Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

Witam.Miałem problem z przerwyaniem podczas przyspieszania ale juz go opisywałem.Przy próbie pomiaru sondy zobaczylem ze ma urwane 2 z 4 kableków.Podczas odkrecania jej urwalem pozostałe 2.Więc auto jezdzilo bez podlaczonej sondy.Odziwo zaczeło normalnie jezdzic.Kupiłem nową sonde wkreciłem podłaczyłem i znowu muł,przerywanie i strzelanie(albo w filtrze powietrza albo w kolektorze(mam głosny tłumik i nie słysze dokłądnie) i oczywiscie podczas trasy 50 km przez 25 jezdził dobrze a 2 polowe nie.Wyglada to tak 2 min przyspiesza ok a 2 muli strzela i przerwya..Oczywyscie samoadaptacja została przeprowadzona.Jutro jeszcze odłącze sonde i jak okaze sie ze jezdzi dobrze bez niej to co mam zrobić?

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

Jesteś pewien że dobrze podłączyłeś sonde?

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

wkreca się ja jak zwykłą srubę wiec w tym etapie raczej nie popełniłem błędu.A wtyczkę chyba tylko w jednym położeniu da sie podłączyc.Myle sie?.

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

No tak ale napisałeś że przewody były pourywane, chodzi o to czy je dobrze podłączyłeś..?

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

nie zrozumielismy sie sonda z urwanymi przewodami lezy w koszu.Kupiłem nową na alledrogo za 114 pln.

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

Aha:), spróbuj ją odłączyć i zobacz jak się auto będzie zachowywać, może ta wymiana sądy to tylko zbieg okoliczności...sprawdź kable i świece na początek..., sprawdź też bezpiecznik od grzałki sądy "KAT"

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

świece zmieniałem 2 razy w przeciagu 6 miesiecy.Najpierw na zwykłe motorocrafty potem jak zobaczyłem ze są całe okopcone na czarno na platynowe ngk(około 3 tyg temu)Odrazu też cewke i kable i dupa zbita.Wtedy zaczołem podejrzewac ze sonda moze byc bee bo jest zła mieszanka.Tak wyglada moja historia.Jutro przed praca odłącze sonde.Jak bedzie dobrze jezdziłto sprawdze przepływ pradu przez bezpiecznik od grzałki bo juz kiedys sam bezpiecznik sprawdzałem i był ok.pzdr


przed chwilą musiałem zrobić trase 5km.W jedną strone jechałem z sondą i oczywiscie muł itd.Potem odłaczyłem sonde i moc wróciła.Jutro sprawdze przepływ prądu przez bezpiecznik.

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

Spalony bezpiecznik odłączy sonde więc jeżeli jest różnica po jej odłączeniu to znaczy ze przejście prądu jest.

A ta sonda to na pewno jest sprawna?? Mi to wygląda na jakąś uniwersalną z wtyczką, Begara albo podróbkę NGK lub Bosch.

Właśnie sprawdziłem i NGK podaje 3 zupełnie różne sondy. Wszystko zależy od długości kabla, kodu silnika i miesiąca produkcji. Wbrew pozorom jest to bardzo istotne. Bez urazy ale dedykowana sonda do Twojego auta nowa na allegro kosztuje miedzy 378, a 460zł:

OZA33-D8: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
OZA448-E48: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
OZA89-D2: tej na allegro nie ma, ale jest w sklepie ngk (zresztą ta jest do auta ze skrzynią automatyczną)

Ktoś mógł także polecić Ci sondę OZA448-E48 ale ona szła do sierpnia 95 w silniku 1.6 16V (też mkVII). Bardzo istotne jest przy zakupie sondy podanie nr VIN bo w dowodzie rejestracyjnym piszą datę pierwszej rejestracji (nie mylić z produkcji)!!!

Komuś uniwersalna mogła działać, ale nie każdemu musi. Zresztą codziennie mam do czynienia m.in. z sondami i wiem ze kupując tak tanio sondę cieszymy sie dwa razy: raz jak kupujemy, a dwa jak sprzedajemy auto bo pomimo "nowej" sondy coś nie jest tak.

Jak możesz to podaj link do aukcji albo numer tej sondy to Ci powiem czy dobrą kupiłeś.

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
tutaj kupowalem
A odnosnie sondy dedykowanej to przeciez do auta za 2000 nie kupie sondy za 400.

Odp: Po wymianie sondy lambda przerywa i strzela
 

Słuchaj, ja ostatnio wymieniłem rozrząd oraz tarcze i klocki z przodu - wydałem 50% wartości auta, ale wiem ze musze jezdzić.

Sam zobacz co tam napisali - nie kryja się z tym że to podróbka. Już lepiej jak byś pojechał na szrotownie i kupił używaną sonde. Poczytaj negatywy tego gościa - ma nieco ponad 1200komentarzy a chwali się ze sprzedaje po kilkaset sond miesiecznie :D W dodatku piszą ze sonda nie działa, a ile osób od razu wystawia pozytyw nie mogąc go pozniej poprawic??

Poszukaj na forum jak dokładnie sprawdza się sonde i zobaczysz co kupiłeś. Jezeli bedziesz chciał tym autem pojezdzić to zobaczysz ze bez kupna kolejnej sondy sie nie obedzie - spróbuj chociaż tą zareklamować.

Głowa do góry - nie jesteś sam. Ja także kiedyś kupowałem śmieci i sam do siebie miałem pretensje. Teraz wole kupić używkę, naprawić to co mam albo po woli zbierać kase i kupić coś, co będzie działało.