Nie wierzę, że ktoś napisał o tym piwie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Studiując w Niemczech miałem Netto koło akademika i wszyscy pili Stierbiera. Na początku 19, później zdrożał do 21 eurocentów (za butelkę, +8 centów kaucji zwrotnej), skrzynkami się to nosiło. Tak do drugiego smakowało jak przez kilka tygodni niewyprane skarpety wymoczone w wodzie o smaku sraki, a całość ukręcona w brudnej betoniarce. Przy trzecim szło już się przyzwyczaić, a potem to to nawet dobre było i smacznie wchodziło.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ech, wypiło się tego ścierwa na studiach co nie miara. Ale jak już Netto wieczorową porą zamykali, piwo się skończyło, to szliśmy na stację benzynową... A tam było piwo, które było wyzwaniem nie do pokonania. Stierbier przy tym to Heineken. Zwało się...
Mecklenburger Landbier (!) (niebieska albo fioletowa puszka, nie pamiętam, zawsze po ciemku się szło na CPN'a i potem po drodze się gdzieś pozbywało tych puszek). To był dopiero hit... A ile poświęcenia wymagał! Ech, to były czasy...
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.