Witam,
ostatniej nocy miałem okazję sprawdzić jak spisują się systemy bezpieczeństwa w nowym Mondku i jestem mile zaskoczony. Auto nie uczyło się latać, choć niewiele już brakowało.
Na prostym odcinku autostrady w Niemczech facet zajechał mi drogę - wskoczył z między tirów prosto przed maskę (przyznał potem, że zagapił się, bo już późna noc była) - jechałem środkiem 145 km/h. Udało mi się trochę zahamować i wykonać manewr łosia gdzieś przy 130 km/h.
Mondka wybiło z toru jazdy i zaczęło rzucać na pasie w lewo i prawo (tak z pięć razy - kontrolka ESP się świeciła), ale dzięki wszystkim systemom prawie utrzymał się na pasie. Piszę prawie, bo niestety tył lekko otarł o barierkę - uszkodzony zderzak i tylne lewe nadkole - fotka w załączniku
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .
Wnioski: systemy w naszych Mondkach działają i test łosia przy prędkości około 130 km/h jest wykonywalny (szkoda tylko, że barierka nie była chociaż trochę oddalona od pasa - wystarczyłoby z 40 cm).