Zepsuta wkładka zamka drzwi
Witam,
Padła mi Ka wkładka zamka drzwi kierowcy. O dziwo, da się zamek otworzyć, ale w drugą stronę klucz "nie idzie". "Natenczas" zamykam drzwi klamką wciskając się od strony pasażera. Na Allegro widzę wkładki zamka, z możliwością ustawienia zapadek pod klucz. Ba, nawet odkleiłem trochę izolację drzwi ( :O ) z nadzieją że będzie do zamka dostęp. A tu klapa, kawał metalowej obudowy, żadnych ciekawych śrubek w okolicy... Pomóżcie, jak dostać się do wkładki/jak ją wymienić? Pozdrawiam, Micx |
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
Daj znać jak znajdziesz patent. Ja mam podobną sytuacje tylko w drzwiach pasażera. No chyba że było jak u Ciebie i ktoś przełożył strony :P
|
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
U nas też się właśnie popsuło.
Ja nie mogę otworzyć od strony kierowcy. Jak będzie cieplej, to się za to wezmę i opiszę co i jak. pozdr. Mariusz |
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
witam panowie jeżeli chcecie sie dostac do wkładki zdejmujac tapicerke i jest tam kawałek metalowej osłony to oderwijcie go jest on wklejany i bodajze jest na krawedzi drzwi jedna sruba pozdrawiam
|
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
U mnie zamiast śruby jest nit. Nie wiem, czy to oryginalnie tak jest :-)
pozdr Mariusz |
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
Cytat:
|
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
Cytat:
|
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
W innym celu, ale rozebrałem dziś drzwi pasażera i widzę zamiast czarnego silikonu nababrany jakiś biały. Eureka, blacharz wymieniał drzwi i musiał ze starych przełożyć wkładkę. A więc: da się. Ja mam nawet spowrotem zanitowane. Ja już raczej dalej sam tego robić nie będę, zamówię wkładkę i poproszę tego samego blacharza o usługę ;)
|
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
Zmiana planów : )
Podzielę się swoją wiedzą, komuś może się przydać. Krok po kroku - jak wymienić wkładkę w drzwiach kierowcy (prawopodobnie tak samo jak w drzwiach pasażera): 1. Zdejmujemy plastikowy boczek drzwi. 2. Odklejamy trochę izolację tam, gdzie z drugiej strony blachy jest klamka, na tyle żeby odsłonić pierwszy duży otwór - wystarczy do tej operacji ;) 3. Nożykiem wycinamy silikon którym przytwierdzona jest obudowa osłaniająca wkładkę. Obudowa ta jest złączona z prowadnicą szyby i przynitowana do drzwi. 4. Rozwiercamy dwa nity widoczne z boku drzwi i wyjmujemy obudowę wraz z szyną z drzwi (bez obaw ;) nie ma tu raczej niczego do zepsucia) 5. Wkładka jest przytwierdzona do blachy drzwi przy pomocy takiego dekielka z wcięciami. Należy go przekręcić, do tego służy otwór w górnej części tego dekielka, zahaczamy tam śrubokręt i z umiarem uderzamy w niego młotkiem (najlepiej przed całą operacją zpsikać całość WD-40, będzie o wiele łatwiej). Dekielek się obkręci, obluzuje, zsuwamy go sprytnie z wkladki na cięgno zamka żeby nam nie wadził. Wkładkę wyciągamy z drugiej strony z wciąż założonym cięgnem - trzeba tu sprytu, zeby majac wyciagnieta cala wkladke juz z drugiej strony tak ja obkrecic zeby zdjąć cięgno z plasticzka na którym jest zamocowane. 6. Gdy mamy już wkładkę w dłoni, trzeba zacząć ją rozbrajać. Warto dokładnie zapamiętywać każdy głupi szczegół żeby potem nie mieć problemów ze złożeniem. Radzę też trzymać możliwie ciągle wkładkę otworem do kluczyka ku górze - w przeciwnym razie na pewnym etapie mogą nam się wysypać wszystkie zapadki i... po sprawie :). Pierwszym krokiem jest zdjęcie zawleczki przytrzymującej pierwszy plasticzek. Powodzenia, nie jest to łatwe. Gdy już damy radę, zdejmujemy plasticzek, sprężynkę, kolejny plasticzek i w tym momencie mamy problem... kolejny plasticzek wkoło głowicy zamka, z zatrzaskami. Mi nie udało się go wyjąć bez jego kompletnej destrukcji. Po wyjęciu tego elementu, delikatnie i powoli wyjmujemy głowicę z obudowy wkładki, uwaga na wypadającą przy tej operacji tulejkę, nie zgubcie jej!, trzymając jak na początku mówiłem, gdyż zapadki są w tej głowicy luźno ułożone. Gdy już mamy głowicę w dłoni, wkladamy w otwór kluczyka w zapadkach śrubokręt i majtamy tak zeby wszystkie zapadki wypadly nam na bolec śrubokręta - w ten sposob nie zmieni nam się kolejność - a że jest bardzo istotna chyba nie muszę wspominać. Ładnie układamy sobie po kolei każdą zapadkę i blaszkę pomiędzy zapadkami tak aby nie zmienić kolejności i wiedziec od której strony idą zapadki od dna do wierzchu głowicy. Z nowej wkładki, o ile nie widzimy krytycznych uszkodzeń starej wkładki (pęknięcia, wyrobienia itd), radzę użyć jak najmniej części. W moim przypadku, wymieniłem tylko i wyłącznie zapadki oraz tulejkę. Oryginalne na pewno jest trwalsze niż z badziewiastej wkładki za 30zł z Allegro. Na każdej zapadce są numeracyjne oznaczenia od 1 do 4. Trzeba je odczytać ze starych zapadek (trzeba przetrzeć syf...). Następnie oryginalne zapadki w tej samej kolejności zamieniamy zapadkami z nowej wkładki. I wkładamy zapadki i blaszki pomiędzy nimi w analogiczny sposób do wyjmowania ;) Na koniec, lub też jak kto woli, w trakcie, nakładamy na zapadki dobrego smaru, aby całość długo nam służyła. Zapadki w środku? Teraz poprzez szparę z boku głowicy ustawiamy śrubokrętem zapadki tak, żeby wszystkie były do szpary ustawione wgłębieniem na tulejkę. Następnie wkładamy tulejkę i całą głowicę wkładamy spowrotem do obudowy zamka. Już w tym momencie radzę sprytnie użyć kluczyka żeby sprawdzić czy wchodzi i kręci W CAŁYM ZAKRESIE (jest wcięcie w obudowie wewnatrz po ktorym jezdzi taki zabek - musi jezdzic od brzegu do brzegu!). Wszystko gra? To zakładamy kółeczko z zatrzaskami z nowego zestawu, zakładamy mniejszy plasticzek, na niego sprężynkę, i duży plasticzek, i ostatni element - zawleczkę. 7. Zakładamy plasticzek na cięgno i wkładamy całość na swoje miejsce. Nie zapomnijcie o gumce/uszczelce, która jest wkoło wkładki pomiędzy zewnętrznym plastikiem wkładki (wkoło otworu w który wkładamy klucz) a blachą drzwi i zapobiega przed zarysowaniem lakieru. Ja o niej zapomniałem i musiałem połowę drzwi znowu rozbierać :) Nasuwamy znowu dekielek który wcześniej zdjęliśmy z wkładki i w odwrotnym kierunku zakręcamy go, ponownie używając otworu który tym razem pojawi się nam na dole. Znowu śrubokręt i młoteczek. Gdy mamy wrażenie, że wszystko jest tak jak było, sprawdzamy czy wszystko działa - otwieramy i zamykamy drzwi kluczykiem. Działa? Brawo ;) 8. Gdy w środku drzwi wszystko mamy założone tak jak było, czas założyć osłonę wkładki. Była na nity, ale nie każdy ma nitownicę, więc można nity zastąpić śrubkami o w miarę płaskim łebku. Gdy już przymocujemy obudowę wraz z prowadnicą szyby, warto też zakleić ponownie obudowę silikonem/klejem montażowym aby nam się nie telepała na wybojach. Dla perfekcjonistów - przyklejcie też izolację drzwi! Nie powiem jak, bo sam sobie to podarowałem. 9. Zakładamy boczek i voila ;) Zaznaczam, iż jako autor tego poradnika nie odpowiadam za żadne skutki jego wykorzystania. Wszystko robicie na własną odpowiedzialność! ;) Miłej i owocnej pracy! |
Odp: Zepsuta wkładka zamka drzwi
Brawo !
Dzięki ! Jak będzie cieplej, to zrobię zgodnie z przepisem i dodam foto-relację. pozdrawiam Mariusz |
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 02:06. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów
User Alert System provided by
Advanced User Tagging (Lite) -
vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.