View Single Post
Stary 09-01-2010, 19:01   #2
Tomek2907
ford::average
 
Zarejestrowany: 10-06-2008
Skąd: Siedlce
Model: Mondeo MK3
Silnik: 2.0 TDCI
Rocznik: 2004
Postów: 71
Domyślnie Odp: Awaria... diagonoza... farsa...

W każdym samochodzie z silnikiem diesla wyposażonym w turbosprężarkę istnieje potencjalne zagrożenie takiego zdarzenia jak spotkało Ciebie.
Polega ono mianowicie na uszkodzeniu się uszczelnień w turbinie i przedostawania się przez nie oleju służącego do smarowania turbiny albo do wydechu albo do kolektora ssącego. Pierwszy przypadek może grozić zapaleniem się samochodu ( od zapłonu oleju o gorącym układzie wydechowym ), drugi może doprowadzić do samozniszczenia silnika jeżeli go umiejętnie nie "zadusimy" -tak jak Ty to w końcu zrobiłeś.
Pytasz o koszty naprawy ? Jeżeli silnik nie rozbiegał się do "wsciekłych " obrotów to
wg mnie turbina do wymiany bądź regeneracji oraz trzeba by później sprawdzić sprzęgło , czy nie jest przypalone i nie będzie się ślizgać . Poza tym chyba wszystko powinno być w porządku.
Tomek2907 jest offline   Odpowiedź z Cytatem