View Single Post
Stary 29-05-2006, 00:36   #17
A.S.
ford::specialist
 
Zarejestrowany: 11-02-2004
Skąd: Myszków
Postów: 578
Domyślnie

Witam!!
Wyrazy współczucia el_kuchcik .... kalsyk to klasyk ... trzeba go uratować Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A co do przygód to wszytskie mam raczej z lat "młodzieńczych" ... kilka na motorach ale to tylko na strachu sie kończyło a co do auto to:
1. Miałem maluszka, na poboczu stała cięzarówka przyworząca piach na budowe domu ... zaczołem ją wyprzedzać a na lewy pas po którym jechałem z 50km/h wjechała z bramy kobita też maluchem .... popatrzyła w lewo na swoim pasie i wyjechała ... jak to powiedziała "nie rozumiem po co ktos miałby jechac na moim pasie z przeciwka.... po co mam patrezc przed siebie ... ja zawsze patrez tylko w lewo" ... no i BUMM było ... w aucie ciemno bo maska z kaszlaka poszła na dach prawie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
2. Opel Corsa >> 48 godzin NON stop pracy przy nagłosnieniu auta klienta dwa dni i dwie noce bez snu ... wsiadłem w autko i do przyszłej żony jechałem ... Po drodze jest wioska i tam już zostałem .... w jednym z domów zabijali ciele na uczte weselną no i tak jakoś kiepsko zabijali że ciele wielkosci niedźwiedzia po otrzymaniu ciosu w kark wyrwało sie oprawcom i pognało na oślep przed siebie ... niestety wpadło przez otwarta bramę na drogę a tam .... jakże by inaczej .... Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. jechałem sobie ja tak z 70km/h.... nawet nie zdązyłem zahamować .. ciele gnało wystraszone i półogłuszone na oślep z całych sił ... i w sumie to ono wleciało we mnie bo głowa rozbiło chłodnice, żebrami lampe i błotnik a kopyta jeszcze rozwaliły prawe przednie drziw... tak że nie trafiłem ja w nie przodem ale razej uderzyło mnie w prawy bok... siła był tak ogromna że przeleciało z 20 mertów do rowu i tam już padło biedne Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .... Mi sie wszytsko zakleszczyło (koło) , chłodnica rozbita itp... Policja spisała wtargnięcie zwierzecia na droge ale pan ****iany rolnik nie był ubezpieczony i musiał bym oddac sprawe do sądu ale on zaś bezrobotny itd. itp. tak więc z kieszeni wyparowało 2500 zł Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
3. Hyundai Accent ... Koniecpol .. przy wyjeździe w stronę Myszkowa są dwa zakrety po 90 stopni.. odsłonięte, ładny asfalt... spokojnie mozna zbierac je ze 100km/h .... najpierw jest prawy potem kawałek prostej i lewy... W Accencie miałem sportowe sprężyny i bardzo twardą zawieche idelanie pracująca na zakrętach (dzieło poprzedniego właściciela) więc jeżdżąc tam często i znając te zakręty lubiałem popiszczeć opnami a ponieważ nie było ani drzew ani domów (dorga była tak z 1,5 metra nad polami po bokach) to spokojnie było wszytsko widac na 2 km i mozna było je nieźle ścinać Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. . No i pewnego razu na drugim zakrecie, tym w lewo , złozyłem się do ścina a tu nagle kierownica uciekła mi na maksa w lewo i postawiło mnie bokiem przy 90km/h .... odbiłem i zdązyłem prawie wyprostować auto ale ponowne wciśniecie hamulca już nic nie dało bo leciałem własnie lotem koszącym prosto w łąke mijając taki nie mały przydrożny rów.... uczucie nie kiepskie jak w szybkiej windzie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ...no i ŁUP w łąke jak w miękką poduszke .. w sumie troskze bokiem wiec dół wyrwałem dość spory... No ale nic wysiadłem i nagle widze jak VW Polo leci podobna trajektorią i BUM ze 12 metrów ode mnie na łąke ..... Zaczołem odkopywac "Hjundaja" ... a koleś dzwonił na Policję ... Policja jak przyjechała to zahamowała dopiero na betonowym słupku (taki mały .. dawniej były takie słupki z nr drogi) tak gdzieś w połowie zakrętu postawionym bo jechali wolniej jak by nie to, to też by odkopywali radiowóz ... A okazało sie że jakiś BURAK wiózł ROPE chyba w beczkach źle zamknietych, ciągnikiem na przyczepie i na tym zakręcie mu sie wylało dość sporo, czy zleciało z przyczepy to co przy tankowaniu do pełna wypłyneło z beczki no cholera wie.... efektem czego była niemiłosiernie śliska długa kałuża mniej więcej na środku zakretu.... na czarnym asfalcie praktycznie nie widoczna... drugi z gliniarzy jak poszedł zobaczyc na czym się radiowóz pośliznoł to zaliczył DUPĄ asfalt Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. .. tak strasznie to było śliskie .... Wiec wezwali Straż do usunięcia plamy... pomogli nam wydostac się z łaki, spisali wszytsko i rozpoczlei śledztwo kto to wylał .... no ale chyba nikogo nie znaleźli bo to było jakieś 5 lat temu a do dzisiaj cisza Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ....
Tak wiec ogólnie spoko... ale to sie tak fajnie pisze po latach a wtedy to nerwy były nie kiepskie Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Pozdr. A.S.
- Chrysler 300M - 3.5L, 264 KM, HEMI by STARTECH :-))
- FSO POLONEZ 1.6 GLE, by GASSS .. 1992 r. stan "kolekcjonerski" od 1 wł. , 60 kkm :-))
- JAWA TS 350 90r - 35 KM :-)
A.S. jest offline   Odpowiedź z Cytatem