[Adasko_Transit]

Ja miałem dokładnie to samo. Z tą różnicą, że nie zauważyłem braku kontrolki ładowania (po przekręceniu kluczyka), w czasie jazdy przestały świecić zegary, potem reflektory, na końcu (już na postoju) silnik się zmulił i zgasł. Dojechałem na pożyczonym aku, u elektomechanika zapłaciłem za to 200zł, a powodem były przerwy w instalacji alternator-akumulator. Myślałem, że właśnie alternator padł, ale gość mówił, że jak wzbudzał coś tam diodą, to reagowało. W efekcie wymienił wiązki i gra gitara. DO dziś działa.

Acha, no i po naprawie (przy sprawdzaniu ładowania) wszystkie światła włączone wszelkie sprzęty też a miernik pokazał 14,7V na aku. To dobre napięcie przy włączonym.. wszystkim?