Cytat:
|
Napisał HYCHLA
Witam wszystkich.
Problem z glowy! :fcp2
Pojechalem do ASO :632: na umowiona wizyte gdzie po podlaczeniu pod kompucar i odczytaniu kodow okazalo sie ze jeda z gumowych rur ulegla zniszczeniu powodujac rozszczelnienie obwodu turbosprezarki. Po wymianie elementu i wykasowaniu bledow w pamieci komputera autko odzyskalo swoj wigor i moc. :fcp27
|
Laki ju, jak mawiają Amerykanie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. I oby się na tym skończyło. Mam podobny problem od pewnego czasu. Niestety już po gwarancji. Dwa razy byłem w ASO. Raz poczyścili jakieś tam styki, pokasowali błędy, coś tam pościemniali i niby działało. Ale problem pojawił się szybko ponownie. Za drugim razem niby znowu tak samo, ale zasugerowali, że jeśli to wróci to trzeba będzie PCM wymienić (około 3,5k PLN + robocizna). Kody błędów wskazują na trzy elementy - PCM, wiązke kabli od PCM do turbiny, albo samą turbinę.
Ponieważ sama diagnostyka wyniosła w ASO ponad 800PLN to postanowiłem zweryfikować problem u niezależnego mechanika. Wyniosło mnie to 50PLN i po kilku wizytach wniosek jest taki, że najprawdopodobniej wysiadł elektromagnetyczny zawór sterujący turbiną. Po prostu czasem ją włącza, a czasem przestaje działać. Szczególnie na 5-6 biegu w okolicach 3k obrotów. Problem polega na tym, że takiego zaworu nie można kupić od producenta, bo nie sprzedaje. Więc z wolna zaczynam się rozglądać po internecie za uszkodzonymi turbinami do C-max 2.0 tdci z 2004. Niewykluczone, że będzie to można podmienić za rozsądne pieniądze, bo cała turbina kosztuje w okolicach 6-7k PLN.
Z podobnym problemem do tego samego mechanika trafił człowiek z Mondeo 2.0 z 2004. Tyle, że tam jest trochę inna sprężarka z tego, co zrozumiałem.
Pozdrowionka,
M.