michu to mówisz, że nie podejmujesz dyskusji? heh schizofrenia.
Ja też nie jestem księgowym, ale z tego co mi rysowała księgowała- amortyzacja to kiszka.
Długo w czasie, niecała wartość auta, pomimo, że moje sporo mniej jak 100 tys zł.
Leasing można spłacić po dwóch latach i masz całość wpuszczoną w koszty.W momencie, który jest dla ciebie wygodny
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Koszt leasingu może wynieść 20% w złotówkach, tylko kto bierze w złotówkach?
Leasing brałem gdy franek miał 2,8 zł na budziku i licze,ze zacznie spadać w końcu.
Kto wie? Moze wyjde na zero?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W kazdym razie przy zyskach z odpisów podatkowych, przy 16 tys upustu dealera-koszty leasingu są dla mnie po prostu pomijalne. Normalnie zapomniałem, że rzeczywiście leasing mnie coś kosztuje
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Michu, strasznie sie plączesz. Najpierw mi udowadniasz za wszelką cenę, że nowe auto to kupa bo traci na wartosci, a za chwilę bronisz Alfy 159 (uzytej w kontekscie jako auto nowe), auta, które zanim wyjedzie z salonu traci połowę wartosci. Zabawne takie. Duszę ma, tak? Takiś wrażliwy nagle? Ale spoko
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Nie wiem co jest dla ciebie lekarstwem na auto nowe?
komis przysalonowy? fajnie, ale tam golizny, tez krecone i za słona kasę. lepiej dorzucic pare złotych i miec zerowy przebieg i 2 lata gwarancji.
komis samochodowy? na 100% mina
to kto mi wypisze fakture VAT na podstawie której dostane moze leasing? gość na giełdzie? pan z ogloszenia? handlarz z lawetą, turek?