Ostatnio wymieniałem filtr powietrza.
Żeby nie uszkodzić, przed wymianą filtra wypiąłem przepływomierz.
Po wymianie filtra i zakończeniu całej operacji musiałem gdzieś pojechać i... masakra!!!
Zero mocy samochód zachowywał się jak bez turbiny lub z pękniętym którymś wężem dolotowym.
Na koniec dnia pomyślałem o przepływomierzu. I faktycznie nie wpiąłem go po wymianie filtra, na swoje miejsce. Po umieszczeni przepływki na swoim miejscu, Mondeuszowi powróciła dawna moc
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Jeżeli macie więc samochody z przepływomierzem i macie problem z mocą, ta sprawdźcie i ten element również.