Jak pokazuje powyższe zdarzenie kolegi adokasprzak diagnosta też człowiek i wcale nie musi znać się na samochodach (znam takich kilku). Nie należy ślepo wierzyć panu diagnoście bo wśród tego szanownego grona "fachowców" można znaleźć wielu "papraków". No cóż pozostaje nam jeszcze rozsadek i intuicja. Przecież przy złej zbieżności występują różne objawy które powinny man dać do myślenia a to piszczą nam opony w zakręcie , dziwnie lub wcale nie wraca nam kierownica, ciężko nam utrzymać kierunek jazdy na wprost . Przestawiona kierownica wcale nie musi być objawem źle ustawionej zbieżności (świadczy raczej o niestaranności wykonania regulacji) chyba że taki objaw wystąpił nam podczas eksploatacji. Nie wiem jak wyglądają procedury serwisowe ale ... jeżdżąc po Szczecinie każdy szanujący się właściciel Mondeo czy Escorta jest zmuszony do wymiany gum na wahaczach średnio raz na rok (chyba że słucha głośnej muzyki
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.. Wymieniałem u siebie tulejki i nigdy nie wiązało się to z regulacją zbieżności. Ale gdyby mnie zaniepokoiło zachowanie autka to na pewno całą geometrię bym sprawdził.
Zdrowy rozsądek jest najlepszym doradcą.