[witeck]

Witam,
Kilka tygodni temu kupiłem Focusa Mk1 1.6 kombi. Szybko okazało się, że w trakcie jazdy czasami zapala się kontrolka silnika i po chwili gaśnie. Dodatkowo zauważyłem lekkie szarpnięcia przy przyspieszaniu. Poza tym było ok. Moc w porządku, spalanie na dobrym poziomie.
Komputer nie wykazał żadnych błędów, więc zleciłem wymianę kompletnego rozrządu oraz filtrów i oleju.
Po odebraniu samochodu od mechanika, kontrolka silnika paliła się już nieprzerwanie, więc po krótkiej jeździe testowej wróciłem do warsztatu. Po podpięciu do kompa - wywalało błąd sondy lambda. Samochód kompletnie stracił moc. Mechanicy prawie tydzień sprawdzali co jest przyczyną, że samochód nie jedzie. Sprawdzili ustawienie rozrządu - stwierdzili że ok. Wykręcili świece - okazało się, że jedna jest pęknięta - wymienili wszystkie. Dopiero po tygodniu wymienili sondę na jakiś zamiennik - samochód zaczął jeździć. Po wymianie świec problem z szarpnięciem ustąpił.
Jednak po kilku dniach jazdy testowej zauważyłem dużo większe spalanie (ok. 11-12l/100km w mieście bez klimy) oraz spadek mocy, zwłaszcza po rozgrzaniu auta, nie wspominając o jeździe na klimatyzacji, gdzie auto ma spory problem z dynamiczną jazdą pod niewielkie wzniesienie - robi się strasznie mułowate!
Postanowiłem zaprowadzić auto do innego mechanika, żeby posprawdzał. Ten również stwierdził, że rozrząd jest wymieniony prawidłowo. Zaproponował podmienić sondę na oryginalną, nawet używaną.

W związku z powyższym mam kilka pytań:
- czy nowa sonda (zamiennik) może powodować podwyższone spalanie oraz utratę mocy?
- czy w tym przypadku warto podmienić sondę na używany oryginał w celu sprawdzenia?
- co jeszcze może powodować podwyższone spalanie i utratę mocy, biorąc pod uwagę co do tej pory było grzebane w aucie?

Poniżej podaję dodatkowe objawy jakie ma samochód, być może mają one jakiś wspólny mianownik z tymi opisanymi powyżej:
- kilka razy samochód zgasł przy dojeździe do świateł na biegu jałowym
- kontrolka silnika raz w trakcie jazdy się żarzyła (nie świeciła pełnym światłem, bardziej się żarzyła i przygasała) - komputer nic nie odczytuje
- po dłuższym postoju, zwłaszcza rano, pojawiają się problemy z odpaleniem - czasami trzeba trochę dłużej pokręcić rozrusznikiem a po odpaleniu silnik przez kilka sekund pracuje nie równo
- falowanie obrotów - zwłaszcza przy dojeździe do skrzyżowania - obroty po zatrzymaniu auta na chwilę podskakują do około 1,1 tys po czym spadają do 0,8 tys. Również przy zmianie biegów obroty po wciśnięciu sprzęgła nie od razu spadają, tylko przez dobry ułamek sekundy zatrzymują się na tym samym poziomie, przez co auto "wyje" przy zmianie biegów.
Pozdrawiam!