości związane z tą sprawą.
pozdro

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Ja napiszę Ci tak.
Wszystko można zrobić ale musi być legalne ,homogolowane i bezpieczne.
Na kipie musi być okno ,pasy i siedzenia.
Ja mam nie formalne znajomości i mógłbym zrobić wiele ale czy można brać na siebie taką odpowiedzialność.Trzeba mieć zrobione tak jak trzeba bo w razie... -odpukać-tragedia.
Ale przeróbka jest możliwa i nie tak kosztowna.
Odpowiednie punkty dla pasów i siedzeń plus okna.
Pogadam z kolegą co z towarowego robil osobowy.-napisze
Serwis nie jest tu potrzebny

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

Bez urazy, ja napiszę tak: jeżeli ktoś zarobkowo wozi ludzi, to jest zawodowcem - czy nie tak?
Jeżeli ktoś przerabia blaszak na osobowówkę, to jest to amatorem - czy nie tak?

Dodatkowo Rewen ma całkowitą rację pisząc:
"Wszystko można zrobić ale musi być legalne, homologowane i bezpieczne.
Na kipie musi być okno, pasy i siedzenia.
Ja mam nieformalne znajomości i mógłbym zrobić wiele ale czy można brać na siebie taką odpowiedzialność. Trzeba mieć zrobione tak jak trzeba bo w razie... -odpukać-tragedia."

Czyli: jeżeli przerabiasz dla siebie -to twoja sprawa i twojej rodziny (choć też nie do końca...), jeżeli wozisz ludzi zarobkowo - auto musi spełniać wszystkie wymagania odnośnie bezpieczeństwa i komfortu jazdy.

Odp: Wpis w dowodzie rejestracyjnym.
 

witam kolegów mnie także dotyczy ten problem; typowy tranzit3 miejsca siedzące ,w dowodzie 2 osoby.Diagnosta na corocznym przeglądzie nie chciał mi podbić bo zapytałem na którym fotelu powinien jeździć pasażer i zaczęły się schody . Po dłuższym namyśle stwierdził że powinienem wyciąć jeden fotel bo innej możliwości nie widzi żeby miał czyste sumienie(idiota). Więc po dłuższym błaganiu doszliśmy do porozumienia:rozmowy w ogóle nie było i on nic nie widział . A tak naprawdę to upierdliwy gliniarz może narobić gnoju wioząc jednego pasażera bo nie wiadomo na której części kanapy powinien siedzieć. Pozdrawiam