Witam!Chciałbym prosić o pomoc z rozwiązaniu problemu z którym już nie mam siły walczyć.Jakieś 5-6 miesięcy temu wymieniłem w aucie bębny,szczęki,linki hamulca ręcznego(długą i krótkie) i łożyska z tyłu auta.Od tamtego czasu co okres 4-5 tygodni siada mi łożysko z tyłu auta od strony pasażera.Po wymianie 3 sztuki mechanik stwierdził że czop jest z dołu "pocharatany" i wymieniłem również to.Miesiąc minął i od nowa zabawa-ledwo dojechałem do warsztatu (dobrze ze juz mnie tam ratowali z tym samym problemem to dzwoniąc z trasy że chuczy i przy 50km/h nie da sie wytrzymac od razu kazał przyjechać poza kolejnością.Schemat zawsze jest ten sam.Wyjeżdzam rano-w aucie cichutko.Przeważnie prócz jazdy po mieście moja trasa to 150km w jedną stronę.No i w 1/3 trasy dostaję białej gorączki bo słyszę łożysko.Trasę tą robie około 5-6 na miesiąc.Raz jak sciągnęli bęben to łożysko sie posypało na podłogę(mechanika mina bezcenna)-i oczywiście kolejne łożysko SKF do zamontowania.Mechanik mówi że jak tym razem padnie to mam iść do wróżki
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
przeważnie zaczynam słyszeć huczenie w trasie (120-140km/h) i póżniej już tylko coraz gorzej jest,ale już wtedy jadę 60km/h bo sie boję.
Kupiłem komplet bębnów nie oryginalnych,280ZŁ razem ze szczękami(podobno może być jeden źle wykonany i przy większych prędkościach "bije" po łożysku)
Generalnie rzecz biorąc:
5x łożyska + wymiana=940zł
czop używany z czujnikiem ABS=240zł (nowy 570zł)
Czy ktoś ma jakąś radę co w tej sytuacji zrobić???