1. Już widzę, jak te wszystkie siłowniki i komputery się sypią...
2. Żeby w Polsce albo innych niezbyt bogatych krajach coś takiego zaistniało, to trzeba by było zrobić równe drogi. A taki komputer na kółkach z prześwitem mniejszym niż wysokość przeciętnego krawężnika to by sobie co najwyżej mógł po podłodze w centrum handlowym pojeździć, bo nie na drogach publicznych.
Po 3. Nie wiem za ile lat ci znachorzy przewidują dominację tego typu samochodów, ale pewnie do tego czasu w wielu krajach samochód dalej będzie pełnił funkcję rodzinnego środka transportu-a ta funkcja jest nierealna w tych projektach. Nie twierdzę, że takiej opcji nie przewidzą, tylko krytykuje podane przykłady.
4. Fajny wygląd... Chyba dla pasjonata wózków z Carrefoura. Może jestem staromodny, ale nie chciałbym jeździć czymś tak wyglądającym. Porównania do elektronicznych sprzętów też raczej na mnie osobiście dobrze nie działają
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Dla mnie samochód to coś więcej niż sprzęt użytkowy.
5. Nie wiem jak was, mnie razi idea tego, by samochód sam jeździł bez mojej ingerencji. A znachorzy promujący takie projekty na pewno w imię bezpieczeństwa wyłączyliby możliwość samodzielnej jazdy.
Pomysły może i przyszłościowe, ale dużo jeszcze je zmian czeka, by były gotowe do wdrożenia. Prędzej czy później pewnie taka wizja motoryzacji się sprawdzi , ale na razie cieszę się, że jeszcze takimi komputerkami nie jeździmy.