Temat: [Mondeo 2007-2014] O car audio kompleksowo
View Single Post
Stary 31-12-2017, 08:58   #9
blazeyzem
ford::average
 
Avatar blazeyzem
 
Imię: Błażej
Zarejestrowany: 19-10-2008
Skąd: Wrocław
Model: Mondeo MK V Titanium White Platinium
Silnik: 2.0 EB 240hp -> 260hp AT + SYNC2 -> SYNC3
Rocznik: 2015
Postów: 100
Domyślnie Odp: O car audio kompleksowo

Jam miałem mondeo MK4 7 lat i też audio mi na początku nie pasowało. Postanowiłem budżetowo rozwiązać problem. Podstawą jest wygłuszenie. Użyłem do tego taśmy dekarskiej TYTAN, tej najszerszej, z castoramy. Gdzie nie czytałem wszędzie odradzali. Ja za to doznałem szoku. Po pierwsze wykleiłem nią wszystko po swojemu. Drzwi od strony zewnętrznej, jak i wewnętrznej (pod tapicerką), bagażnik, nadkola, podłoga. Taśma dekarska okazała się, że nie śmierdziała wcale, nie spływała latem i nie pękała zimą. Według mnie ideał (teraz mam MK5 i zleciłem profesjonalistom, wg mnie jest gorzej niż, jak robiłem sam). Efekt akustyczny niesamowity! Miałem te lepsze głośniki, ale radio SONY. Kolejnym krokiem była wymiana sony na Blaupunkta - nawigacja FX. Tutaj kolejny szok, audio (szczególnie MP3) zaczęło tak pięknie grać, że nie chciało się wychodzić z auta. Do tej pory pamiętam, że puściłem jako pierwsze Lopez - On The Flor i takiego banana na ustach nie miałem dawno (chyba nigdy od tamtej pory)! A do tego satysfakcję z własnoręcznie wykonanego upgrade - bezcenne.

Bump: Taśma, to chyba 50cm x 10 m, koszt około 100pln rolka. Kleiłem w lecie bez używania opalarki. Taśma bardzo elastyczna i wygodna w użyciu. Trochę roboty było, część trafiła nawet pod pokrywę silnika, pod osłonę. Nic złego przez wiele lat się z nią nie działo. Zużyłem około 4 rolek (400pln).
blazeyzem jest offline   Odpowiedź z Cytatem