P0045&P0047 Układ napędowy. Brak mocy.
 

Komunikat jak w temacie.

S-Max 2013 (polift) 2.2 diesel, 200KM, automat.

Bledy wyskoczyly w czasie kulanki przez miasto.
Wylaczylem silnik, wlaczylem, po chwili to samo.

:( co to? Laweta i do serwisu? Czy na 4 kolach mozna?

Torque Pro:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Edit:
Moze byc to?
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] albo czujnik boostu albo nieszczelność jakaś.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Obstawiam to drugie. Nieszczelność w zasadzie chyba najłatwiej stwierdzić. Kiedy wyskoczył błąd? Jak szedłeś asem z gazem w podłodze? Jeśli tak to na 99% nieszczelność. Sprawdź, może zleciała jakaś opaska. W DW12C pojawia się też nieszczelność w okolicach turbo. Żeby to zdiagozować to trzeba podnieść samochód, zdjąć osłonę i zaglądać od tyłu na węże. Może być coś okopcone wtedy łatwiej znaleźć.

Próbowałeś błędy skasować? Skasuj i zobacz kiedy pojawią się ponownie. Jeżeli natychmiast to raczej czujnik.

Na desce masz check żółty czy czerwony? Nie wiem na 100% ale obstawiam, że z którymkolwiek z nich będziesz w trybie awaryjnym bez boostu. Można jechać spokojnie.

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

Wlaczylem jeszcze raz i problemu nie bylo. Faktem, ze nie butowalem (miasto, ale wtedy tez w sumie w miescie jechalem, moze troszke dynamiczniej). Przejechalem 10km - nie ma problemu. Rano delegacja, auto zostawiam, jutro postaram sie umowic do ASO na czwartek (wracam w sr. wiecz.), bo i tak musze dac swiatla mijania do regulacji (swieca na 2-3 dlugosci samochodu, tak jak w passacie B6 moglem poginac 150kmh - jesli tylko bym chcial - noca po lokalnych bezproblemowo, tak tu musze zwolnic do 70-80kmh, to nie jest normalne). BTW, tak jak w passacie B6 widzialem przy odpaleniu jak swiatla sie poziomuja, tak w S-Maxie tego nie widze. Jak ten proces przebiega?

Tutaj zrzut Converse+ (czyli czerwony? jak (i)?)
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Screenshotow z Torque to juz chyba nie ma sensu :)

@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] dzieki, dobry z ciebie forumowicz :) Wydrukuje posta ASO :)

:one:

EDIT: umowiony.

Ku pamieci:
OBD2 P0045:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

OBD2 P0047:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

Zle wiadomosci.

Chca mi auto na kilka dni zabrac bo nie moga znalezc :(
Mimo ze dalem im to co @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] znalazl :( (zalaczam w formie przerzystego PDFa opisy obydwu bledow)

Na razie szukaja w elektryce...

EDIT:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] ja nie twierdzę, że mam rację:/

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Tam jest pozycja:

:)

Ale nawet gdyby to bylo cos innego, to wiadomo, kazdy przypadek moze byc inny, indywidualny...

Zakladalem po prostu ze po paru godzinach wyjade, a tu mnie strasza weekendem bez fury :(

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

UPDATE:
na ten moment wykluczaja usterke mechaniczna (a mowili ze beda sprawdzac elektryke).

Dzisiaj cyt. "testy z komputerem".

Wyglada na to, ze błądzą :(

UPDATE:
"Czujnik podcisnienia przy turbinie albo... ...regeneracja turbiny (?!)"

WTF, auto ma dopiero 90tys! To musi byc ten czujnik albo zawor!
Czujnik zreszta jest wylistowany jako mozliwa przyczyna komunikatu w tych zrodlach od @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

W kazdym badz razie "autoryzowanym" chlopakom cos wolno idzie ta diagnostyka :( Pan "od kontaktu" z klientem jakis niekonkretny...

UPDATE:

Po tygodniu (!) codziennego (!) przesuwania okreslenia przyczyny usterki, zadzwonili dzis do mnie z serwisu (po 18).

Szczerze mowiac niezle sie wkurzylem.

Na krótko, bez emocji: diagnoza "geometria łopatek turbiny", potrzebna regeneracja.
I tak zlecaja to podwykonawcy (1600 netto).
@[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] @[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
(oznaczam osoby aktywne na forum, troche losowo, alem w potrzebie...)

Warto to robic w serwisie? Czy "zabrac zabawki i zmienic piaskownice"? W ogole przy 90tys mozliwe jest cos takiego?

Na dluzej, z emocjami:

No kurka wodna ;) nie po to czlowiek jedzie do autoryzowanego serwisu, by chlopakom tydzien zajela _taka_ _diagnostyka_.

Bylem swiecie przekonany, ze w autoryzowanym serwisie:
- pracuja ludzie po szkoleniach, maja duzy bagaz doswiadczen, baze wiedzy, kosztuja wiecej, ale sprawy zalatwiaja szybko i rzetelnie
- dostaje dostep do drozszej ale lepszej infrastruktury, wszelka diagnostyka, wlacznie z podmianka czesci (magazyn na miejscu), jest szybka i skuteczna
- kontakt z klientem jest konkretny (po tygodniu diagnostyki "pan prowadzacy" nie ma calkowitego kosztorysu (!) ani terminu(!) naprawy! malo tego zaproponowal zyczliwie ze zadzwoni jutro na koniec dnia (!) z wycena, a wiec bylby kolejny dzien w plecy, i to na samego "excela"!), a terminu nie podejmie sie oszacowac (!)
- w krytycznym przypadku - auto zastepcze ("niestety przedluza sie nam kilka napraw, nic nie moge panu zaoferowac").

No to nie dostalem zadnej z tych rzeczy.

Naprawde zalezalo mi na porzadku w papierach, nawet kosztem kilku zlociszy i niewygody (60KM do serwisu), auta dlugo szukalem, nie oszczedzalem.
Ale sposob obslugi mnie dzisiaj dobil. Okres wakacyjny, a ja uziemiony, nie wiadomo "za ile" i "na ile".

Rozwazam, zeby auto wziasc do swojego sprawdzonego mechanika u mnie w miescie. Ponosza mnie emocje? Jakies przemyslenia macie?
Jak turbina bedzie regenerowana, to nie wazne przeciez, ktory mechanik ja wysle. Zreszta ten moj powiedzial, ze "jesli o geometrie chodzi to ja to zrobie" (myslalem, ze tym sie dedykowane zaklady zajmuja).

Acha, no i jak sie dopytywalem, czy wykluczyli wszystko inne, bo ta turbina przy tym przebiegu to dziwna sprawa, a on do mnie: a czipowal Pan? Ja mu odpowiedzialem, ze to raczej on mi powienien powiedziec, czy auto bylo chipowane czy nie, ja mam dopiero 2mce i nic nie robilem.

Ech...

UPDATE:
Nie majac za bardzo alternatywy zostawiam auto w autoryzowanym.

Regeneruja tutaj:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Daja 2 lata gwarancji.

Swoja droga, jesli za regenracje 1.6tys netto a za nowa 2.8tys netto to nie wiem czy jest sie sens bawic w regeneracje:
Tutaj trubosprezarka regenerowana
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: P0045&P0047 Uklad napedowy. Brak mocy.
 

UPDATE (2016-08-17):
Po kolejnych 8 dniach (w sumie już po ponad 2 tygodniach) zadzwoniłem do salonu (Auto WATIN) z pytaniem czy auto do odbioru. Zadzwoniłem sam, mimo, że te 8 dni wcześniej sami deklarowali się, że auto do odbioru za tydzień (zakładam, że porządny zakład informuje jeśli coś się przedłuża). Auto do odbioru jednak nie było.

Pan Łukasz oczywiście powiedział, że "właśnie" zamierzał do mnie zadzwonić, że "właśnie" dostał informacje od serwisu regenerującego, że tego modelu turbosprężarki nie potrafią zregenerować (serio? po numerach seryjnych, które serwis przed zleceniem na pewno wysyłał nie szło tego stwierdzić?) z dwóch powodów: nie mają stanowiska do kalibracji takiej turbiny oraz nie mają jakiejś tam części (tego zresztą nie dowiedziałem się od Pana Łukasza, tylko od Pani, która przejeła prowadzenie naprawy z powodu jego urlopu, bardziej konkretna). 2 tygodnie (!) diagnostyki, by stwierdzić, że to turbosprężarka, i że autoryzowany dealer forda wraz z wybranym przez niego podwykonawcą nie potrafi zregenerować fordowskiej turbiny.

Czekam - w trakcie rozmowy - jakie dalsze kroki zaproponuje mi Pan Łukasz, a tu cisza. Zatem sam zapytałem: co teraz? Pan nie wiedział co powiedzieć, pogubił się, obiecał, że oddzwoni. No i oddzwonił: używana regenerowana 3500 netto, nowa 5900 netto (bez robocizny of course).

Poprosiłem Auto WATIN o wysłanie turbiny do innego zakładu (sam jestem w sluzbowych rozjazdach i wakacyjnych urlopach), z polecenia bliskiej osoby: Turbotech w Poznaniu. Zobaczymy co powie inny serwis, mam nadzieję w tym tygodniu.

Dlaczego moje auto zostawiam jednak w WATINie? Nie chce jechać do innego zakładu i zaczynać wszystkiego od początku, nie chce przerzucania się odpowiedzialnością, kto co zepsuł, podmienił, źle złożył, źle zdiagnozował, itp. Turbinę więc albo zregeneruję albo kupię na własną rękę, a od WATINu będę wymagał sprawnego auta. Oczywiście jest to tam mój ostatni raz.

Turbinę do Turbotechu mieli wysłać wczoraj, dzisiaj jeszcze nie wysłana. Auto już 3 tygodnie w serwisie. Co chwila trzeba do nich dzwonić i ich kontrolować, sami nie zadzwonią i "zapominają", że auto u nich stoi. Przysłowiowy "pan Mietek" brudnymi rekoma czesciej za telefon chwyta, lepiej dba o klienta i informuje co się dzieje, co się przedłuża, co się komplikuje, niz dedykowane do kontaktu z klientem osoby w ASO...

ASO Auto WATIN - ani jako zwykłego warsztatu naprawczego, ani tym bardziej jako autoryzowanego dealera Forda - szczerze nie polecam, na każdej możliwej płaszczyźnie:
- obsługa klienta (Pan Łukasz)
- diagności / specjaliści (tyle czasu trwa zdiagnozowanie czegoś takiego?!)
- infrastruktura (brak auta zastępczego, auto 3 tygodnie unieruchomione!!!)
- organizacja i standard pracy (ponownie: auto 3 tygodnie "na kanale", trzeba ręcznie ich kontrolować, przypominac, bo inaczej naprawa rozciągnęłaby się o kolejne dni)

Na bieżąco będę informował.

Szkoda, że autoryzowany serwis Forda odebrał mi frajdę z auta, i to w wakacyjny miesiąc.

Trochę też mnie dziwi milczenie forumowiczów :( żeby sam do siebie pisać forum nie potrzebuję :(

EDIT:
Szkoda, że dopiero teraz to znalazłem:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: Bledy P0045 i P0047. Brak mocy. Geometria łopatek i regeneracja trubiny?
 

Kolego napiszę Ci tylko tyle, szczerze współczuję zjedzonych nerwów,opanowania,cierpliwości,ja bym chyba szybciej zabrał auto z tego pseudo ASO,nie dobrze że takie serwisy wogóle istnieją,sama marka na tym dostaje po dupie.Pozdrawiam i życzę bezawaryjnosci 😀

Odp: Bledy P0045 i P0047. Brak mocy. Geometria łopatek i regeneracja trubiny?
 

Mam nadzieję, że zagląda tu ktoś. z centrali Forda. Było by miło gdyby obserwowali najważniejsze forum Forda w Polsce...

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka