[wrzoch]

Hmm... przy 224kkm wymieniałeś po raz pierwszy pasek?
Ja swój przy 130kkm (jakoś nie byłem do końca pewny przebiegu swojego samochodu).
Też wymieniałem w tym warsztacie, chociaż moje wrażenia z tej operacji były mało pozytywne. Pisałem o tym wcześniej, nie chce mi się powtarzać, ale w tym warsztacie noga moja nie postanie już nigdy.
Co do tych 200-240kkm na jednym pasku to słyszałem zabawną ripostę mechanika do mojego kolegi (1.8TdCi kolega ma) - "Jak masz Pan jaja ze stali, to więcej niż 150kkm na pasku możesz przejechać, ja bym jednak wymienił wcześniej". Wiadomo mechanik zarobić chce.
Co do wymiany pompy, to nie wymieniałem (powiedzieli mi, że nie ma takiej potrzeby), jak na razie tfu tfu... działa dobrze. Wymiana pompy to ta sama robocizna co wymiana paska. Nawet nie wiem czy jak się pompa nie skicha, to nie trzeba też paska i napinaczy wymieniać, na pewno uwalona pompa może spowodować zerwanie paska.
Wspomniany kumpel zaoszczędził na wymianie pompy, ale na krótko - po półtora miesiąca musiał ją wymienić, przy okazji miał niezłego stracha, bo wyssało mu cały płyn chłodniczy w trasie.