Witam ponownie.
Na początek WIELKIE dzięki za pomoc.... I kolejna prośba o radę
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Korzystając z rady udało mi się odbudować całą instalację świecy płomieniowej, założyłem nowy moduł, nową świecę, na kable pozakładałem oryginalne kostki z transita..... Po zwarciu zworki zapala się kontrolka na desce, świeca robi się gorąca (obudowa), także zaworek paliwa dostaje napięcie, więc chyba wszystko jest OK.
Niemniej nadal mam problem z odpaleniem zimnego silnika
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W międzyczasie wyregulowałem zawory, założyłem nowe wtryski (stare ewidentnie lały) i transit przestał kopcić, chodzi równo i cicho, ale jak jest zimny - niestety odmawia posłuszeństwa. Akumulator może i nie jest nowy ale ze 2-3 minuty kręci jak szalony, potem słabnie, ale sprawny silnik powinien spokojnie w tym czasie odpalić, zwłaszcza że nie ma jeszcze mrozów. Po podpięciu urządzenia rozruchowego po chwili odpala.
Istotnym jest również fakt, że problem ten występuje po dłuższym postoju, tak gdzieś do 5 godzin (nawet gdy silnik jest zupełnie zimny) pali w miarę dobrze.
Podejrzewam że problem może tkwić w pompie paliwa, że nie trzyma ciśnienia i przy dłuższym postoju paliwo cofa się do zbiornika, i zanim dojdzie z powrotem do pompy pada mi akumulator...
Być może to coś innego??
Czy ewentualnie pomocnym może być zwrotny zawór paliwa??
Z góry dziękuję za pomoc....