Temat: [Mondeo 2007-2014] Wygłuszenie/wyciszenie auta wewnątrz
View Single Post
Stary 13-09-2013, 15:46   #87
Brzoz3k
ford::average
 
Zarejestrowany: 31-08-2010
Skąd: WWL
Model: Mondeo mk2
Silnik: 1.8td
Rocznik: 1997
Postów: 89
Domyślnie Odp: Wygłuszenie/wyciszenie auta wewnątrz

Witajcie ;p

jeżeli chcecie mieć ciche auto to: żadnych luźnych elementów, wyeliminować wszelkie potencjalne miejsca, gdzie może coś kiedyś zatrzeszczeć.
A teraz wygłuszanie. Opowiem wam swoje doświadczenia z Probe i Eclipse. Drzwi były robione, ba, nawet dach. Z wyciszeniem nie ma to nic wspólnego, ale jeżeli robi się car audio ma to ogromne znaczenie przy duuuuużym, niskim, miękkim i mięsistym basie. Właściwie jest to wytłumienie. Jaka różnica? Kolosalna. Przykładowo- zapukać w drzwi wytłumione i nie wytłumione. Po wytłumieniu blacha wydaje się sztywniejsza i hmmm nie wpada w wibracje.
Teraz wyciszanie właściwe. Dobre, możliwie grube maty bitumiczne. Przy montażu przydaje się suszarka (lub opalarka dla niecierpliwych). Na to możliwie gruba, gęsta (!!!) i w miarę sztywna gąbka (aby jak najmniej dźwięku się przez nią przecisnęło. Ale to podłoga i bagażnik. Odcinamy się od dźwięku toczonych kół.
Ściana grodziowa. Tu trzeba kombinować najwięcej. Upchnąć jak najwięcej, najlepiej pianki, ale trzeba też to oddzielić od elementów, które się grzeją. Najważniejsze jest wyeliminowanie wszelkich nieszczelności przy wszystkich przewodach- bardzo dużo dźwięku przez nie wpada.

Podsumowując: chcesz mieć ciszej bież się za podłogę i ściankę grodziową, drzwi można odpuścić, a za zaoszczędzone pieniądze kupić lepsze materiały do wyciszenia. To chyba, że ktoś chce modzić przy car audio ;p.

A co do Eclipse i Probe, powiem tak: ciszej, dużo ciszej. Jako ciekawostkę dodam, że cała karoseria była oklejona bitumem ;p. Ważyło to trochę, bo ok 25 kg, ale samochody były modzone troszkę mechanicznie, więc nie odczuwało się tego balastu ;p.
Brzoz3k jest offline   Odpowiedź z Cytatem