Re: Awaryjne odpalanie diesla w duży mróz
Właśnie wróciłem i przy -22C(garaż blaszak) nie chciał odpalić... gdzieś za 5 razem i podgrzewaniem świec się udało, ale usłyszenie klekotu bezcenne, ach i myślę że kupowanie jakichś Diesel Protector czy coś to się mija z celem, kupiłem lałem od połowy listopada i d***a.
Lepiej raz na jakiś czas zalać do pełna vervy lub ultimeita. To takie moje prywatne zdanie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Pozdrawiam
__________________
,,Istnieje w języku pojęcie "Bóg". Cechą desygnatu pojęcia "Bóg" jest absolutna doskonałość. Jeśli zaś owo słowo oznacza byt doskonały, to temu bytowi nie może niczego brakować. W szczególności zaś nie może brakować mu przymiotu istnienia. Musi więc on istnieć."
|