Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Witam .

Jestem posiadaczem Ford'a Galaxy 1.8 TDCI (2006r. nowsza wersja MK3)


Jest on po wymianie turbosprezarki ...

Lecz po tej wymianie stal sie strasznym MUŁEM niz przed wymiana.

Nie wkreca sie na obroty w perfekcyjnym tempie .

Podczas jazdy czuje jak by turbosprezarka w ogole nie spelniala swojej roli jaka ma spelniac - nic nie daje ...

Macie jakies pomysly co jest nie tak ?

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Witam
Jesteś pewien ,że nowe turbo jest sprawne( nowe czy nowe używane?),wszystkie węże szczelnie zapięte?
Odepnij wąż na wyjściu do IC ,przyłóż rękę na wolnych obrotach,i niech ktoś wkręci tak na ok 2300 -2500,powinna dmuchnąć mocniej,(tylko uwaga może rzygnąć olejem).
Jeśli dmucha to znaczy ,że węże nieszczelne,jeśli nie to załóż starą turbo i sprawdź.

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Znaczy sie moze tak .
Turbosprezarka jest nowa kupiona nie uzywana i nie regenerowana .

Turbosprezarka nie byla wymieniana przeze mnie , lecz przez warsztat (200zl wymiana)

Waz przy wyjsciu od turbo do IC jak sie daje wiecej gazu to sie pompuje ostro .

Dobra , a w komputerze nic sie nie resetuje badz nie ustawia ?

Na poczatku palila sie lampka ostrzegawcza silnika (usterka) .
Po jakims czasie przestala sie palic i nadal nie wkreca sie na obroty w ogole nie spelnia swojej roli .

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Chyba pracuje teraz w trybie awaryjnym,nie wiem do końca jak to jest z nowszymi autami,ale może trzeba sprawdzić na kompie czy nie ma jakichś błędów(lampka nie zawsze się pali).Może zrób mu reset ,odepnij klemy na kilka minut i podłącz z powrotem ,jak nic to nie da to na kompa podjedź.

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Napisz czy coś pomogło ,pozbyłeś się problemu?

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

Niestety nic pomoglo odlaczanie klem itd...

W najblizszym czasie wybieram sie na komputer z nim.

Zdam relacje.

Odp: Po wymianie turbosprężarki - kłopoty !
 

ja bym wrócił do warsztatu, jak najszybciej, niech kminią...